http://m.onet.pl/rozrywka/film/wiadomosci,88q6w
Jak dla mnie to dobrze, że potrafił się przyznać do błędu. To też człowiek. Nie jest nieomylny.
Podsumował: "zachowałem się jak idiota" - tak, zachował się, wydając oświadczenie w którym musiał jakimś przewrażliwionym KOLOROWYM tłumaczyć sens swojej wypowiedzi. Kolejny niewolnik poprawności politycznej.
Dokladnie o to mi chodzi. Rzygac mi sie chce od czegos takiego.