Anna Przybylska

7,5
8 387 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Anna Przybylska

Polemika przeniesiona z innego wątku.
Dyskusja bez obrażania adwersarza. Złamanie reguły oznacza zakończenie dyskusji.

Anduril 5 napisał:

"W rankingu hejterów jesteś niewątpliwie na jednym z pierwszych miejsc w III RP - muszę ci pogratulować tak wysokiej lokaty.
Widzisz jak jestem wspaniałomyślny. Ty mnie umieszczasz na najniższej półce, a ja ciebie na najwyższej." - no, doprawdy dobry z ciebie człek, nie spodziewałem się takiego wyróżnienia :)

Ale przejdźmy do rzeczy.

"Największy zarzut do twojego wątku "polandia - cebulandia" to podział Polaków na tych lepszych przez duże P i tych gorszych "polaczków - cebulaczków"."- Nie sądzisz iż hipokryzji oraz bezmyślności należy się przeciwstawiać? Założyłem temat, z lekką ironią, żartem opisujący pewien schemat - ludzie dają sobie narzucać pewne zachowania, ślepo idą za tłumem, nie zauważając istotnych problemów na własnym podwórku. Myślę ze żałoba po Annie Przybylskiej większości Polaków była co najmniej nieszczera, nadmuchana i w wielu przypadkach bezmyślna. Wielu ludzi, którzy nie poszliby na pogrzeb sąsiada - zapłakało po celebrytce, której poza czasopismami i ekranem - nie widzieli w życiu na oczy. Kiedy o tym pomyślisz, może przyznasz mi rację.
Tak naprawdę po pierwsze rodzina, po drugie najbliżsi znajomi oraz dalej - wierni fani tej aktorki mogą naprawdę mówić o żalu, tęsknocie.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Sam współczuję bliskim zmarłej aktorki, każda śmierć człowieka to indywidualna tragedia i z pewnością nie jest to dobra wiadomość. Tylko istotną różnicą jest to że ja współczuję Annie Przybylskiej oraz jej bliskim w tym samym stopniu, co śmierci w ogóle nieznanej mi osoby. Nie wyróżniam ludzi tylko na podstawie tego że widziałem ich kilka razy na ekranie. Anny Przybylskiej nie znałem. Współczuję, choć na pewno nie jestem w żałobie. Nie była to bliska mi osoba, nawet jej nigdy osobiście nie poznałem. Nie widzę powodów do żałoby z mojej strony, jak i większości Polaków. Trzeba znać pewne granice, a proste, ludzkie współczucie do drugiego człowieka - diametralnie różni się od żałoby i płaczu, na to wyróżnienie zasługuje rodzina oraz bliscy znajomi.
Wystawienie niesprawiedliwej dziesiątki lub palenie internetowych zniczy to przejaw bezmyślnego narzucenia sobie pewnych zachowań - tak zachowują się dzieci.
"Zaproponowałem ci dyskusję merytoryczną bez wzajemnego obrażania. " - nie jestem pewien twoich intencji, ponieważ wcześniej nie paliłeś się do merytorycznej dyskusji, obrażając mnie. Kilka godzin wcześniej napisałeś wrogiego posta.
Zaryzykuję i odpowiadam ci, jestem ciekawy twojej odpowiedzi oraz jej poziomu.
Pozdrawiam :)


DomPatryk

Zwrot „polaczki – cebulaczki” nie jest zwrotem potocznym, jest zwrotem obraźliwym . Środowiska wrogie, lub niechętne Polsce za granicą, mówiąc, lub pisząc „polaczki” świadomie obrażają Polaków.

„Hipokryzji oraz bezmyślności należy się przeciwstawiać” zgoda.
W języku polskim funkcją dulszczyzna, kołtuneria, ciemnogród. Można ich używać zamiast „polaczki – cebulaczki”.

Ale żalu po śmierci Anny Przybylskiej na FilmWebie nie zaliczam do tej kategorii, to nie jest ciemnogród.
W kulturze polskiej śmierć nadal, na szczęcie, pozostaje sacrum, którego nie wolno profanować. Czy żal miał charakter medialny? W jakiejś części tak. Ale w wielu przypadkach nie. Na forum wypowiedziały się osoby, którym rak odebrał najbliższych, które widziały cierpienie umierających. Anna Przybylska nie chciała umierać, dlatego tak wielu nieznanych wykazało empatię dla jej cierpienia i tragedii.

Naprawdę mam mało czasu. Wyjeżdżam. Dyskusję będę mógł kontynuować za kilka dni.
Pozdrawiam

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
DomPatryk

Piszesz że zwrot "cebulaczki" jest obraźliwy - zależy jak na to patrzeć. Dla osób, które na to miano zasługują - na pewno. Jest to żartobliwe określenie prostactwa, bezmyślności, a także niejednokrotnie chamstwa i bardzo niskiego poziomu w wypowiedziach. W swoim temacie użyłem go jako satyry dla określenia hipokryzji, bezmyślności oraz fałszu dużej części Polaków. Na dalszą treść nie zwróciłeś uwagi- jak łatwo przyczepić się do kilku słów - których nawet nie zrozumiałeś.

Tak naprawdę nie wiem, o czym chcesz dalej polemizować, ponieważ w tej kwestii nikt tu nikogo nie przekona, nie przeciągnie na swoją stronę. Nie odpowiedziałeś szerzej na mojego posta - mniemam iż wiąże się to z twoim wyjazdem, ale to nic nie szkodzi.
Jak na mój gust (i nie tylko mój) masz bardzo skrajne poglądy i myślenie w tej sprawie - i na pewno mnie nie przekonasz co do słuszności twojego stanowiska, ponieważ się z nim nie zgadzam. Wojujesz na tym forum od kilku tygodni, wylewasz żale i masz pretensje do ludzi, którzy myślą racjonalnie - zastanów się, czy twój czas poświęcany temu forum ma jakiś sens.

