powrót do forum osoby Donnie Yen 
Czemu piszesz tylko o dalekowschodnich zawodnikach. Myślisz, że którykolwiek z nich mógłby zrobić krzywdę np. któremuś z braci Kliczko?
Bracia Kliczko są dobrzy,ba najlepsi w tym co robią,ale myślę że w konfrontacji ze wschodnimi sztukami walki raczej nie mieliby szans..
Wiesz nikt nie wątpi w to że Kliczko są jednak przeee... "niezniszczalni" :P
Ale biorąc pod uwagę nie tyle co same wschodnie sztuki walki ale fakt że oni mieszają te style ( i gdzie dochodzi naprawdę ogromna praca nóg nie tylko w ataku ale i obronie ) to jednak mimo wszystko miałby ogromne problemy zmierzyć się z kimś takim, na pewno było by to ogromne widowisko ale skłaniam się do tego że jednak by przegrał :)
Widać, że za dużo filmów się naoglądaliście skoro próbujecie porównywać aktorów do zawodowców. Naprawdę dobry żart.
Kolego! Jet Li jest 5 krotnym "wszechstronnym" mistrzem wushu! jest rowniez trenerem wushu wiec proste ze Jet Li by pokonal kazdego boksera! Bo to chyba jasne Wushu sztuka walki a dokladniej oznacza to Chinskie sztuki walki w ktorą tą sztuke wchodzi 8 stylow, miedzy innymi Tai chi i Wing chun.. Poczytaj troche co to jest Wushu.. Pzdr
Kolego musisz mieć wybujałą fantazję, żeby wierzyć że aktor może walczyć z zawodowcem. To że jest jakimś tam mistrzem w jakimś stylu to nie ma znaczenia, bo żadnym wschodnim stylem nie wybronisz się przed siłą ciosu boksera wagi ciężkiej, a co dopiero jeśli mówimy o mistrzu świata wagi ciężkiej.
W ogóle absurdem jest, że komuś może przyjść na myśl, że gość nie mający nawet 170 cm wzrostu może próbować walczyć z kolesiem kilkadziesiąt cm wyższym i kilkadziesiąt kg cięższym i to jeszcze tak utytułowanym na arenie międzynarodowej. Za dużo filmów się naoglądałeś.
Smieszny jestes! Czytaj ze zrozumieniem! Jet Li nie jest tylko aktorem! On jest misztrzem i trenerem wushu! W wieku 11 lat juz byl mistrzem wushu.. Poczytaj, poczytaj troche o wushu. Boks to tylko uderzenia rekoma, a wushu? heh rece, nogi, lokcie, kolana jak i rowniez wiele bardzo wiele chwytow takich jak rozne klucze czy tam sprowadzenie do parteru.. A tak wogole obejrzyj sobie filmik na you tube gosc tam opowiada o wing chun i o boksie, jakis tam mistrz i tam sie wypowiada ze gosc ktory potrafi wing chun jest nie do trafienia dla boksera, poniewaz ten wszystko blokuje.. Jak znajde to Ci podesle link.. pozdro
No dobrze ja wiem, że jest mistrzem wushu, ale Ty też czytaj uważnie - to mu nic nie da w starciu z bokserem wagi ciężkiej. Co mu z łokci i kolan jak w ogóle nie będzie w stanie przeprowadzić skutecznego ataku, bo ma za słaby zasięg ramion i za krótkie nogi?
" jakis tam mistrz i tam sie wypowiada ze gosc ktory potrafi wing chun jest nie do trafienia dla boksera, poniewaz ten wszystko blokuje"
To żaden argument że jakiś tam mistrz coś tam se gada. Wiadomo, że każdy będzie gadał, że jego jest najlepsze tak samo jak każdy europejski fighter powie, że chińska sztuka walki nie ma szans w starciu z ich stylem. Poza tym ten filmik jest ustawiony że hej, przecież ci kolesie w ogóle nie boksują tylko się klepią z nim. A to, że wing chun wszystko blokuje jest mitem, może tak jest w walce z drobnymi chińczykami na sali treningowej, ale w realnej walce to nigdy nie przejdzie wystarczy, że mocniej walniesz i taki blok momentalnie łamiesz.
Zresztą jak mówiłem absurdem jest wierzenie, że drobniutki chińczyk zablokuje taką siłę ciosu jaka jest wyprowadzona od boksera wagi ciężkiej, bo taki cios co dojdzie może nawet zabić. Takie rozważania możemy robić z jakąś tam wagą kogucią, a nie przy różnicy gabarytów rzędu kilkudziesięciu kilo i centymetrów - wybacz, ale praw fizyki nie oszukasz.
Zresztą nawet bokserzy niskiej wagi mają bardzo silny cios i byle ułożenie rąk nie przeciwdziała temu.
