Denis O'HareI

Mało który facet potrafiłby się wczuć w tak ciężką postać. Ciężką, owszem, bo bardzo pretensjonalną. Pełen szacunek.

Dlaczego nie ma go wśród stałej obsady w 5 sezonie AHS? Droga administracjo czy kto tam tym zarządza, proszę - dodajcie go szybko do obsady. Chce wystawić mu 10 za rolę Liz. Uwielbiam tą postać, jego rola jest GENIALNA! Ryan Murphy nigdy nie wykreował fantastyczniejszej postaci.

W "Hotelu" gra Liz Taylor.

W American Horror Story zagrał fantastyczną postać (te złowrogie uśmiechy do kamery w niektórych
scenach - świetne :D) i razem z Jessicą Lange wyszli fantastycznie. Oglądając drugi sezon, Asylum,
strasznie mi go brakowało. Z tego co widzę pojawia się w Coven (niedługo zabieram się do
oglądania) i mam nadzieję, że...

Potężna postać co parę sezonów dawała się wszystkim we znaki.

Denis O'hare jako transwestyta Liz bezbłędny, ze wszystkich postaci w jakich go oglądałem, ta ma w sobie tyle autentyzmu i ciepła, że chyba zagrał samego siebie, szacun.

Nie wiem czemu. Szkoda, że nie Hiszpan.

Jako sędzia rzecz jasna.

Jest genialny jako król wampirów!

w "Obywatelu Milku" grał przeciwnika tytułowego bohatera, walczył ze homoseksualistami, a w
rzeczywistości sam jest gejem, a znów Sean Penn hetero xD życie jest zaskakujące.

Zupełnie jak J. K. Simmons, ten człowiek to mistrz ról drugoplanowych. Każda grana przez niego postać to pokaz aktorstwa pierwszej klasy, jak dla mnie super:)

W True Blood jest rewelacyjny.

nic nie rozumiem