Andrzej Wajda

Andrzej Witold Stanisław Wajda

7,5
7 765 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Andrzej Wajda
chop

Zamknięta została cała epoka w polskim kinie wraz z Andrzejem Wajdą , dziś w polskim kinie brak twórców takiego formatu .

ador2

DOKŁADNIE.
To była właśnie najdłuższa epoka w polskim kinie.
Dobrze, że ktoś taki był - i że był tak długo.
Choć i tak za krótko.
Właśnie dziś, w paskudnych czasach "lepszych/gorszych sortów" byłby szczególnie potrzebny.

ador2

Dokładnie! To geniusz, wielki reżyser, Polak, autorytet. Po prostu wspaniały! Tworzył wybitne dzieła, nie tylko filmy, ale i teatry. W 1974 roku wystawiał spektaklem "Biesy" w Teatrze Starym, po spektaklu nastała kompletna cisza. Publiczność siedziała przez dłuższą chwilę oniemiała, dopiero potem przyszedł czas na huragan owacji. Ja bardzo lubię jego genialny mini serial "Z biegiem lat, z biegiem dni", nakręcony z krakowskimi aktorami z różnych sztuk teatralnych jak na przykład: "Moralność pani Dulskiej" G Zapolskiej. No i oczywiście dzieła filmowe. Smutno jakoś wielcy odchodzą, no cóż takie życie... (*)

ador2

tak brak twórców zaklamanych zydokomuchow.amen

HV71

W IPN zachowało się ponad 1 tys. stron związanych z Andrzejem Wajdą, SB śledziła go i zakładała podsłuchy. Jego życiem interesowali się osobiście szef KGB, 10 generałów polskiej bezpieki oraz ministrowie Moczar i Kiszczak. Jego filmy śledzili kolejni szefowie partii i państwa: od Gomułki, plującego na pesymizm "Niewinnych czarodziejów", poprzez Gierka, któremu żona kazała usunąć pornografię z "Ziemi obiecanej", po Jaruzelskiego, który przy okazji "Człowieka z żelaza" chciałby udowodnić, że w Grudniu 1970 roku armia była niewinna.Wajdzie przyszło przecież funkcjonować w opresyjnym systemie, a mimo to zrobił w nim kilka filmów, które przyczyniły się do obalenia tego systemu. Równocześnie przez lata był – jak się okazuje – obiektem wszechstronnej inwigilacji służb bezpieczeństwa. Zachęcam do przeczytania książki Witolda Beresia i Krzysztofa Burnetko "Andrzej Wajda. Podejrzany", jest to biografia polityczna wielkiego reżysera, książka biograficzno-historyczna. Opowiada ona między innymi o tym, jak tajne służby rozpracowywały Andrzeja Wajdę i nadały mu kryptonim „Luminarz” – czyli o tym jak nakręcić ważny film i nie dać się złamać. Bardzo istotna deklaracja autorów na początku książki :
„. Nie godzimy się na taką wizję, według której czas PRL to okres sowieckiej okupacji, a wszyscy komuniści to łajdacy. Że tylko ten, kto w PRL siedział z założonymi rękami, jest czysty, a ten, kto tworzył czy działał na większą skalę – automatycznie kolaborował z systemem. Że na pewno zniewolony był ten, kto z racji swej profesji musiał kontaktować się z władzą....”

chop

Jeden z najważniejszych reżyserów polskich obok Polańskiego, Kieślowskiego, Kawalerowicza, Hasa, Hoffmana,
Barei, Machulskiego, Pasikowskiego, Smarzowskiego.
Moim zdaniem jego filmy -Popiół i diament 1958, Ziemia obiecana 1975 oraz Człowiek z Marmuru 1977 to
TOP 10 w ogóle z wszystkich polskich filmów obok filmów innych rezyserów :Rekopis znaleziony w Saragossie 1965,
Faraon 1966, Potop 1974, Miś 1981, Przesłuchanie 1982, Seksmisja 1984, Psy 1992.
Z filmów Wajdy prócz Popiół i diament 1958, Ziemia Obiecana 1975, Człowiek z marmuru 1977 bardzo cenię też -
Kanał 1957, Popioły 1965, Polowanie na muchy 1969, Krajobraz po bitwie 1970, Brzezina 1970,
Wesele 1973, Bez Znieczulenia 1978, Panny z Wilka 1979, Czlowiek z żelaza 1981,
Kronika wypadków milosnych 1985, Korczak 1990, Katyn 2007.
Gdy się postarzał W latach 90'i XXI wieku nie tworzył już tak dobrych filmów, ale w młodości rezyser wybitny.
Polecam te wszytskie wymienione filmy.

returner

Ziemia obiecana najlepszy polski film wszechczasów. Genialnie wyreżyserowany i zagrany. Andrzej Wajda nie ma następcy.

returner

Zestawienie Pasikowskiego z Wajdą nieco komiczne.

returner

Smarzowski to za 30 lat może stawać w tym szeregu. Pasikowski nigdy. Bareja to reżyser kultowy, ale nie był on artsstą klasy Wajdy ani wybitnym reżyserem.

returner

A gdzie "Lotna"? Film w którym akcja toczy się jakby poza rzeczywistością; gdzie kto dosiada tytułowego białego konia ten ginie. Ten biały koń pojawia się już w "Popiele i diamencie". Biblia; "Koń pod nim trupioblady a imię jego Śmierć". Może mam obsesję ale kojarzy mi się to z "Rękopisem znalezionym w Saragossie". I wszystkie te filmy razem z "Ziemią Obiecaną" były godne Oscara

Witek_9

Dla mnie Popiół i diament 1958, Ziemia obiecana 1975 i Człowiek z marmuru 1977 to
filmy oskarowe. Gdyby były amerykańskie posypałyby się u nich nagrody.

returner

Wajda powiedział w jednym z wywiadów że zarzucono mu w USA ośmieszanie w "Ziemi Obiecanej" Żydów, chodziło o postać Mullera i Mady Muller. A przecież to nie Żydzi lecz Niemcy. I z drugiej strony ojciec Maksa Bauma, Niemiec, był nazywany najuczciwszym człowiekiem w Łodzi. Moim zdaniem w tym filmie Wajda nie oszczędził żadnej narodowości.

Witek_9

Mnie w tym filmie urzekało wiele rzeczy. Sporo ról drugoplanowych było świetnych.
Klimatem "Ziemia Obiecana" przypominała mi trochę film "Dawno temu w Ameryce" z
1984 roku w reżyserii Sergio Leone.
Mogli Wajdzie zarzucać co chcą, ale faktem jest, że najbardziej znane na zachodzie były
filmy Polańskiego, Kieślowskiego i właśnie Wajdy z polskich reżyserów.
Has, Kawalerowicz, Hoffman, Bareja, Machulski, Pasikowski, Smarzowski nie byli
aż tak znani na zachodzie jak Polański, Kieślowski i Wajda.

Witek_9

Przecież nie o Mullerów chodzi. Serio nie pamiętasz w filmie Żydów, którzy ukazani są nad wyraz niepochlebnie?

zweistein

Zapewne chodzi Ci o Grunspana (fantastyczna rola Stanisława Igara). A Polacy: Kaczmarek, wiejski przygłupowaty dorobkiewicz, który zmienia sobie nazwisko na "szlacheckie" (Kaczmarski), albo Wilczek; paser? A może za niepochlebnie przedstawioną uważasz postać Zuckera? Dla mnie to postać tragiczna. Tylko ja szukałbym zemsty na ukochanej. A może nawet nie. Bo i po co? Wtedy najlepiej po prostu odejść. Wprawdzie mnie to w życiu nie spotkało (może o tym nie wiem? :)) Ale potwierdziło mi się arabskie przysłowie; "Kobieta jest jak cień, ucieka kiedy za nią podążasz, goni cię kiedy przed nią uciekasz".

Witek_9

Albo: "Uczucia kobiety są jak piaski ruchome. Głupi ten co chce na nich zbudować swój dom, mędrzec tylko na jedną noc rozbija tam swój namiot". Oczywiście przepraszam wszystkie kobitki bo to samo odnosi się do nas.

Witek_9

Dokładnie o tym samy pomyślałam.
Gdy w 1976 roku "Ziemia…" znalazła się na liście pięciu tytułów rywalizujących o Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, wielu widziało w niej faworyta. Niestety na drodze do walki o statuetkę stanęła polityka, a dokładniej – zarzuty o antysemityzm, jakie pojawiły się w Zachodniej prasie. Andrzej Wajda mówił po latach:

Zawsze chciałem zrobić taki "amerykański" film. Nic dziwnego, że nominacja do Oscara budziła nadzieję na zainteresowanie w USA. Prędko jednak miałem się rozczarować. Konferencja prasowa w Hollywood sprowadziła się do dyskusji wokół polskiego antysemityzmu, a zakończyła wręcz absurdalnie. Pewien dziennikarz, przybyły z Izraela, który najostrzej krytykował mój film, na pytanie, gdzie widział "Ziemię obiecaną", odpowiedział: "Ja wcale nie muszę oglądać tego filmu, wystarczy, że przychodzi z Polski". Zrozumiałem wtedy, że tragicznego spadku po zagładzie Żydów na polskich ziemiach nie może załatwić żaden film, a już z pewnością nie polski.

Polityczne zamieszanie przekreśliło szansę Wajdy na Oscara. Dość powiedzieć, że w uzasadnieniu nagrody dla filmu "Dersu Uzała" Akiry Kurosawy Akademia napisała, że nagradza film "nieobrażający niczyich uczuć".

chop

To ten co konia na planie zabił - się ceni, się ceni

moscu

Szczeniackie kryteria, niestety.

zweistein

"Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe a czarne jest czarne"

moscu

No to macie problem.

zweistein

jeszcze troche i wytepimy pomalu lewactwo w Polcse

HV71

Lepiej naczynia byś umył, bohaterze.

zweistein

wiadomo o dom trzeba dbać

zweistein

Postawmy zatem złoty pomnik człowiekowi bez skazy, bo to, co u innych jest hańbiące - u niego jest tylko obiektem podłych, szczeniackich napaści...

kotek38

Oceniaj sprawiedliwie. połóż na szali tego konia - który miał iść do rzeźni - jak też filmy Wajdy, jego wkład w polką kulturę.
Patrzenie na Wajdę przez pryzmat martwego konia to jakiś absurd.

zweistein

Nie rozumiem dlaczego odmawiasz Wajdzie prawa do posiadania wad? Oceniłem parę jego filmów bardzo wysoko ale to wcale nie znaczy, że mam przymknąć oko na coś, co splendoru mu nie przynosi. Widocznie dla niego zwierzęta były na tyle nieznaczącym szczegółem w otoczeniu człowieka, że zrobił to, co zrobił, choć na pewno nie musiał. Jest wielu takich ludzi, czy to się komuś podoba, czy nie. Nie ma powodu aby w przypadku tych z pierwszych stron gazet zamiatać takie szczegóły pod dywan.

kotek38

Ciągle mowa o jednym koniu, prawda?

kotek38

...Widocznie dla niego zwierzęta były na tyle nieznaczącym szczegółem w otoczeniu człowieka... Czy mam rozumieć, że dla Ciebie także?

kotek38

To ile tych koni (a może również innych zwierząt parzystokopytnych) wymordował Wajda?

zweistein

Nie wiem o innych ale ten jeden też ma swoją wymowę.

kotek38

Nie, świadczy to raczej o tym, że był to indywidualny przypadek.

zweistein

Raczej o mojej niewiedzy, czy inne przypadki były, czy nie. Nie drążyłem tematu aż tak dogłębnie.