A ci wszyscy mistrzowie jak wiadomo nigdy nic nie pokazali w realnych walkach międzynarodowych. O tych aktorach nie wspominając, bo oni potrafią machać w filmach, na ring do prawdziwej walki w jakiejś organizacji to nigdy nawet nie wyszli więc o czym my w ogóle gadamy.
"A ci wszyscy mistrzowie jak wiadomo nigdy nic nie pokazali w realnych walkach międzynarodowych. O tych aktorach nie wspominając, bo oni potrafią machać w filmach, na ring do prawdziwej walki w jakiejś organizacji to nigdy nawet nie wyszli więc o czym my w ogóle gadamy" Ostatni raz Ci mowie Jet Li przed aktorstwem zdobywal 5-cio krotnie mistrzostwa w wushu wiec.. No ale mniejsza z tym Ty masz swoje zdanie, Ja mam swoje i nie mam zamiaru sie z Toba klocic.. A tak jeszcze dodam, istanial kiedys niejaki Yip Man i czytalem ze z roznymi boserami walczyl i wygrywal, jedna rzecz do ktorej mozna sie przypieprzyc to ta ze zaden z nich nie byl swiatowej slawy..
Ale wiadomo że jest spora różnica między wygrywaniem w lokalnych stylach, a w uprawianych na całym świecie jak boks czy parę innych którymi walczą na galach międzynarodowych i przed całym światem. Co do Yip Mana to kiedyś czytałem, że z niektórymi wygrywał, a z innymi przegrywał kwestia więc kto był na jakim poziomie.
Skąd się tacy "geniusze" biorą? Ćwiczyłeś boks i mózg ci wybili ze łba? Jet Li albo Bruce Lee mieliby przegrać z bokserem? Bokser by ich powalił ciosem? Jakim ciosem??? Czy do twojego pustego łba nie dociera, że żaden cios boksera nie doszedłby celu? Nie zdajesz sobie sprawy jak oni są szybcy i w jaki sposób potrafią unikać ciosów... Jedno odbite i ominięte uderzenie takiego boksera i dostałby od razu kopniaka w skroń, po czym składałby się na deskach...
https://www.youtube.com/watch?v=8zy4EAUV9gc Ciekwawy filmik
https://www.youtube.com/watch?v=IXzzg2ZnTMc a o ten mi chodzi, i teraz zrozumiesz ktory boks jest lepszy czy amerykanski czy chinski..
Skoro mówisz o aktorach, a nie o mistrzach sztuk walki, to walczą z politykiem i aktywistą. Wszak Kliczko bardziej tym się para w tej chwili.
http://izismile.com/2013/10/21/awesome_animated_fight_donnie_yen_vs_bruce_lee.ht ml masz odpowiedź :)
Bracia Kliczka na pewno nie mieli by szans z mistrzami wschodnich sztuk walki, Ci goście byliby nie do trafienia..,,
Nie można powiedzieć że nie mieli by szans bo to nawet nie o to chodzi bo Kliczko to mistrze i nikt nie powie inaczej ale chodzi o sam fakt że to tylko boks ale w tym tylko kryje się że JEST W TYM konkretnie W TYM najlepszy ! I raczej nie miał styczności z wschodnimi sztukami walki :P A patrząc np na Jackie Chana który dosłownie bawi się różnymi sztukami walki, zdecydowanie mają przewagę ze względu na ich wiedzę i doświadczenie gdyż na pewno ciężko było by ich czymś zaskoczyć :)
Z kolei zastanówmy się kto by wygrał pojedynek ale na ringu ? na zasadach obowiązujących w boksie ? :) Tutaj byłbym skłony powiedzieć że wschodnie sztuki walki pozostają bez szans w starciu z Kliczko :)
Juz Ip Man pokazal ze Chinskie sztuki walki przewyzszaja Boks.. Przeciez wygral z mistrzem swiata w Boksie!
W sumie, to masz racje. Ale tez w biografi Ip Mana jest opisane ze walczyl z roznymi przeciwnikami reprezentującymi inne style walki.
Myślę że kto inny by ich pokonał,a mianowicie Fiodor Emalienko.Po prostu poskładałby ich w parterze...
Wszyscy sa zankomitymi fighterami.. lecz mysle ze Tony odpadl by pierwszy poniewaz on preferuje Muay Thai A oni Wushu (a wushu jest bardziej rozwinietym stylem walki jak i bardziej uniwersalnym, W sklad wushu wchodza chinskie sztuki walki, jaki i rowniez jest on stylem typu walka w stojce, sprowadzenie do parteru jak i walka w parterze a w muay thai tylko stojka wiec nie ma co porownywac) I jak ktos sie szczyci tym ze w muay thai lokcie i kolana sa podstawą to nie wie ze w wushu tez w sklad ciosow wchodza lokcie i kolana..A jesli chodzi o twoje pytanie mysle ze Bruce Lee lub Donnie Yen( ja akurat stawial bym na Donniego Yena)
Znajdźcie sobie na filmwebie film "Ip Man 2" tam jest taki temat poruszony o tym, jak w realu wyglądałaby walka mistrza wschodnich sztuk walki z bokserem.
