Spotkałem go w sobote 1 sierpnia gdzieś o 3 rano w knajpie Alchemia na krakowskim Kazimierzu... Był nieźle napierdzielony;) chciałem coś z nim zagadać, ale stał kiwając się przy barze, pił wódkę i słuchał muzyki z ipoda... :)
Pozdro Łukasz!;D
no pewnie bo na kazimierzu można spotkać wiele osób znanych nam z telewizji ;) a mieszka tam jan frycz ;P
Możesz mi wierzyć lub nie, mnie to średnio interesuje. Spotkałem go. Młody gościu jest, ma więc prawo poszwendać się po knajpach w sobotnią noc, nie?
Masz rację - nie wierzę, że można spotkać aktora w zwykłym barze. Przecież oni chadzają tylko do specjalnych barów, gdzie są sami aktorzy (nawet barmani!), wódka jest za darmo, a wszystko zrobione jest ze złota i czekolady!