powrót do forum osoby Caleb Landry Jones 
Podbił moje serce postacią Syd'a w Antiviral, filmie niemal jednego aktora, w którym zagrał główną rolę. To nie jest typowy rudzielec. Jego eteryczna, androgyniczna uroda daje mu wiele możliwości, które mam nadzieję, zostaną dostrzeżone przez reżyserów i wykorzystane jeszcze w niejednym filmie. Zafascynował mnie też swoją rolą w Byzantium; kapitalnie odegrał słabego, umierającego na białaczkę chłopaka, choć na pierwszy rzut oka wydał mi się trochę za delikatny na historię o wampirach. Chętnie zobaczyłabym go w roli anioła.
Spokojnie, też mam rude włosy. Pisząc typowy rudzielec miałam na myśli delikatną urodę: jasne brwi, rzęsy, bardzo jasną karnację i często towarzyszące temu piegi. Takie osoby bywają bardzo atrakcyjne, jednocześnie aby to dostrzec trzeba się nieco bliżej i dłużej przyjrzeć. W dzisiejszych czasach, gdy rzęsy, brwi, włosy i paznokcie można dowolnie przyciemniać i przedłużać, taka eteryczna uroda rudowłosych osób staje się niszą i nie jest za często zauważalna. Moja wypowiedź nie miała negatywnego wydźwięku, a jeśli jednak tak ją odebrałeś/łaś, to przepraszam.
Dzięki za wyjaśnienie. Pierwszy raz widzę żeby ktoś na Filnwebie za coś przepraszał :) Jestem trochę nadwrazliwy bo w Polsce samo słowo rudy jest traktowane jako obelga a nie określenie koloru stąd nie cierpię jak ktoś tak o mnie mówi. A co do jasnych brwi się raczej nie zgodzę: ja mam akurat ciemne. Za to jasną karnację i piegi mają chyba wszyscy ludzie o czerwonych włosach i po tym można łatwo odróżnić czy ktoś się farbuje czy nie... :)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
