Ciekawym jak to sie dzieje, ze tak chetnie zatrudniaja Polakow na operatorow.
widocznie są w tym dobrzy:)
z tego, co kojarzę Polacy dostaja nagrody za całokształy badź właśnie za zdjęcia, ew. animacje.
Dlatego polakow jako operatorow cenia bo wyszli z Lodzkiej Filmowki na wydziale operatorskim. No po prostu dobra szkola i tyle.
Dratego to polacy wymyślali nowe trędy i sposoby na kręcenie filmów, ruch kamery itd. To oni to wszystko wprowadzili. Przynajmniej operatorów mamy dobrych :)
albo przy "lejdis". . :> Szfak.. w Polsce nie robi sie dobrych filmow.. a jak juz sie zrobi to RZADKOSC :( seksmisja rulez:D
Podobno jazdę kamerą wymyślił też polak. Jeden z operatorów braci Lumiere miał kamerować Wenecję i zrobił to płynąc na łódce. Owym operatorem miał być nasz rodak.
Ale operator mógłby się za takie słówko wkurzyć. Podobnie jak za określenie "kamerzysta". Ot, taki filmowy slang :)
Dokładnie. Kamerzysta kameruje na weselu. Operator filmuje lub robi zdjęcia. Jakiś szacunek dla sztuki i tych co ją tworzą - musi być.
Pod warunkiem, że ta sztuka na to zasługuje. A z tym bywa kiepsko u nas...
Dlatego właśnie Jaśnie Wielmożny Pan Operator (specjalista od "M jak...") by "się wkurzył". Ja się nie wkurzam. Nie mam aż tak rozdętego ego.
Twierdzenie założyciela/ki tematu jest przesadą. I to dużą. Fakt faktem, że mamy kilku bardzo zdolnych operatorów polskiego pochodzenia, ale nie urastajmy w dumie ;)
Łódzka szkoła gdzie uczą operatorów jeszcze na starych typach kamer. Podobno rozwija to niesamowicie umiejętności.
Dobry jest również Jeremiasz Prokopowicz. Pięknie też pokazał Kraków w 'Vinvi'. I do innych filmów również zrobił dobre zdjęcia. :)
un_chocolat, jesteś operatorką kamery?
co drugi czołowy operator to Polak? prosze o nazwiska. Poza Januszem Kamińskim i jeszcze jedną osobą nie przychodzi mi nikt inny do głowy :)
No paru Polaków się wybiło i robiło albo robi fantastyczną robotę w Hollywood. Z tych co się wybili ale już raczej nie tworzą to Andrzej Sekuła, Andrzej Bartkowiak no i chyba też Sławomir Idziak (on w ogóle coś mało płodnym artystą jest ale jak już coś zrobi to czapki z głów).
Nadal pracuje oczywiście Dariusz Wolski i trzeba przyznać, że stała współpraca z Timem Burtonem to duże osiągnięcie.
Poza tym mamy absolutnie najlepszego operatora na świecie który cały pracuje na najwyższym poziomie - Janusz Kamiński.
Zapomniałem o Piotrze Sobociński który kiedy jeszcze żył był bardzo cenionym operatorem w Hollywood no i o Pawle Edelmanie który ostatnio częściej pracuje w Polsce.
Określenie co drugi to przesada ale patrząc po narodowści to mamy teraz 3 operatorów czynnie działających na absolutnie światowym poziomie (Edelman, Kamiński i Wolski). Z tego co patrzyłem to raczej żadna inna nacja nie może się pochwalić takim wynikiem :
- USA : R. Richardson, John Toll, ewentualnie (ale raczej to nie ta klasa) jest jeszcze Wally Pfiser
- Włochy : Dante Spinnoti, ew Mauro Fiore
- Meksyk : Emmanuel Lubezki
- Wielka Brytania : John Mathieson i Roger Deakins
- Francja : Bruno Delbonnel
Ze względu na ilość ale również na jakoś (żaden z nich nie ma szans przy Kamińskim) uważam, że jesteśmy najlepszą nacją na świecie jeśli chodzi o operatorów kamery.
Dodałbym:
USA: Harris Savides, Tom Stern
Wielka Brytania: Roger Pratt
Francja: Philippe Rousselot
Meksyk: Rodrigo Prieto
Kamiński, Wolski, Bartkowiak, Idziak. Już masz 4 i to mocno rozpoznawalnych. Oczywiście twierdzenie, że co drugi operator w USA, to Polak, to głęboka przesada, ale jeśli spojrzeć na statystykę, to faktycznie operatorów mamy wyróżniających się. Z drugiej strony i w reżyserii i w muzyce filmowej nie mamy się czego wstydzić. Najgorszych, to mamy niestety aktorów. Bo jeśli chodzi o samo kręcenie filmów, to gdyby w Polsce były na to porządne pieniądze, to moglibyśmy produkować dzieła na miarę Hollywood i wcale nie żartuję. Nawet efekty specjalne by się dało w Polsce porządne zrobić (zresztą mamy swoich fachowców od tego na światowym poziomie), a i studio filmowe z prawdziwego zdarzenia też jest (Alvernia między Katowicami a Krakowem). Jedyne czego brakuje to kasy, dobrych scenariuszy... i faktycznie dobrych aktorów (choć i tutaj się coś zmienia, vide Więckiewicz).
w łodzkiej szkole filmowej wydział operatorski był uznawany za jeden z najlepszych na świecie, teraz jednak fakty i nagrody mówią, że najlepszym operatorskim kierunkiem w Polsce jest realizacja obrazu na Wydziale Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach, chociażby Koszałka czy Adam Sikora, to ostatnio wielkie sukcesy ''polskich'' zdjęć a Wolski, Idziak i Kamiński to nie tylko Łódź więc nie gloryfikujmy jednych zapominając o drugim :)
Pomijasz natomiast że sposób nauki i styl przekazywania wiedzy innym nauczyciele innych wydzialów zdobywali właśnie w Łodzi :) co sami otwarcie potwierdzają...
Zapewne :) Łódź posiada tradycje filmowe i tyle , ale skoro inne szkoły również rozwijają się w tej dziedzinie ? Świetnie ::)
Nie wiadomo ale raczej Polak, Żydem jest Polański, to pewne. Oczywiście nie widzę w tym nic złego, nie wytykajcie mi jakieś urojonego antysemityzmu.