Jack NanceI

"Wdał się w bójkę w sklepie cukierniczym i został uderzony w głowę, w wyniku czego zmarł"

Że co? Stary poczciwy Pete zabity podczas bójki? I to w sklepie cukierniczym??
To tak dziwne, że aż nadaje się jako motyw do lynchowskiego filmu.

Szkoda ze umarł, mógł jeszcze pożyć...

Zauwazylem, ze Jack wystepowal w wielu filmach, ktorych rezyserem był David Lynch, czy to dlatego, ze uwazal go za bardzo utalentowanego? Jezeli ktos wie to chetnie sie dowiem, chociaz znajac zycie odpowiedz otrzymam ok. roku 2011.

Fanom tego aktora polecam dokument biograficzny o nim o nazwie takiej jak temat tego posta ;) Właśnie obejrzałem i w sumie nie mało mnie to zaciekawiło. Przyznam szczerze że bez tego nie kojarzyłem że gł. bohater Eraserhead to ten sam co w Twin Peaks czy Blue Velvet. Fajnie było dowiedzieć się o nim czegoś więcej :)

Wczoraj ten film widziałem na TVP Kultura i spodobało mi się jego aktorstwo w tym obrazie.
Właśnie chciałem sprawdzić jakie ma nazwisko odtwórca głównej roli, a tu widzę że Jack Nance nie
żyje prawie 20 lat. Szkoda, a poza tym nie dziwię się, że David Lynch obsadzał go w tylu swoich
filmach.

W "Twin Peaks" nie miał nawet 50-tki, a wyglądał tam na 60.

Kurta Russella.

...jako Gary'ego Salta w Hammecie. Tam też był świetny!

Szkoda go. Nie doczekał nawet premiery 'zagubionej autostrady'.

Jack Nance występował przecież jeszcze w 1997 roku.

Kyle Mclachlan do pięt mu nie dorasta w tej produkcji.Szkoda że w zasadzie dostał rolę drugoplanową... zreszta jak w lost highway czy blue velvet. Szkoda :/ No cóż zawsze zostaje nam eraserhead :)

W "Głowie do wycierania" stworzył swoją najlepszą rolę i jedyną główną. Przez co nie zostanie zapomniany. Nieśmiertelny.
Szkoda, że umarł (został zabity), bo przecież nie był wcale taki stary na jakiego wyglądał. Był ulubionym aktorem Lyncha (włącznie z MacLachlanem i Laurą Dern).

"In heaven everything is fine..."

malo znany, glownie z filmow lyncha. Ale tych co gral gral wysmienicie glownie w Glowie do wycierania no i twin peaks.

ooo nawet nei wiedziałem że nie żyje
pamięta się z twin peaks i kilku jeszcze innych filmików

nigdy bym nie wpadł na to, że Pete z Twin Peaksa to ten sam aktor co Henry z Eraserhead! Jakby dwaj zupełnie różni ludzie.