A co do tego, kto by z kim wygrał. Co zrobiłby Bruce Lee w walce z każdym z nich? Zapewne to, co z jego dawnymi przeciwnikami, z którymi przyszło mu walczyć ;)
Rzeczywiści zawodnicy UFC obili by ich bo wyżej wymienieni są tylko aktorami z umiejętnościami walki ale nigdy nie brali udziału w poważnych walkach, już sam fakt że kung fu nie odnosi sukcesów w UFC daje mi do myślenia o tym że jednak ta sztuka nie jest tak dobra jak by chciała być widziana.
Jeśli mówimy o prawdziwym pojedynku i chodzi o technikę walki itd to z tych wymienionych raczej Bruce Lee można by było dodać Chucka Norrisa z tego co pamiętam był 7 razy mistrzem świata w karate .
Ale gdyby dodać typowe mordobicie i zawodników UFC MMA itd to raczej któryś z nich chyba że Bruce szybciej by wykonał jakiegoś osłabiającego kopa on też potrafił zastosować dźwignie .
Czytajac wypowiedzi widac od razu ze nikt z was nigdy nie trenowal na powaznie boksu czy MMA a tylko ogladal duzo filmow i na swoj wlasny sposob tlumaczy walke w recz
Wszelkie wschodnie jak i zachodnie sztuki walki jak sama nazwa wskazuje sa sztuka jak balet czy taniec breakdance milymi dla oczu ale w konfrontacji z rzeczywistoscia wygladalo to tak:
Od mlodych lat interesowaly mnie sztuki walki wiec chodzilem na wszystko co bylo w miescie.... wszystko czego sie nauczylem szpagat w podskoku na wysokosc glowy, salta i wszelkiego rodzaju kopniaki 100 pompek i 30 na drazku 5km bez spocenia 200brzuszkow koledzy z klasy bili mnie z calej sily w brzuch a ja sie potem tylko smialem az do momentu kiedy pierwszy raz poszedlem na boks ...
U nas byl trener ktory sprawdzal takich cwaniaczkow od razu sparingiem z ktoryms ze swoich lepszych chlopakow i dal mi takiego kilka kilo i cm mniejszego zbitego boksera po kilku wylapanych na garde kopniakach wyprowadzil prawy sierpowy na szczene.
W te kilkanascie sekund po silnym nokaucie czuje sie totalny bezwlad i strach calkowita bezradnosc tylko nieliczni silni samcy prawdziwi wojownicy z dusza tacy sie radza nie da sie tego nauczyc sa w stanie kontynuowac walke dalej.
I czar kung fu zgasl ale zapalil sie zar do krola pojedynku czyli boksu i tak po kilku latach ciezkich treningow pod tytulem " nie moge a musze" spotkalem sie za granico z miskiem z MMA warzylem wtedy okolo 80kg szybszy i na pewno bardziej zaawansowany technicznie bylem a na przeciw mnie bestia tylko 7cm wyzszy ale za to 115kg wytrzymalem 3 min kilka razy go trafilem nawet mu warge rozcielem dostalem lowa na udo ze przez 3 tygodnie nie moglem nogi wyprostowac dopadl mnie na glebe po tym wszystkim czulem sie jak bym zostal brutalnie zgwalcony mysle ze tylko kamien w reku i to prosto w szczene pomogl by mi gdybysmy walczyli na smierc i zycie.
Wiec wszystkim marzycielom proponuje od razu zapisac sie na lekcje boksu, MMA czy nawet zapasow klasycznych pierwsza lekcja zawsze za darmo rozwieje wasze domysly i marzenia senne pozdrawiam.
Nie ma to jak wypowiedź dziecka, które próbuje zaistnieć i się pochwalić w internecie... 100 pompek? 30 podciągnięć? I ty śmiesz się nazywać uczniem wschodnich sztuk walki? 100 pompek to ja robię w wieku 35 lat, a 10 lat temu robiłem 150, a ćwiczyłem co 2 dni... Podciągnięć obecnie 25, a robiłem 40. Nie rozśmieszaj mnie z takimi gimbusowymi porównaniami amatorze, bo najwyraźniej nie wiesz co to są wschodnie sztuki walki, ani boks tym bardziej...
PS. Wróć do podstawówki analfabeto.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
