Wołoszański zekranizuje w TVP swoją "Twierdzę Szyfrów"

- / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Wo%C5%82osza%C5%84ski+zekranizuje+w+TVP+swoj%C4%85+%22Twierdz%C4%99+Szyfr%C3%B3w%22-24191
Bogusław Wołoszański pisze scenariusz do serialu fabularnego na podstawie własnej książki. Za kamerą, na planie "Twierdzy szyfrów" stanie Adek Drabiński.

Premiera pierwszego odcinka trzynastoodcinkowej serii jest zaplanowana na wrzesień przyszłego roku. "Historia jest oparta na faktach, ale niewyjaśnionych faktach, które teraz wychodzą na jaw" - powiedział nam sam autor.

Osią fabuły jest tajemnicza maszyna deszyfrująca "ryba-miecz", za pomocą której niemiecki wywiad odczytywał radzieckie szyfrogramy. Serial opowie o dramatycznym wyścigu wywiadów rosyjskiego i zachodnich. "Ryba-miecz" odczytywała radzieckie szyfry jednodniowe, które w normalnych warunkach były nie do odczytania. Kod udało się złamać, gdy armia radziecka zaczęła zbyt często używać tych samych szyfrów. Dzięki temu udało się wyłapać potem szpiegów pracujących nad bombą atomową.

W głównej roli Hugo Joerga wystąpi młody, niespełna trzydziestoletni polski aktor Paweł Małaszyński. Partnerować mu będą aktorzy znani z innych widowisk Wołoszańskiego - m.in. Jan Frycz, Cezary Żak i Jan Peszek. Jak mówi sam historyk, są to "osoby z którymi bardzo dobrze się współpracuje". Wołoszański dodaje, że w obsadzie będzie koło siedemdziesięciu aktorów, w tym pięciu, grających główne role.

Wybór Drabińskiego do reżyserii był łatwy. Wołoszański mówi "Pracujemy i znamy się od czterech lat tak dobrze, że wybór był naturalny. Uważam, że jest to reżyser, który potrafi zapewnić wysoką jakość serialu".

Ponieważ nakręcone zostanie 13 odcinków, znajdą się w nich wątki, których nie było w wydanej w zeszłym roku "Twierdzy szyfrów". Tłem dla akcji będzie głównie Dolny Śląsk. Tytułowa "Twierdza", czyli zamek Czocha (Tzschocha), ale także zamek w Książu (Fürstenstein) i w Jeleniej Górze.

Twórca "Sensacji XX wieku" przyznaje, że budżet nie zwala z nóg, jednak pozwoli on na przygotowanie świetnego widowiska. W filmie nie będzie zdjęć archiwalnych, które mogłyby wprowadzić widza w błąd. Sceny nalotów, tłumy żołnierzy - wszystko będzie przygotowywane przez ekipę filmową. Pomagać w tym będą ekipy rekonstrukcyjne. "To zapaleńcy, którzy będą dbali o realia" - ocenia Wołoszański. "Oczywiście będzie to głównie fabuła: piękna dziewczyna, przystojny agent, ucieczka i wyprawa komandosów. Pamiętajmy, że w 45 roku grupa amerykańskich czołgów wyrwała się aż do Świeradowa, wykorzystałem to tutaj. Uwzględniłem oczywiście i udział Polaków".

Bogusław Wołoszański sam będzie dbał o zachowanie czystości faktów. Jako scenarzysta i producent wykonawczy będzie czuwał nad tym, aby ten "pełnokrwisty serial", jak sam mówi, przedstawiał prawdę tam gdzie się da. "Atrakcyjność kusi, ale nie będziemy poświęcać prawdy historycznej" - dodaje. "Mundury, broń, pojazdy, zachowania - wszystko będzie prawdziwe. Fantazjowałem tam gdzie mogłem. Na przykład na Śląsku mamy wielki hitlerowski kompleks 'Olbrzym'. Nie wiadomo co się w nim znajdowało, do czego służył. Tu mogłem to naciągnąć do swojej hipotezy" - podsumowuje.

Zdjęcia na planie "Twierdzy Szyfrów" ruszą w połowie stycznia. Premierę wstępnie zaplanowano na wrzesień przyszłego roku. Nie wiadomo na razie, czy serial zostanie przemontowany także na film pełnometrażowy. W zależności od sukcesu, autor planuje kontynuację, która miałaby nawiązywać do tego co działo się potem, do organizacji byłych ss-manów Odessa, UB, NKWD, czy wywiadu amerykańskiego, który pomagał zbrodniarzom, takim jak Klaus Barbie, rzeźnik Lyonu.

Na koniec Wołoszański ma dobrą wiadomość dla fanów "Sensacji XX wieku". Równolegle z "Twierdzą szyfrów", na antenę TVP powróci ten popularny cykl historyczny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones