James McAvoy

James McAvoy

8,7
70 465 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby James McAvoy

Gdyby nie seria X-men to pewnie nawet nie usłyszałabym o Jamesie (a jak już, to znacznie
później). To byłaby wielka strata.. Dobrze że zaprezentował się szerszej publiczności w takim
kasowym filmie bo dzięki temu wiele osób może się nim zainteresować. Ja tak naprawdę dopiero
zaczynam przygodę z tym aktorem (jak na razie obejrzałam tylko X-menów - od pierwszego
momentu oczarował mnie jako Profesor X, zwłaszcza w DoFP, i "Pokutę", a teraz przybieram się
do chyba najbardziej kontrowersyjnego w jego karierze filmu "Brud" (ale najpierw chcę przeczytać
książkę).
W ogóle nie wiem jak to się stało, że jeszcze nie dostał Oscara! Jennifer Lawrence dostała a on
nie..? W głowie mi się to nie mieści.. :) Zdecydowanie zasługuje (choćby za "Pokutę").
Dodatkowo wygrzebałam z nim chyba większość możliwych wywiadów, i to nie szkodzi że sporo z
tego co mówi nie rozumiem :) Mogłabym go słuchać bez końca :) Ah.. ten szkocki akcent.. :) Jak to
moja koleżanka powiedziała: Wydaje ci się że znasz angielski?? Posłuchaj Jamesa McAvoy'a :)
I chociaż nie nazwałabym go przystojnym, to ma w sobie coś takiego że z miejsca się w nim
zakochałam :) To jest TO COŚ.. chyba nikt nie potrafi tego nazwać, ale on TO ma!
I tak sobie myślę, że chyba się wybiorę do kina na polską premierę "Brudu" - 17 października. Ale
nie wiem czy to wytrzymam psychicznie :) Widziałam fragmenty, pojedyncze sceny i zwiastun i
powiem tak.. to obrzydliwy, wulgarny, ale wspaniały film z jeszcze bardziej wspaniałym aktorem :)
Życzę mu w przyszłości Oscara (i to najlepiej nie jednego). Chyba że James będzie takim drugim
pechowym DiCaprio. Tylko żeby mu Hollywood nie namieszało w głowie.
A wy co myślicie o jego rolach i przyszłości? Oglądał ktoś z was "Brud"? Jestem ciekawa waszych
opinii o tym filmie (tylko proszę bez większych spojlerów :)

bloody_slayer

Widziałam Filth (wolę oryginalny tytuł niż polski "Brud" - bardziej pasuje "Ohyda"). Co do roli Jamesa to przyznaję, że to chyba najlepsza jego rola w karierze (aż dostał u mnie oczko wyżej czyli obecnie ma 9/10). Tak, James to świetny aktor. Bez dwóch zdań. Niestety jeszcze niedoceniony i pozostający troche w cieniu kolegi Fassbendera. Też podoba mi się ten jego akcent. Przyjemnie brzmi :) Ogólnie mam dwóch ulubionych Szkotów - Ewana McGregora i Jamesa McAvoya, ale jesli chodzi o akcent to James brzmi zdecydowanie fajniej (tez chwilami go nie rozumiem). Co do ksiązki
Co do samego filmu Filth to nie jest łatwy seans. Jak to swietnie ujęła pewna blogerka: "film nie boi się właściwie niczego – znajdziemy tu masę obrazoburczych scen, więcej przekleństw niż myśleliśmy że istnieje, oraz parę granic nie tyle delikatnie przekroczonych ale rozjechanych czołgiem." Taak, idealnie ujęte. A nawet gdyby w pewnym momencie ktoś miał dośc, to radzę zaczekac do końca - bo końcówka jest naprawdę świetnie wymyślona i szczerze zaskakująca. McAvoy spisał się na medal. Ten film to jego show. Co do ksiązki to domyslam sie, że nie będzie łatwa w lekturze bo czytam obecnie inną książke tegoż samego autora - Trainspotting (książka chyba tak samo kultowa jak film będący ekranizacją z lat 90-tych) i nie da się powiedziec, by było to łatwe i przyjemne. Ale zostawię sobie Filth gdzies tak na dłuższą przerwę. :)

Czy McAvoy dostanie kiedykolwiek Oscara to zobaczymy. Moim zdaniem nie jest mu aż tak bardzo potrzebny bo i tak wiem, że to świetny aktor, ale domyslam sie, że wielu fanów chętnie widziałoby go odbierającego statuetke.

Własnie skończył się festiwal w Toronto, gdzie James razem z Jessica Chastain reklamowali swój najnowszy film The Disappearance of Eleanor Rigby: Them. Trailer zapowiada ciekawy film, więc warto zainteresowac się produkcją ;) A co do innych filmów z tym panem to polecam Ci Ja w środku tańcze (świetna rola McAvoya a sam film niezły tylko główny bohater strasznie dupkowaty - ale James gra to idealnie) i Ostatnią stację. Za to odradzam Welcome to the punch - może i na Jamesa przyjemnie się patrzy i słucha ale ten film jest tak nieudany jest taką stratą czasu, że nic się nie stanie jak go pominiesz ;)


Metropholis

A tak w ogole polecam ten wpis o Jamesie: http://221b.blox.pl/2014/06/Bohaterowie-miesiaca-Michael-Fassbender-James.html Usmiejesz się :)

bloody_slayer

A ja mu nie wróżę Oscara (no chyba że nie będzie komu innemu go oddać).Jak dla mnie gościu,pomimo trochę odmiennych ról ma cały czas tą samą twarz.Trochę takiego uśmiechniętego wariata.NUDAAAAAAAAAAAAAAA.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones