Czyżby pisane świeżo po obejrzeniu "Bez wstydu"? Ta rola również wg Ciebie była słaba?

Owszem, chciałem obejrzeć teraz w TVP, ale nie udało mi się, także pisze na podstawie innych ról. Od biedy jeszcze w miarę dobrze grała w "W ciemności", reszta filmów z jej udziałem - dramat.

MEGA????? ludzie przestańcie używać tego slowa!!! Już wszystko zaczęło być MEGA!

Co do "Bez wstydu" to uważam, że była to taka sobie rola. Zabrakło mi tam psychologii postaci. Bo zupełnie nie rozumiem dlaczego Anka "wskoczyła" bratu do łóżka? Moim zdaniem do sceny erotycznej w ani jednym momencie filmu nie było pokazane, że czuje ona do brata to co on do niej. Pani Grochowska grała siostrę złą na młodszego brata, że ten "zwalił" jej się na głowę i przeszkadzał w spotkaniach z kochankiem. W dodatku na wszelkie dziwne zachowania Tadzika reagowała nerwowo, agresywnie i wyraźnie go strofowała. A potem nagle wchodzi mu do łóżka. A widz może się tylko zastanawiać - o co chodzi?

Bardzo dobra aktorka, naturalna, gra takie role jakie jej dają, stąd zapewne mało ekspresji w jej grze.

Obejrzyj: Upperdog

Postaram się obejrzeć, bo nie widziałem jeszcze i ocenić. Wybacz, że Ciebie nie posłucham, ktoś kto daje 10/10 takiej TVN-owskiej szmirze jak "Lejdis" nie może mieć dobrego gustu...

Nie ma problemu. Ja z kolei nie rozumiem, dlaczego ludzie nie lubią Lejdis. Ja naprawdę świetnie bawiłem się na tym filmie. Lekko, łatwo, przyjemnie opowiedziane życie 4 przyjaciółek. Co w tym filmie złego?

Co? Już piszę:

- za długi na komedię, trwa grubo ponad 2h
- totalne odrealnienie od polskiej rzeczywistości, ludzie koło 30-tki, a każdy wozi się niezłą furą i ma willę.
- niezwykle prostacki, nieśmieszny humor, szczególnie głównych bohaterek, jedyne momenty kiedy można się uśmiechnąć to jak pojawia się Szyc albo Więckiewicz na ekranie.
- rażące prostactwo głównych bohaterek, rzucanie "ku*wą" co 10s naprawdę nie brzmi dobrze w ustach kobiety, a nasze aktorki nie umieją przeklinać do tego, wszystkie wulgaryzmy brzmiały sztucznie.
- kretyńska fabuła - albo człowiek zasypia z nudów, albo się zastanawia się na jakim rozwoju intelektualnym są główne bohaterki, że się zachowują tak, a nie inaczej. W tym filmie nic nie pasuje do siebie, np. debilny, zupełnie zbędny wątek z ojcem Korby, granym przez Englerta.
- i to hasło "wszystkie jesteśmy Lejdis". Chyba żadna myśląca kobieta nie utożsami się z tak głupimi bohaterkami, przy których przeciętna panna z podstawówki to wyżyny intelektualne.

To tak w skrócie. W tym filmie wszystko jest niemal złe. Z czystym sumieniem dałem 1/10, a rzadko przyznaję taką ocenę. Film dla nizin społecznych.

Nie zgadzam się z żadnym z punktów, długość filmu bez znaczenia, fabuła wielowątkowa, główne bohaterki przynajmniej realne, wszyscy przeklinają, taka nasza mowa, tylko jedna była bogata. Obejrzyj a sobie przypomnisz.

No ja nie wiem jakie Ty masz koleżanki, skoro klną jak ostatni menel, mogę tylko współczuć. Bohaterki realne? Nie wiedziałem, że nauczycielki dymają się ze swoimi uczniami na korytarzu. Generalnie bohaterki mają filozofię życiową "daję dupy za talerz zupy" - nawet facetowi na których chcą się zemścić. Jak tak dzisiejsze kobiety wyglądają to chyba czas umierać. Tępota połączona z kure*stem. Może Ty kupujesz taką TVN-owską wizję Polski, ja nie.

Jeżeli krytykujesz moje koleżanki, a więc ludzi, których nie znasz to albo jesteś idiotą ale rodzice Cię nie wychowali. Dalsza dyskusja z Tobą nie ma sensu.

Haha, właśnie pokazałeś jakim Ty jesteś idiotą (jak się daje 10/10 takiej szmirze jak "Lejdis" to ciężko, żeby było inaczej). Umiesz Ty czytać ze zrozumieniem? Napisałem jak się zachowują kobiety w "Lejdis", napisałeś, że to jest normalne, ja napisałem, że nie bardzo. Sam sobie pojechałeś pisząc właśnie, że masz takie koleżanki, bo ja Ciebie tylko zapytałem czy są takie jak "bohaterki" tego pseudo filmu. Może lubisz jak masz laskę tępą jak but, którą Ci ku*wi i mówi wypier..., ja preferuje bardziej kobiece kobiety, które mają coś w głowie. A laski z filmu zachowuję się jak przepite dresiary spod trzepaka, z patologicznych rodzin.

"Lejdis" ma 5/10 średnią na Filmwebie, mimo, że pewnie dużo głupawych nastolatek dało wysoką ocenę temu chłamowi. Ty dałeś 10/10. Człowieku, zajmij się czymś innym niż ocenianiem filmów, może zaczniesz pisać do "Bravo Girl" np.? To poziom "Lejdis".

Dajesz filmowi taką ocenę, jaką ma średnią? A teraz zastanów się, najlepiej wspólnie z mamą, po co byłyby oceny na filmwebie, gdyby z góry wiadomo było jaki film jaką ma mieć ocenę? :)
Czyż nie o to chodzi, by swe zdanie wyrazić?

Ci ludzie, których nazywasz idiotami, strasznie nad tobą górują.

Wielu rzeczy nie wiedziałeś. Czy to coś zmienia w rzeczywistości? Gdybyś troszkę czytał, to byś wiedział, że się romanse szkolne też zdarzają.

Swoją drogą, masz jakiś kłopot z oceną prawdopodobieństwa i realizmu, a także z zastosowaniem tej oceny do analizy filmu. Wystarczy, że zerkniesz na swoje ulubione filmy i sprawdzisz, o jak realistycznych czy prawdopodobnych rzeczach mówią. :)

To w skrócie:
- znam dłuższe. Może to ty jesteś za krótki, a nie film za długi?
- wybór środowiska. Nie każdy film ma być panoramą społeczeństwa, dokładnym przekrojem. Wymóg absurdalny.
- wybór grupy docelowej. Akurat prostactwo nie jest ci obce, ale skoro chcesz pokazać, że niby je krytykujesz... Dość jednak, że różne gatunki humoru kieruje się do różnego widza.
- jak czytam te zbiory ataków personalnych na ludzi, to nie mam wątpliwości (a, dodajmy, nie przysypiam)
- nie musi się utożsamić. To jest tylko hasło. Twoje wypowiedzi też są bezwartościowe, ale gdyby były elementem performance, to zaczęłyby być znośne. Głównie przez prostacki humor.

Ja widzę talent