alkoholik, narkoman, seksoholik w teori sie niby zgadza :P Co do tluczenia swojej rodziny w to nie jestem sklonny wierzyc :)

Denis się rozwiodła z nim jak ją pobił.

I bzyka się z transami

Degenerat.
Prawdziwy kobieciarz nie potrzebuję się nachlać ani naćpać, żeby mu się babka podobała.
Wg mnie to ktoś go molestował w dzieciństwie.

I jest nosicielem HIV. To akurat kiepski skutek takiego życia :p

A teraz go byłe kochanki/prostytutki wydoją z kasy.

Hmm to najmniej straszna rzecz, paru aktorów i sportowców już umarło przedwcześnie od powikłań związanych z HIV, nie on pierwszy zaczął taki styl życia mając dużo pieniędzy, z tego co mi wiadomo podobne uzależnienia spotkały Davida Duchovnego i znanego golfistę Tiger Woodsa ale tamci się ogarnęli i poszli na terapię.

Sama go o to zapytaj, bo raczej nikt z forumowiczów nie zna go osobiście...

Przede wszystkim zaliczył jak twierdzi ponad 5 tysięcy kobiet :)
Uprawiał seks z kobietami bez gumy nawet, gdy wiedział, że ma Hiv :)

Ale co się dziwić.
Najwięcej kobiet zaliczają:
Sławni > przebojowi > zamożni > przystojni > bez żadnego z tych atutów

Kobiety mają gdzieś wartości, one mają znaczenie 2 planowe więc kobiety najłatwiejsze są dla
sławnych > przebojowych > zamożnych > przystojnych > bez tych atutów

Z tym, że sławni nie muszą nic,bardzo często same kobiety się o takich starają.
Zamożni i przystojni mogą być byle jacy i nie potrafią przeważnie zdobywać kobiet, ale tylko dlatego,
że wiele kobiet same się dla takich daje na tacy i nigdy nie musieli nauczyć się uwodzić kobiet,
które nimi nie są zainteresowane. Zatem zamożni i przystojni zawsze mają jakieś kobiety,
które dają się im na tacy. Ale nie radzą sobie, gdy na kobietę nie działa wygląd czy kasa,
bo ma dużo większe wymagania.
Przebojowi nie muszą mieć dobrego wyglądu czy kasy, a mogą mieć większe powodzenie od
zamożnych czy przystojnych, bo zostali zmuszeni do pracowania nad osobowością,
nad cechami męskimi i mają silniejszy charakter. Weszli w ramę - wielu wiele razy uwiodło kobiety
nie zainteresowanymi nimi od początku.
Reasumując kobiety mają gdzieś wartości.
Dla kobiet wartością jest:
Jesteś popularny albo jesteś nikim
Masz wygląd albo jesteś nikim
Masz kasę albo jesteś nikim
Jesteś przebojowym cwaniakiem z dobrą bajerą albo jesteś nikim
I to głownie decyduje.

Kobiety uwielbiają 1) sławnych 2) przebojowych 3) zamożnych 4) przystojnych
Zatem są łatwe dla najpłytszych facetów, którzy:
-najbardziej bajerują kobiety,
-zaliczają najwięcej kobiet w swoim życiu,
-traktują kobiety najbardziej przedmiotowo,
-najmniej się starają, bo nie muszą
-mają największą tendencje do kłamstw i zdrad, bo mogą
-szukają przede wszystkim seksu bez zobowiązań - kolejnej darmowej ku..ewki
-mogą pozwolić sobie być wulgarnymi prostakami lub głupcami lub kłamcami i tak będą mieć powodzenie
-nie muszą być inteligentni, dojrzali, cierpliwi, wytrwali, wychodzący z inicjatywą, zaskakujący, pomysłowi,
romantyczni, zabawni, szczerzy, wrażliwi, dobrzy i tak będą mieć powodzenie. Choć mogą mieć takie atuty co jeszcze bardziej ułatwia bawienie się kobietami.

Kobiety takimi typami mężczyzn się zachwycają, bo ktoś sławny lub przebojowy lub zamożny lub przystojny
Takim najłatwiej dają seks i miłość.
Z takimi godzą się na seks bez zobowiązań i są dla nich darmową ku..wą, a potem nie chcą być oceniane po przeszłości .
Z takimi godzą się na seks licząc na związek i są wykorzystane i też w tym przypadku nie chcą być źle oceniane choć
to też mówi przecież, że olewała wartościowszych, a dała się łatwo i szybko płytkiemu.
Takim dają się na tacy, bo po stokroć kobieta woli być łatwa dla faceta, który jej się podoba niż mieć starania
facetów, którzy jej się mniej podobają. Gdy daje szansę komuś z mniejszym powodzeniem dużo mniejsza szansa,
że będzie równie łatwa. Frajerom woli nie mówić za wiele, by się nie zastanawiali po co się starać o coś co najpłytsi faceci dostają od razu na tacy dla których kobieta była przedmiotem.
Przez takich są najczęściej okłamywane i zdradzane. Nierzadko takim są w stanie wybaczać kłamstwa i zdrady i walczyć o związek. A gdy dają szansę tym facetom z mniejszym powodzeniem kobietom jest łatwiej takich okłamywać, zdradzać czy opuścić :)