W polemice, którą prowadzimy, nie chodzi o to, aby przeciągnąć adwersarza na swoją stronę, ale o przedstawienie swoich racji i poznanie argumentów drugiej strony. Lubię dyskutować z kimś, kto się ze mną nie zgadza, o ile dyskusja prowadzona jest na odpowiednim, wysokim poziomie. Ja staram się ciebie zrozumieć, ale odnoszę wrażenie, że ty mnie nadal nie rozumiesz.

Nie przyczepiłem się do „cebulaczków”, ale do pierwszego członu tej nazwy do „polaczków”.

„Satyra dla określenia hipokryzji, bezmyślności oraz fałszu dużej części Polaków. Na dalszą treść nie zwróciłeś uwagi- jak łatwo przyczepić się do kilku słów - których nawet nie zrozumiałeś.”
Zrozumiałem – w ośmieszaniu hipokryzji, bezmyślności oraz fałszu mógłbyś znaleźć we mnie sojusznika, ale nie w tym konkretnym kontekście.
Chętnie przeniosę się na inne forum – społeczne, satyryczne, humorystyczne, gdzie będziemy dyskutować, ośmieszać ciemnogród, opowiadać dowcipy – ale nie tu, na forum zmarłej na raka Anny Przybylskiej. Załóż profil na Facebooku, to się przekonasz, że w wielu kwestiach znajdziemy wspólne stanowisko.


„Wojujesz na tym forum od kilku tygodni, wylewasz żale i masz pretensje do ludzi, którzy myślą racjonalnie - zastanów się, czy twój czas poświęcany temu forum ma jakiś sens.”
Jeśli przeczytasz wypowiedź wymiotującej pani, tuż nad twoim postem, to będziesz wiedział z czym wojuję. Anna Przybylska była powszechnie lubiana. Rozumiem jest też liczne grono tych, którzy jej nie lubią. Ale nawet, jeśli się jej bardzo nie lubi, nie można dopuścić, aby to forum stało się kloaką, gdzie ktoś wymiotuje, albo załatwia inne potrzeby. Takich wypowiedzi na tym forum było znacznie więcej. I żeby było jasne, twój slynny wątek, zaliczam do innej kategorii. Mogę cię zapewnić, że mam dość bogaty słownik wyzwisk, aby odpowiedzieć dosadnie wymiotującej pani, jednak go nie użyję - szkoda mi czasu. Zresztą może kiedyś odpowiem. Tobie jednak czas poświęcam, pomimo że naprawdę mi go brakuje.

Masz rację, że w tej polemice nikt nikogo nie przekona. Pozostaniemy przy swoich poglądach. Ale ci powiem, że po dyskusji z tobą inaczej patrzę na ciebie i twój słynny wątek.
Nie przypisuję ci złych intencji.
Może kiedyś i ty inaczej spojrzysz na tego, kto się z tobą nie zgadza. Może tak, może nie?


Przez najbliższe dwa tygodnie będę bardzo zajęty, nie będę mógł się obszernie wypowiadać.
Ale krótkie posty możesz liczyć. Chociaż możliwe, że ten temat jest już wyczerpany, że obaj powiedzieliśmy nawet za dużo.

Skoro określasz mnie, jako człowieka pozbawionego poczucia humoru, to ci powiem, że rozbawił mnie profesorski rzyg u Gombrowicza w Operetce. U Gombrowicza mnie rozbawił, a tu, na tym forum mnie nie śmieszy.

użytkownik usunięty
DomPatryk

Jak słusznie zauważyłeś, znajdujemy się na forum przedwcześnie zmarłej Anny Przybylskiej, zauważ także iż w kwestii samej aktorki nie wypowiedziałem się praktycznie w ogóle, głównie potępiam zachowania o których napisałem w poprzednim poście. Wielu forumowiczów przyznało mi rację, natomiast część z niewiadomych mi powodów zaczęła ciskać gromy, bezczelnie obrażając i starając się wcisnąć mi kit, jakoby w moich wypowiedziach rzekomo obrażam zmarłą aktorkę oraz jej fanów.
Opinie tych drugich osób wynikają przede wszystkim z nieumiejętności czytania ze zrozumieniem, wygodnego wybierania treści, dopowiadania i snucia błędnych spostrzeżeń oraz ze zwyczajnego braku dystansu do siebie i poczucia humoru.
Osoby te (biorąc jako przykład mój temat) wyniosły z niego głównie satyryczne określenie "polaczki - cebulaczki", wygodnie pomijając odwołanie się do całej treści. Zwróciłem uwagę na istotne problemy, m.in. przesadny kult celebrytów, ignorowanie istotnych problemów we własnym otoczeniu, hipokryzję części ludzi, na to jednak niewielu "przeciwników" zwróciło uwagę. Podejrzewam iż co bardziej zaciętych zabolała prawda - choć tego nie wiem na pewno. Ale jakże łatwo wyłuskać niezrozumiane słowa i na tej podstawie budować opinie i dyskusje - co często prowadzi do niepotrzebnych wymian zdań, niejednokrotnie ostrzejszych.

Jestem pewny że w niektórych kwestiach na pewno zgodzilibyśmy się lub doszlibyśmy do porozumienia. Tutaj po pierwsze - zły początek konwersacji odbił się na dalszej próbie dyskusji, po drugie - zajmujemy różne stanowiska i tu raczej nic się nie zmieni, choć myślę że i w tym temacie istnieje pewna nić porozumienia.
Odpoczywaj, gdziekolwiek jesteś ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones