Wczoraj oglądnąłem "Przyjaźń", film naprawdę fajny zwłaszcza dla kogoś kto pamięta zamierzchłe czasy do których de'facto film się odnosi. Co prawda daleko mu do Good Bye Lenin! ale też jest wart zobaczenia.
Jednak moje pytanie jest o Alicję, ponieważ był to pierwszy mój film z tą aktorką, i miałem nieodparte wrażenie że ta dziewucha to "buc".
"Bucowatość aż biła od niej z daleka" i choć bardzo starała się to zatuszować, wcielając się w sumie w sympatyczną osóbkę, to jednak swego /według mnie/ prawdziwego charakteru a raczej "charakterku" nie umiała zakryć rolą.
Jednak, może się mylę i to jest tylko moje wrażenie, dlatego pytam osób które ją znają, jakie mieli z nią swoje doświadczenia.