Czemu kobiety nie oceniają facetów po przeszłości ?
Bo dobrze wiedzą, że mężczyźni 1) przebojowi 2) zamożni 3) przystojni ....kopulują z największą ilością samic i traktują kobiety najbardziej przedmiotowo, a jednak przymykają na to oko i takim najszybciej kobieta daje szanse.
Przymyka oko też na to, że największa szansa jest, że ją samą też potraktuje mężczyzna z powodzeniem przedmiotowo lub w przyszłości będzie okłamywał i zdradzał. Zatem czy warto w jakikolwiek sposób współczuć kobietom obojętnie co je złego spotyka ze strony facetów ?

Czemu kobiety nie chcą same być oceniane po przeszłości lub wolą o niej nie mówić ?
Bo nie chcą, by facet jeśli okaże się wartościowy myślał o kobiecie jak o dziwce.
Że najgorzej traktowała wartościowszych facetów, a była łatwa dla najpłytszych.
Że godziła się na seks bez zobowiązań z płytkimi facetami, a z nim nie.
Przed nim unikała zdzirowatych zachowań, a przy płytszych facetach nie.
Że przez płytkich facetów była wykorzystana, a prze niego nie, więc była łatwiejsza dla
płytszych facetów takim dając szybciej seks, a on mimo, ze wartościowszy dostał go później.
Że płytkim facetom dawała się na tacy i nie musieli sie starać, nawet sama kobieta się o nich starała,
a on musiał się starać o coś co płytsi dostali łatwiej.
Że przez takich była okłamywana i zdradzana, a przez niego nie, a nawet wybaczała zdradę i
była gotowa walczyć o związek z płytkim facetem, a z nim pewnie nie wybaczyłaby,
a nawet takiego sama zdradziła czy opuściła.

Nie ma czegoś takiego jak miłość.
Kobieca miłość to przecież olewanie wartościowszych osobników płci przeciwnej,
a bycie łatwą dla najpłytszych facetów - przystojnych, zamożnych, przebojowych.
W jednej chwili kobieca miłość się kończy, gdy młoda kobieta ma przystojnego faceta i
będzie miał ciężki wypadek i zostanie mocno oszpecony lub sparaliżowany - kobieta młoda odchodzi.
To samo, gdy bogaty zbankrutuje i wpadnie w duże długi - kobieta młoda odchodzi.
To samo przebojowy facet dający emocje, który będzie miał bardzo duże załamanie nerwowe i stanie się wrakiem człowieka przestanie być młodej kobie potrzebny.
Od dzieciństwa młode kobiety są bezmyślnymi golemami dla których ideałem jest książe, król, władca z
władzą, sławą, kasą, wyglądem, mocnym charakterem, a czy ktoś małej dziewczynce powie,
że każdy taki władca kopulował z kilkuset kobietami i kobiety dla niego były kolejnymi darmowymi ku..wami. Nie powie.
Bo nawet matki są zaślepionymi golemami z sianem we łbie.

Reasumując większość ludzi jest głupia.
Dla facetów liczy się głównie wygląd kobiet. A mniej reszta.

Dla kobiet 1) sława faceta 2) przebojowy charakter i jakie daje emocje 3) kasa 4) wygląd
A więc przede wszystkim próżność, egoizm, cwaniactwo, a wartości mają znaczenie marginalne,
bo nie one decydują, że kobieta daje szanse i jest zainteresowana czy staje się łatwa dając szybko seks i miłość

Ktoś tu ma chyba ogromne kompleksy

O stary, to żeś dowalił monument socjologiczny, przeglądam casualowo filmweba niedzielnym porankiem, a tu taki sztos.
Najlepsze jest chyba te powtarzanie 4 kluczowych pozycji w hierarchii, niczym 4 przykazania rozpusty. To jak to było, ona rzuciła Cię dla sławnego, przebojowego, kasiastego czy przystojnego? :P

Choć w sumie nieco racji masz, ja też na miejscu kobiety wolałbym przebojowego gościa, który kobietę traktuje jak partnerkę, a nie jakiegoś przybysza z kosmosu, z którym nie wiadomo jak się porozumiewać, przynajmniej wniesie coś ciekawego do życia, co by mi było po wrażliwym czułym i opiekuńczym nudziarzu cierpiącym na skrajną mizoginię?

Zawsze miałem duże powodzenie, bo jestem i przystojny i bardzo przebojowy.
Kobiet pięknych miałem bardzo dużo, wszystkie zaliczam na 1 lub 2 spotkaniu i traktuje jak przedmiot.
Bo nie potrafiłbym szanować kobiet za to czym są i z jakiego powodu kogoś skreślają,
a dla innego zamieniają się w łatwą ku..wę.
To co pisze dotyczy wszystkich ludzi, a nie mnie. Świat jest jaki jest.
Ale kobiety co jest faktem traktują najgorzej wartościowych facetów,
tych dobrych, inteligentnych kierujących się ideałami, starających się, nie zdradzających,
nie bawiących się kobietami, dojrzałych, romantycznych, zabawnych, bo ktoś brzydki lub nieśmiały.
A zamieniają się w łatwe ku.wy dla największych śmieci, którzy kopulują z największą ilością kobiet i traktują kobiety najbardziej przedmiotowo. Aktorzy, piosenkarze, sportowcy,
gangsterzy, uwodziciele to ludzie co zaliczają często 300-2000 kobiet, a jakoś kobietom to nie przeszkadza.
To samo dotyczy większości przystojnych lub zamożnych lub przebojowych i tacy nie ważne,
że ruchają wiele kobiet, nieważne, że zdradzają, nie ważne, że mogą być wulgarnymi prostakami,
głupcami, kłamcami i wiele innych rzeczy - kobieta dla takich jest łatwiejsza niż kogoś 10 razy bardziej fajnego i wartościowego, bo ktoś brzydki lub nieśmiały lub biedny.

Zadam ci pytanie. Fajne to uczucie wiedząc, że te wszystkie kobiety, które olewały np: ciebie były
łatwe dla takich z większym powodzeniem co kopulują z największą ilością samic.
Albo fajne to uczucie starac się o coś co inni dostają od kobiety niemal na tacy na 1 lub 2 spotkaniu.
A taki aktor, czy piosenkarz czy sportowiec z najgorszą reputacją, gdyby się pojawił to taka kobieta
sama zrobi wszystko, by ją przeleciał na pierwszym spotkaniu. Kobiety w ogóle nie interesują wartości.
Najpłysi faceci zaliczają najwięcej kobiet, najszybciej i do tego najładniejsze.
Czy fajnie mieć świadomość, że jacyś płytcy faceci z powodzeniem, którzy zaliczają dużo kobiet
traktowali kobietę jak kolejną darmową ku.wę na seks bez zobowiązań, a ona dla takich była łatwa,
a potem ma męża, który się o nią starał, dostał później od niej seks oraz czy miłość od płytkich facetów i
cieszy się, a nie ma pojęcia dla jakich facetów jego kobieta była najłatwiejsza, jakie sa kobiety
i czym były w okresie, kiedy szukały jak najlepszego reproduktora.
Wszystkie ładne kobiety najłatwiej dają seks najpłytszym facetom, którzy zaliczają najwiecej kobiet
czyli kobieta to dla nich ścierwo, a kobiety się takimi zachwycają bo przystojny lub zamożny lub przebojowy,
a niestety gardzą i brzydzą się nieśmiałymi czy brzydkimi mimo, ze tacy mogą być o
10 razy bardziej wartościowi ode mnie niż kiedykolwiek byłem, a takze od reszty
facetów z powodzeniem (sławnych, przebojowych, zamożnych, przystojnych)
Wiedziałem, że nie zmienię świata i nie zmienię kobiet. Naturalnie są prózne, płytkie i egoistyczne.
Może tobie takie fakty nie przeszkadzają, ale mi przeszkadzały więc wolałem się stać kimś
kto nie chodzi tygodniami czy miesiącami z laską za rękę, by mieć seks,
gdy inni je ruchają od razu lub by wyruchali od razu tylko
stać się zimnym draniem bez uczuć, który bawi się kobietami i mieć seks już na 1 lub 2 spotkaniu,
a niech frajerzy naiwni się starają, bo nie znają prawdziwej natury kobiet.
Mam wysokie poczucie własnej wartości i skoro wiedzialem, że kobiety olewają wartościowszych,
a mnóstwo zamożnych, przebojowych i przystojnych śmieci ma ładne kobiety, bardzo dużo ładnych kobiet
i do tego seks z nimi na 1 lub 2 spotkaniu to ja nie mam zamiaru być uczciwym i dobrym frajerem.
Ktoś może być 100 razy bardziej wartościowszy od kogoś z wielkim powodzeniem,
a u ładnych kobiet może mieć zerowe powodzenie.
Czy sądzisz, że gdybym był mało przystojny i nieśmiały zaliczałbym piekne kobiety na 1 lub 2 spotkaniu :)
Nie ma takiej możliwości. Poza tym oprócz tego, że szybko wprowadzałem poprzez
odwagę flirt, humor, seksualność, dotyk to jest jeszcze inny ważny czynnik, że kobiety decydują i
lubią być łatwe dla przebojowych lub zamożnych lub przystojnych obojętnie jak bardzo tacy
przedmiotowo traktują kobiety i zaliczają w swoim zyciu duzo kobiet.
To takim dają najłatwiej seks czy miłość czy związek.
Wybacz, ale w środku nie szanuje kobiet w ogóle, bo często tworzą drani z naturalnie dobrych facetów.
Z pewnością mnie stworzyły.
Nie doceniają wartości prawdziwych, a lubują się w prózności, cwaniactwie i egoiźmie.
Taką mają naturę - szukają najlepszego reproduktora.
Kobieca miłość to olewanie wartościowszych osobników płci przeciwnej,
a bycie łatwą dla najpłytszych facetów - przystojnych, zamożnych, przebojowych.
W jednej chwili kobieca miłość się kończy, gdy młoda kobieta ma przystojnego faceta i
będzie miał ciężki wypadek i zostanie mocno oszpecony lub sparaliżowany - kobieta młoda odchodzi.
To samo, gdy bogaty zbankrutuje i wpadnie w duże długi - kobieta młoda odchodzi.
To samo przebojowy facet dający emocje, który będzie miał bardzo duże załamanie nerwowe i stanie się wrakiem człowieka przestanie być młodej kobie potrzebny.
Od dzieciństwa młode kobiety są bezmyślnymi golemami dla których ideałem jest książe, król, władca z
władzą, sławą, kasą,dobrym wyglądem, mocnym charakterem, a czy ktoś małej dziewczynce powie,
że każdy taki władca kopulował z kilkuset kobietami i kobiety dla niego były kolejnymi darmowymi ku..wami.
Możesz wierzyć w te rzeczy lub nie, ale to są mądrości znane od tysięcy lat.
96% relacji damsko-męskich się kończy. 30% dzieci jest wychowane nie przez swoich ojców i oni o tym nie wiedzą.
Test dna to podstawa inaczej mozna zostać frajerem.
Małżeństwo tylko z intercyzą i posiadanie osobnych kont.
Zbyt wielu facetów popełniło te błędy i zostali wystawiani do wiatru.
A nawet tracili całe majątek rodzinny zbierany przez kilka pokoleń na rzecz żony,
która i tak w końcu stała się kimś obcym po rozwodzie. Ale była lepszym graczem od frajera,
który myślał, że dla kobiety liczy się coś bardziej u faceta niż jego sława/kasa/przebojowy charakter/wygląd.
Wartości mają znaczenie marginalne dla kobiet. I nigdy one nie sprawią, że kobieta staje się kimś
mocno zainteresowana i szybko stanie się łatwa czy nawet sama się od początku będzie starała o faceta.

