Z kilku powodów :
1) Najważniejszy - Ma pracę bo jego tatuś się wybił i wyrobił nazwisko - Dajcie dobrego łowcę
talentów na biedne dzielnice a w 1h znajdzie 20 lepszych czarnych aktorów od niego
2) Marny z niego aktor - Karate Kid to totalne @#$%% - Pierwsza część była dobra bo coś
pokazywała sensownego a tutaj to dno totalne. Na dość datek nie mówcie że się przykładał - W
scenach walki zastąpił go Dubler (Który na 100% był Chińczykiem albo Białym) a sam nie umiałby
nawet kopnąć w młodszą Siostrę(Bo by mu naje@#$%^ co jest oczywiste).
W Pogoni za Szczesciem zagral bardzo dobrze. Ale moze byla to mniej wymagajaca rola i tez mlodszy byl i dobrze tam podpasowal.
To część szerszego zjawiska. Mit o pucybucie robiącym karierę aż do milionera staje się tylko mitem. Polska po 1990 roku poszła drogą USA, a na takim małym "rynku" jak Polska widać doskonale, jak zamyka się drogi awansu społecznego. Poza nielicznymi wyjątkami, potwierdzającymi tendencję, dzieci dziedziczą po rodzicach nie tylko mieszkanie, ale często zawód i pozycję. Syn aktora zostaje aktorem, polityka - politykiem, lekarza- lekarzem, a bezrobotnego- bezrobotnym... Selekcja zaczyna się już w szkole, i- jeśli nie zmienimy radykalnie neoliberalnej polityki- bedziemy mieli więcej beztalenci na szczytach; w każdej dziedzinie.