Bronisław Pawlik 

8,2
28 694 oceny gry aktorskiej
Bronisław Pawlik
Bardzo znany i utalentowany aktor. W czasach II wojny światowej był robotnikiem na kolei. W 1947 roku ukończył naukę w Studiu Dramatycznym w Krakowie, a w 1956 roku został absolwentem Wydziału Reżyserii PWST w Warszawie. Zagrał wiele znakomitych ról filmowych i teatralnych. Był aktorem wielu scen warszawskich, od 1974 roku Teatru Powszechnego. W latach 1946-1959 był aktorem Teatru Wybrzeże w Gdańsku a w latach 1949-1952 Teatru im. Jaracza w Łodzi. Następnie od 1952 roku występował na scenach teatrów warszawskich takich jak: Teatr Narodowy, Teatr Polski, Teatr Ateneum, Teatr Powszechny a od 1989 roku, na zakończenie kariery był aktorem Teatru Współczesnego. Bronisław Pawlik zmarł 6 maja 2002 r.
więcej

Dane personalne:

data urodzenia: 8 stycznia 1926

data śmierci: 6 maja 2002

miejsce urodzenia: Kraków, Polska

żona Aniela Świderska (do jego śmierci)
Otrzymał następujące nagrody i odznaczenia:
- 1965 r. - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski;
- 1967 r. - Odznaka 1000-lecia Państwa Polskiego;
- 1978 r. - Odznaka "Za zasługi dla Warszawy";
- 1980 r. - Odznaka "Zasłużony Działacz Kultury";
- 1988 r. - Nagroda "Wielki Splendor";
- 1997 r. - Medal 400-lecia stołeczności Warszawy;
- 2001 r. - Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
Zmarł na raka żołądka w Warszawie (Polska). Został pochowany na tamtejszym Cmentarzu Powązkowskim.
Zaoferowano mu rolę Zenka w serialu "Czterej pancerni i pies". Angaż otrzymał Krzysztof Litwin.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Bronisław Pawlik to górna półka aktorstwa polskiego nie ulega najmniejszej wątpliwości a jaki dorobek.Serce się kraje,żę takich wspaniałych aktorów nie ma wśród nas.

Był bardziej przekonujący jako Ignacy niż literacki pierwowzór. Świetna rola

Wspaniały jako Rzecki, świetny jako Kunik w Karierze Nikodema Dyzmy, kapitalny w Aleternatywy 4 itp. Można by dużo tego wyliczyć. Tak samo wybitny w komediach i dramatach. Już takich dziś nie ma.

i jeszcze ten glos, jak bylam mala to mi mama kupowaly bajki na tasmach magnetofonowych i prawie wszystkie on czytal, swietnie sie go sluchalo

Szkoda, że odszedł