Nie wiedziałem, że nie żyje. W "Szklanej pułapce" stworzył mroczną postać. Muszę ten film jeszcze raz zobaczyć, pozdrawiam
Para uwag : nie Boris tylko Borisowicz (to tzw otczestwo, czyli że jego ojciec miał na imię Boris).
Po drugię przeniósł się z rodziną nie na Litwę, tylko na Łotwę do Rygi - tam kończył szkołę baletową z Barysznikowem - i jego rodzina - matka, brat dalej tam mieszkają.
Po trzecie - nie było sekcji zwłok - sekretarka na nią nie zezwoliła. Więc na prawdę nie wiadomo czy rzeczywiście umarł przez "alkoholizm". Nie pozwoliła na udział w kremacji przyjaciół. Nikt go nie widział w trumnie, i przyspieszyła kremację - miała odbyć się o 8 rano a odbyła o 5. Wyczyściła mieszkanie z dokumentów i osobistych rzeczy. Podobno nie oddała pieniędzy, które Aleksander zapisał w spadku rodzinie (ponad 1 mln dolarów).
Symboliczna mogiła Aleksandra jest w Moskwie na cmentarzu Wwiedienskim.