Raczej wzmocnił kolejne części jak narazie najsłabsze z serii jest 1 i 5

mhm.

____________________________________________________________

A ja zgadzam się z autorem. Widziałem I i II. I wygląda to moim zdaniem tak:
Piła 8/10
Piła II 1/10

Nie wiem, jak ten koleś mógł zrobić tak denny sequel tak porządnego horroru. Szkoda, że to nie James Wan kręcił kontynuację :/

Zacznijmy od tego ,że Piła to nie horror

W sumie to poniekąd masz rację. Niema tu żadnych nierealistycznych postaci typu Jason Voorhees, ani żadnych potworów. Jedynkę nazwałbym nawet thrillerem. Ale dwójka zachodzi już bardziej na horror, w sumie to taka mieszanka. Niezależnie od gatunku, nie podobał mi się.

"Piłę" można nazwac horrorem ale dodając słówko gore ,choc nadal nie wiem czy błędnym nie jest nawet nazywanie Piły - horrorem gore.

Horror - ma za zadanie wywołac u widza strach.Swoim klimatem wywołuje grozę.Są zawarte elementy nadprzyrodzone oraz różnego rodzaju stwory typu wampiry,zombie,wilkołaki etc.
Thriller - Ma za zadanie stworzyc napięcie oraz znajdują się niesamowite zwroty akcji.

"Piłę" można także nazwac kryminałem ,ponieważ jest podzielony na 2 części ,z jednej strony "morderca" ,a z drugiej pościg FBI za nim.
Rozwiązywanie wszelkiego typu zagadek przez policję

"Saw" - to Thriller-kryminalny z elementami gore.

W ogóle jest to bardzo ciekawy film, pomieszanie kilku różnych gatunków. Może się spodobać szerszemu gronu widzów.

Zgadzam się z autorem. A co do gatunku to myślę że SawI można śmiało nazwać horrorem. Pozostałe części cudownie zmierzają do tego że o części IV i V można rzecz - podrzędne kryminały/thrillery klasy B/

Piła I to horror z resztą całkiem udany, a części od II do konca serii to dno; szkoda życia na złe filmy - tylko taki wniosek nasuwa sie po obejrzeniu kolejnych części. Facet beztalencie, dwójka Piły to już tylko gore, a "znawcy" matthiasowi dziękuję za definicję. Teraz wszyscy już wiemy co jest horrorem a co nie i co należy oglądać a co omijać szerokim łukiem. Na pewno omijać radzę tę dętą serię, które po jedynce rozrosła się do rozmiarów sagi Akademii Policyjnej, wywołuje nawet taki sam efekt - pusty śmiech, żenada

Nie ma za co...

aleś nawymyślał ech aż zal patrzeć

Nie byłbym aż tak radykalny w ocenie tego reżysera. Dwójka Piły istotnie wyszła mu tak sobie, ale kolejne dwie części były już lepsze - choć do jedynki nie ma ich co nawet porównywać. No i kiedy wreszcie odpuścił sobie kolejne części Piły to nakręcił bardzo dobry Powrót zła. Zobaczymy co jeszcze pokaże.