kotek38

Ta niewiedza nie przeszkadza ci domniemywać, prawda?

zweistein

Przeciwnie - gdybym domniemywał, to już dawno drążyłbym temat do upadłego. A zatem, nadinterpretujesz.

kotek38

Domniemywasz na podstawie jednostkowego, odizolowanego faktu. Nic więcej nie potrzebujesz.

zweistein

Co takiego domniemywam?

kotek38

"Widocznie dla niego zwierzęta były na tyle nieznaczącym szczegółem w otoczeniu człowieka....
Nie wiem o innych (zwierzętach) ale ten jeden też ma swoją wymowę."

zweistein

Rozumiem to tak: Zgoda na zabicie jednego konia mówi mi, że zwierzęta były dla niego nieznaczącym szczegółem w otoczeniu człowieka. I nic więcej.

kotek38

A co ci mówi to, ze żadnych innych zwierząt nie zabił podczas kręcenia filmów?

zweistein

Może potrzeby artystyczne innych filmów, które realizował, nie wymagały od niego zabicia kolejnych zwierząt? To akurat jest domniemanie.

kotek38

To że nie zabił żadnych innych zwierząt to akurat fakt. Z tego nie możesz czynić zarzutu, bo to przecież przemawia na jego korzyść.
Zaś twoje przypuszczenia zbudowane na 1 martwym koniu czym miałyby być, jeśli nie małostkową manipulacją? Przecież zrobił to raz jedyny - czy podlec i sadysta, człowiek niemoralny, nie szukałby okazji do kolejnych morderstw biednych zwierząt?

zweistein

Nie mówię, że Wajda był sadystą. Mówię tylko, że było mu obojętne zabicie jednego konia dla potrzeb filmu. Ja tego bym nie zrobił.

kotek38

To że "było mu obojętne", to też pewnik czy kolejne przypuszczenie?
I jak to się przekłada na ocenę artysty i jego sztuki?

zweistein

Oczywiście, że pewnik. Chyba nie sugerujesz, że ktoś szantażem zmusił go do unicestwienia konia? Co do oceny - patrz wyżej.
Swoją drogą - podziwiam Twój upór aby wykazać kryształowość Wajdy. Naprawdę myślisz, że jest mu to potrzebne?

kotek38

Dziś w radiowej dwójce podano, że Wajda miał w domu 2 psy mieszańce i 4 koty. Przytaczam to świadomie, bo mój pewnik tym samym znika. Jednocześnie jednak przyznam, że nie rozumiem jego myślenia w kwestii zwierząt. Spójności tutaj nie ma. Oby tylko w tej jednej kwestii...

kotek38

w filmie ''Ben Hur''z 1959 zginęło 11 koni podczas zdjęć. Judith Elek w filmie ''Flisacy'' z 1990 uśmiercia owce, na jej polecenie ekipa spryskała 14 owiec łatwopalną substancją, a następnie je podpaliła. Zwierzęta zginęły w niewyobrażalnych męczarniach. Wiem, że to w Twojej ocenie i tak nic ne zmieni, ale pozwoliłam się wtrącić. Pozdrawiam.

anialek36

Tak, Wajda, niestety, dobrowolnie wpisał się na tę czarną listę twórców poświęcających życie zwierząt dla realizacji swoich wizji artystycznych. O tych owcach słyszałem - to jeszcze bardziej makabryczny przykład, tym bardziej, że to kobieta. Kto ją wychowywał? Może zamiast lalkami, bawiła się jako dziewczynka w topienie kotków?...
Ben Hur to też nie wyjątek. Kiedyś kręcono dużo filmów z udziałem stad koni i pewnie były podobne przypadki...

kotek38

Tak racja z tym, że teraz nie trzeba tylu na przykład koni, jeśli się kręci bitwę w filmach historycznych, bo wszystko robi się komputerowo.

anialek36

Tak, to jeden z pozytywnych efektów postępu technicznego. Na pewno nie zamierzony ale jest:-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones