Zauważyliście pewną tendencję? Ci aktorzy starej daty jak Clint czy nieżyjący już Wayne, Fonda, Stewart itp. Oni zawsze mieli pewną kasę której brakuje dzisiejszym aktorom. I przede wszystkim wiedzieli kiedy się wycofać i robili to w rewelacyjnym stylu. Jak już byli starzy i niedomagali to nakręci ostatni film genialny na ogół. Tak ja Wayne "Rewolwerowca" i albo się wycofywali albo przerzucili się na reżyserię czy pisanie scenariuszy i w ten sposób przyczynili się do powstania jeszcze kilku wybitnych dzieł. Dzisiaj w kinie tego mi bardzo brakuje. Tej pewnej klasy którą miało stare kino
Teraz wystarczy ładnie wyglądać, by być "aktorem". To szczególnie widać w naszym kraju niestety... Jakiś czas temu była taka reklama z Joanną Wanną vel Brodzikiem, w której mówi "piękne włosy są najważniejsze w zawodzie aktorki" - reklama reklamą, ale tak właśnie teraz jest... Myślę, że kurduple typu Dustin Hoffman, De Niro, Pacino, Spencer Tracy nie daliby rady w dzisiejszych czasach, chyba, że w filmach niszowych. Żartuję sobie, nie chcę uogólniać oczywiście ;) Zmieniła się publiczność, zmieniły się wymagania, cóż poradzić? Wydaje mi się, że dzisiejsi odbiorcy są jacyś tacy niecierpliwi, film ponad 2-godzinny staje się dłuuuuuuuuuugim filmem, nie do pomyślenia jest oglądać "Dawno temu w Ameryce" tak na raz... Brak umiejętności kontemplacji SZTUKI u widzów powoduje powstawanie produktów aktoropodobnych, którzy wychodzą z założenia: po co się starać, po co pracować nad sobą, nad swoim warsztatem, po co się rozwijać jeśli i tak nikt tego nie doceni? Wystarczy mieć ładne włosy, zęby, cziłałę i kącik kulinarny w kolorowej gazecie i już delikwent jest AKTOREM. Reszta jest bez znaczenia, nawet sens stricte zawodu aktorskiego, czyli GRA. Nawet to, że akcentuje pierwszą sylabę i sepleni. Smutne, ale prawdziwe... I tacy "aktorzy" którzy nie potrafią grać, nie wiedzą co zrobić, gdy pierwszy siwy włos na skroni się pojawi, a w tzw międzyczasie nowy piękniś wyskoczy ;) Nie ma artystów, są rzemieślnicy, marni na dodatek... Na szczęście są wyjątki. I tym optymistycznym akcentem pozdrawiam!