A talentu nie ma zbyt wiele . Gdyby nie był przystojny to by go nie zatrudniano a tak to zwiększa oglądalność bo nastolatki się w nim kochają .Jeśli chodzi o Teatr to gra w szmirowatych farsach nastawionych tylko na kasę , jeździ z nimi po Polsce , ale ogółem jak osoba jest bardzo sympatyczny i taki wyluzowany :) życzę naprawdę dobrej roli tak ,aby mogł pokazac ,że stać go na wiecej
recenzja "szmirowatej farsy" i aktorstwa bez talentu "znaffco od siedmiu boleści" z Przeglądu Teatralnego. http://www.dziennikteatralny.pl/artykuly/kochanie-na-kredyt-w-nowej-odslonie.htm l
Najlepsze jest że udajesz, iż na czymkolwiek się znasz, a 10 dajesz tak "wybitnej" pozycji jak "Masz na imię Justine".
Popierwsze gdzie ja napisalem ,ze jestem znawca? Po drugie dal 10 masz na imie Justine poniewaz mi sie podobal i to moja opinia .Po trzecie widzialem na zywo Kochanie na kredyt i owszem spektakl ten jest poprawnie wyrezyserowany ,ale zeby to bylo jakies wielkie aktorstwo i gra to niepowiedzialbym .Zagraja ten spektakl wszedzie gdzie ich zaprosza . Pozatym lodales recenzje z dziennika teatralnego ,ja bardziej sugerowalbum sie e -teatrem poniewaz dzkennik byl patronem spektaklu ...
Dodam jeszcze,ze kazdy ma prawo do wlasnej opini i to nie powod zeby kogos obrazac Agamnik . Bo co jak co ,ale Bobek wielkim aktorem nie jest !
Przecież to moja opinia, a każdy ma prawo do własnej (cyt. z ciebie), nazwanie ciebie "znaffcą" od siedmiu boleści" jest moją opinią a nie obrazą, coś na poziomie "szmirowatej farsy" i aktorstwa bez talentu" . Zanim się coś komuś zarzuci, trzeba samemu być w porządku i umieć się kulturalnie i z szacunkiem wypowiedzieć, w tym także skrytykować.
P.S. Również nigdzie nie napisałam że Bobek wielkim aktorem jest.