Nie musisz tych mantr powtarzać kilkakrotnie, łapię o co ci chodzi, cwaniactwo i egoizm to moje pryncypia w tej materii, jestem miły i uprzejmy tylko w przypadkach, kiedy kobieta mnie w ogóle nie interesuje, bo wiem że taką taktyką ją skutecznie do siebie zniechęcę ;) Niemniej jest jakieś bo ja wiem 10-15% normalnych, poukładanych w miarę i z jakimiś wartościami, ale tak to jest z poznawaniem ludzi, czy to szukasz przyjaciela czy partnera na całe życie, najpierw trzeba przerzucić stertę gnoju by się dokopać do czegoś wartościowego.

Choć tak jak pisałem wcześniej, też i kobietom się nie dziwię, bo ci uprzejmi i wartościowi to by je zagłaskali na śmierć, czają się czasem jak pies do jeża, mają poukładane w głowie ale nie w życiu, gdzie potrzebna jest zaradność i trochę cwaniactwa w zdrowych granicach. Poza tym one uwielbiają seks, bardziej niż faceci wbrew powszechnemu przekonaniu, miły facet będzie przez 5 spotkań obliczał w głowie czy teraz jest odpowiedni moment na pocałunek, a kto wie jak to działa, weźmie co swoje na 1-2 spotkaniu tak jak mówisz, ale czy jest w tym coś złego tak na dobrą sprawę? Rzeczywistość lubi być popieprzona, i mi to nawet odpowiada, gdyby uprzejmi rządzili światem, zanudziłbym się na śmierć.

A co tak naprawdę chcę przez to powiedzieć, to, że koniecznie nadrób serię Silent Hill, Clock Towery i Sireny widzę pozaliczałeś, ale obok absolutnego wzoru w kategorii horrorów psychologicznych tj. Silent hill 2 nie można przejść obojętnie, jeśli Cię fascynują horrory.