Podejrzewam, że "koneserom" bardziej przypadają do gustu aktorki świecące silikonami i grające w komercyjnych gniotach nastawionych wyłącznie na zysk...
Takie czasy.
Anette nie dość, że jest świetną aktorką, to jeszcze wybiera dobre role w dobrych filmach, co jest niestety rzadkością.