Wybitny brytyjski operator,
Gilbert Taylor, nie żyje. Zmarł wczoraj w swoim domu na wyspie Wight. Miał 99 lat.
Taylor pracował m.in. z
Hitchcockiem i
Polańskim. Był operatorem takich klasyków światowego kina jak:
"Gwiezdne wojny - Epizod IV: Nowa nadzieja",
"Dr Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę",
"Omen",
"Noc po ciężkim dniu",
"Matnia" i
"Wstręt". Za te dwa ostatnie filmy nominowano go do nagrody BAFTA.
Artysta rozpoczął swoją karierę w 1929 roku. Kamerę odłożył do pawlacza w 1994 roku wraz z zakończeniem zdjęć do
"Don't Get Me Started".