Polecam obejrzeć Służby Specjalne i co najmniej kilka odcinków Pitbulla, a przekonasz się, że potrafi zagrać znacznie lepiej niż tą niewymagającą zbyt wiele wysiłku rolę Ferdynanda Kiepskiego. W Pitbullu moim zdaniem był zdecydowanie najlepszym aktorem!

Wow... Jeśli uważasz, że rola taka jak w Kiepskich jest dla aktorów "niewymagająca zbyt wielkiego wysiłku", to może spróbuj sam zagrać i osiągnąć podobny efekt.

Z tym, że nie wiem czy nie musisz jeszcze trochę podrosnąć, bo filmie jest wiele wulgaryzmów, a jeśli oceniasz Katyń na 6, a pokemona na 10, to może obejrzyj to jak będziesz jednak trochę starszy/a ;)

O wulgaryzmy nie musisz się martwić bo jestem dorosły. Katyń oceniłem na 6 ze względu na niezbyt pasującą mi (żeby nie powiedzieć nudną) fabułę, a Pokemony oceniłem na 9 z samego sentymentu i trwałego przywiązania do nich od czasów dziecka. :)

ja mam inne zdanie na temat Katynia, ale ok każdy ma swoje ;)
bądź co bądź polecam te dwie pozycje- służby specjalne i pitbulla ;)

dlatego że on gra postać typowego polaka. wielu polaków widzi siebie w "panu ferdku"

Nie każdy , dla mnie zawsze będzie Gebelsem z Pitbulla

ja go pokochałam za rolę w Demonie.
Polecam :)

W Bożej Podszewce scena jak z żoną jedzą jabłko albo jak patrzy na nią w stajni, już starszy, niby nic się nie dzieje a dobry aktor samym wzrokiem sprawi że iskry wkoło lecą.

A w moim przypadku mu sie udalo, bardziej podobal mi sie w Pitbul'u i w filmach, np Kariera Nikosia Dyzmy albo Atrakcyjny Pozna Pania

Zgadzam się. Jego Ferdek jest k... genialny!

Gebels z Pitbulla albo Kowal z Odwróconych to moje ulubione wcielenia Pana Grabowskiego.

Tez tak uważam

Obejrzyj serial pitbull wszystkie 3 sezony i potem wróćmy do rozmowy :)

Moim zdaniem udało mu się zamazać postać Ferdynanda w 'Irlandczyku'.

A po co "zamazywać" świetny, satyryczny obraz Polaka?

Podobnie jak z Louis De Funes. Tyle ról, nie tylko komediowych, a i tak zawsze pozostanie Żandarmem

Jako aktor jest znakomity, ale człowiek z niego mały... Zadufany w sobie egoista z wielkim parciem na kasę. Występowanie po spotkaniach, na których zachęcano emerytów do kupna drogich garnków i firmowanie tego swoją osobą, uważam za zwykle świństwo...