Pojawił się pierwszy opis fabuły powstającego właśnie
filmu o misiu Paddingtonie. Na ekranie zobaczymy zarówno żywych aktorów, jak i komputerową animację.
Producent "Harry'ego Pottera" prezentuje współczesną wersję przygód uwielbianego misia Paddingtona, którego przygody przetłumaczono na 40 języków.
Oparty na książkach Michaela Bonda "Paddington" opowie o dobrze wychowanym młodym misiu z Peru, który przybywa do Londynu w poszukiwaniu domu.
Paddington dorastał w peruwiańskiej dżungli pod opieką swojej cioci Lucy, która - zainspirowana spotkaniem z angielskim badaczem - nauczyła swojego podopiecznego gotować marmoladę, słuchać BBC i marzyć o ekscytującym życiu w Londynie. Gdy trzęsieni ziemi niszczy ich dom, Lucy postanawia wysłać Paddingtona do Anglii, gdzie będzie miał szansę na lepsze życie.
Bohater szybko odkrywa jednak, że Londyn nie jest przyjazną krainą z jego marzeń, a raczej głośną metropolią, gdzie nikt nie zwraca na niego uwagi. Na szczęście spotyka rodzinę Brownów, która nie pozostawi bezdomnego misia na pastwę losu. Nadają mu imię stacji, gdzie go znaleźli i oferują mu miejsce, gdzie może mieszkać, póki nie znajdzie szukanej przez siebie osoby - poszukiwacza, który zachwycił jego ciocię lata temu.
Brownowie nie spodziewają się jednak, jak dużo kłopotów może przynieść ze sobą mały miś. A gdy wpadnie on w oko złowieszczemu taksydermiście, bohater znajdzie się w prawdziwym niebezpieczeństwie.
"Paddington" - podobnie jak "E.T." - z humorem opowie historię outsidera próbującego znaleźć swoje miejsce w świecie.