zgadzam się najpiękniejsza aktorka bez żadnych operacji plastycznych Pani Wagner to taka polska bogini piękności
Potwierdzam bez najmniejszej wątpliwości.
Natomiast dodam, że Barbara Brylska i Izabella Skorupko są również pięknymi kobietami.
A Hanna Bieniuszewicz, Joanna Pacuła, Jolanta Żółkowska, Anna Chodakowska, Grażyna Trela, Elżbieta Starostecka, Anna Mamczur, Dorota Kamińska, Patrycja Soliman, Marta Chodorowska? Mamy wiele pięknych aktorek.
dzięki za podpowiedź, też je miałam na myśli a po za tymi aktorkami dorzucam jeszcze Magdalenę Kumorek, Magdalene Walach, Agnieszkę Więdłochę, Ewę Skibińską, Joannę Moro, Agatę Kuleszę, Małgorzatę Foremniak i Kożuchowską.
Kożuchowska???? Rotfl.
Sorry, ale Kumorek jest wręcz brzydka, Kulesza jeszcze gorsza... Rozumiem de gustibus, ale bez przesady. Pieknych aktorek jest 1 na 1000 i wlasnie Agnieszka Wagner taka jest.
Dymna była piękna w młodości, może po wojnie jeszcze ze 3 by się znalazły. Współcześnie jest kilka bardzo ładnych dziewczyn np. Maria Dębska. Jednak "piękna" to duże słowo.
P.S. zazdrośnice mogą się pocieszac, ze figurę Wagner nawet w młodości miała taką bardziej 6/10 ;)
no pieknych jest duzo, wiadomo, ale Wagner jest taka naj... przynajmniej dla mnie. To taka blond Monica Belluci dla mnie:)
Ooo tego mi brakowało! Blond Monica Belluci - pięknie ujęte. Wagner rzeczywiście jest przepiękną kobietą. Bije od niej pewna tajemnica, stateczność, niesamowity wdzięk i klasa!
Te wszystkie aktorki, które zostały powyżej wymienione, nie są w ogóle piękne, jedynie Anna Dymna w młodości. Niektóre są brzydkie, a niektóre zaledwie ładne. Pięknych kobiet jest mało, a te wymienione aktorki, to chyba żart. Przyjęło się mówić na zwykle kobiety, bez urody twarzy - piękne. To nie tak, ze one sa piękne, a A W najpiękniejsza z nich. Tak nie jest. Piękna jest tylko Agnieszka Wagner. Należy do najpiękniejszych kobiet na Ziemi. W młodości przecudnie piękna, wręcz zapierająca dech.
Pięknych jest tyle, co kot napłakał. Większość kobiet, szczególnie przed makijażem to przeciętne do bólu.
Daleko jej do A. Wagner. O Brylskiej można powiedzieć: przystojna. Zawsze zastanawiałam się, dlaczego przedwojenne pokolenie tak określało urodę kobiet, a teraz wiem o co chodzi. Piękna? Nie. Przystojna? Tak.
Przepiękna kobieta, naturalna, pełna uroku, obdarzona ogromnym wdziękiem. Uwielbiam ją w "Fali Zbrodni"