Matko, święte słowa :) Też ją kocham :) Świetnie śpiewa i gra :P uwielbiam ją oglądać czy to na ekranie czy jej wywiady. Jest zabawna i inteligentna no i piękna oczywiście :)Ma poczucie humoru i lubi pomagać :) Śledzę wiadomości na jej temat na bieżąco i musze powiedzieć, że to prawdziwa królowa:) pozdrawiam wszystkich fanów :) PS. zapraszam na twittera bo my lovelies (tak Cher nazywa swoich fanów) musimy się trzymać razem :D

Podpisuję się.Jak zobaczyłem jej srednią,to mnie zatkało i kolejny raz zadałem sobie pytanie kto tu k*rwa głosuje?

demokracja Panie Berith

Oczywiście Panie Maćku;)

P.S ale se panujemy ;)

Kultura większa niż w EMPIKU;)

choc ten w Krakowie niczego sobie

Nie wiem tego;)

JUDI Dench jeśli już i akurat z tym przykładem to trochę pojechałeś po fantazji, bo Judi i Cher to dwa różne regały, a nie półki, żeby już pozostać w Twojej metaforyce. xP

Wybacz ale to, że nie ma na koncie tylu ról i nagród co Judi nie znaczy że nie mam prawa stawiac jej na tej samej półce . Wazne że te role które zagrała są godne nagród nota bene które uzyskała . jest to chyba Piosenkarka o największym talencie aktorskim której nie jeden rasowy aktor mógłby pozazdrościć talentu i nagród

Nie napisałam, że nie masz takiego prawa. I wcale nie chodzi mi o liczbę filmów czy nagród, tylko o umiejętności aktorskie, a w tej kategorii jest niewiele osób, które można uczciwie porównać do Judi.
Jako piosenkarkę bardzo ją lubię. ;)

heh madonna to akurat do śpiewania wielkiego talentu nie ma, jedyne co to że robi wielkie show wokół siebie i jest swego rodzaju ikoną popkultury

Maciek ty jesteś wszędzie hah

Jestem a jakoby mnie nie bylo :)

Jestem tego samego zdania

zapomnieć o Barbrze Streisand....?

No Cher jednak bardziej cenie:) bo sprawdza sie zarówno w komedi jak i dramacie A Barbara musicalach

nie zapominajmy zatem o "The Way We Were.." , "Yentl...".

Ja też. Ma w sobie dramat. Nawet gdy się śmieje, to pozostaje smutna. O głosie nie wspomnę - silny, bardziej od niej. Ona - bardziej krucha, niż to widać.

Faktycznie ona nawet jak sie smieje to ma w sobie smutek. Dzięki bo dopiero teraz to zobaczyłem

Wyklęta przez Hollywood , nigdy ulubienica, nigdy akceptowana, inna...a przecież taka piękna - metaforycznie i dosłownie. Z tym wszystkim co robiła ze swoim ciałem i strojami chciała chyba dorównać, albo przynajmniej być i być lubiana...działało na odwrót.
Była tak dobra, że powinna mieć filmografię wypełnioną po brzegi rok w rok . Była 'zbyt dobra', wybitna i wybitnie 'namacalna'. Szczera. Nasza - pomimo doskonałości. Coś, co się nie zdarza - takie towarzystwo cech wykluczających się zazwyczaj. Śmietanka ją za to znienawidziła. I wykluczyła.

A skąd Ty masz taką widzę Mój Dorgi?

Trochę na ten temat wspomina wikipedia: "Cher powtarzała często historię o reakcji publiczności na premierze, w której uczestniczyła. Na początku filmu, gdy jej nazwisko pojawiło się na ekranie, publiczność wybuchnęła śmiechem. Była zdruzgotana. Jej siostra, która była z nią, zaczęła płakać. Cher nie płakała, ale była głęboko zraniona." Oczywiście dotyczy to premiery filmu Silkwood, za rolę której dostała później nominację do Oscara.

Widziałem wywiad w którym mówiła o filmie "silkwood" i o tym że nie była tak ochoczo przyjęta jak Russel czy Streep . Finalnie dostał globa i nomianjvr do Oscara wiec jest ok. Ale w roku w którym dostała oscara za " wpływ księżyca " winna wygrać nie ona A Glenn, którą rolują rekordową ilość razy. Winna mieć już 3 oscary, za "fatalne zauroczenie " " niebezpieczne związki " i "Albert nobbs" .

A za swą najlepszą rolę nie dostała nawet nominacji do Oscara - „Maska” <3

Ale dostała za te role złotą palmę:) , więc nie jest źle

Pełna zgoda ! Uwielbiam ją. Nie ma jednocześnie lepszej aktorki i piosenkarki od niej. Ona nie dość, że jest już ikoną to także legendą popkultury. Do tego jest przepiękną kobietą od lat 70 po lata 90 i film „Syreny” jeju jak ona pięknie tam wyglądała.. Do dziś wygląda doskonale, może z pomocą chirurgi plastycznej ale co najważniejsze z klasą i zachowała swoje rysy twarzy.

O taaaak!!! Jakbyś czytał w myślach, jej ( jak mało komu) operacje dodają uroku, a nie szpecą.

Nie obrażałabym Cher Madonną. Cher umie śpiewać.