Nie jest klasyczną pięknością, ale wychodzi jej to na plus. Kobieta ma w sobie coś magnetyzującego. Jak bogini. I w dodatku ten śliczny, zadarty nosek (takie są teraz w modzie), dzięki niemu wygląda jak słodki elf.
Zgadzam się, jest najśliczniejszą aktorką ze swego pokolenia. Podoba mi się jeszcze (Z aktorek obecnie żyjących) Miranda Otto ale ma już niestety 50 lat.