Chcecie nazwiska polskich reżyserów lepszych od tego pana? Proszę bardzo:Juliusz
Machulski,Olaf Lubaszenko,Maciej Ślesicki,Jacek Bromski,Marek Koterski,Władysław
Pasikowski,Wojciech Wójcik,Stanisław Bareja,Roman Załuski,Feliks Falk,Wojciech
Smarzowski i jeszcze wielu innych.Ten pan nie wniósł absolutnie nic do polskiej
kinematografii,jego filmy to jakieś bzdury i bajeczki o niczym,żadnych emocji,żadnych
dialogów i tekstów które weszłyby na stałe do codziennego życia,kompletnie nic.
Mądrujesz się, a facet ma racje.
Np. z psów do życia wszedł txt:
"wypier...lać"
B. Linda
A co weszło z Kolskiego?
"Odpocznij ześ, bo ja pobruszę"?
hę?
Dlaczego prowokacja?uzasadniłem swoją wypowiedź,podałem powody dlaczego filmy tego pana są słabe,podałem nazwiska lepszych reżyserów....co jeszcze mam napisać,żeby według ciebie nie była to prowokacja ? Czy jeśli ktoś ma inna zdanie od twojego to zaraz musi być prowokacja ?
No, jeżeli jest taka możliwość, że pisałeś na serio, to ja to szanuję, nie żebym nie czuł się na siłach dyskutować, ale nie mam ochoty dzisiaj i chyba nie będę miał w ogóle. Zostańmy w swoich ogródkach :)).
a gdzie jest napisane że reżyser musi coś wnosić do kinematografii a dialogi z jego filmów muszą wejść do mowy potocznej?? A filmy Kolskiego sa o tyle lepsze od innych, że są delikatniej zrobione a nie jakieś grubo ciosane produkcje innych reżyserów. Z tych innych wymienionych przez Ciebie lubię TYLKO S. Bareję.
Taki z ciebie znawca, jak z koziej dupy trąba. Ot co. Kolski to wielokrotnie nagradzany i bardzo zasłużony reżyser. A jego filmy to coś więcej niż tylko dialogi zdjęcia czy aktorstwo.
Chcecie nazwiska, powiedzmy lepszych kompozytorów od Mozarta, czy Vivaldiego? Proszę bardzo:
Michał Wiśniewski, Doda, Bayer Full, Toy Boys i wielu innych :)
masz jakiekolwiek pojęcie na temat polskiej kinematografii?
Pierwsze nazwiska reżyserów którzy coś wnieśli to raczej Kieślowski, Wajda, Has czy Zanussi. NAPEWNO NIE Lubaszenko czy Ślesicki którzy jednego poważnego filmu nie zrobili. Najpierw może zainteresuj się trochę filmami a nie oceniasz reżyserów po tym jakie dobre teksty w ich filmach były bo się błaźnisz.
mam bardzo duże pojęcie o polskiej kinematografii bo jestem fanem kina polskiego.mam ponad 250 polskich filmów obejrzanych i ocenionych i jeszcze bardzo dużo obejrzanych,których nie oceniłem bo oglądałem dawno temu.Wajda i Zanussi to dla mnie nudziarstwo i tyle.Kieślowski jeszcze daje radę.Dobre teksty,które wchodzą do mowy potocznej to podstawa.
"NAPEWNO NIE" (poprawnie powinno być NA PEWNO)
a skąd taka pewność ? uważasz się za jakąś wyrocznię ?
Sam siebie deklasujesz pisząc, cytuję: Dobre teksty,które wchodzą do mowy potocznej to podstawa..
Ja wartościuje kino według innego klucza.
I, jak sam widzisz, dzięki Bogu nie jestem w tym osamotniony. Ale, co ja wiem o dobrym kinie, przecież nie jestem znawcą :)
Osamotniony nie jesteś ale ja tym bardziej nie bo popatrz sobie ile głosów mają filmy Kolskiego a ile np.Chłopaki nie płaczą.Widać,że dla wielu osób teksty to jednak podstawa,nie uważam więc żebym się deklasował.
A według jakiego to klucza wartościujesz kino jeśli można wiedzieć ?
Nie wywyższaj się bo w ten sposób się tylko ośmieszasz.Podam takie przykłady:komedia wywołuje śmiech,horror przerażenie,dramat zmartwienie itp,itd.a jakie emocje wywołują te filmiki Kolskiego i co z nich można wynieść ?
To niby ja się wywyższam nazywając się "Znawcąkina"? :) Stary, ocknij się, od wieków sztuka prze duże "S" (do tej kategorii zaliczam dzieła Kolskiego) kierowana jest do widza o wysublimowanych oczekiwaniach.
Tłuszcza nie chadza do opery, czy teatru, a raczej, na jarmarczne, kuglarskie sztuczki, lub publiczne egzekucje na rynku.
Pasikowski wpisuje się w ten drugi, kuglarski nurt, z chamskim językiem, bezsensowną przemocą, gdzie trup ściele się gęsto, krew leje się hektolitrami a gawiedź z rozkoszy szaleje :)
Pofatygowałem się na Twój profil, filmy, które oceniasz na 10 wyjaśniają wszystko. Dam Ci dobrą radę, nie oglądaj filmów Kolskiego, to nie kino dla Ciebie, ale przynajmniej nie wypisuj żałosnych głupot, bo jedynie się ośmieszasz.
Wywyższasz się próbując zaliczyć się do jakiejś elity.Gdybym ja chciał się wywyższyć poprzez swój nick to nazwałbym się "Wielki znawca kina" lub "Wybitny znawca kina" a tak jestem tylko zwykłym znawcą kina.Przejrzyj na oczy,oglądając bajeczki Kolskiego nie należysz do żadnej elity,nie pisz bzdur o jakiś wysublimowanych oczekiwaniach bo stajesz się bardziej żałosny niż filmiki Kolskiego.Piszesz cały czas jedynie slogany typu "Kolski to sztuka,twoje filmy to chłam" Nie umiesz podjąć rzeczowej,merytorycznej dyskusji.W dwóch poprzednich postach zadałem Ci pytania na które nie raczyłeś odpowiedzieć bo wolałeś pisać te swoje slogany.
Oj tam, wolę być nudziarzem i sztywniakiem niż fanem Pasikowskiego. uwierz mi, nie trzeba mieć dużego iq, ba, nawet przeciętnego, aby być fanem Pasikowskiego.
Zresztą, co ja tam mogę wiedzieć o kinie, ewentualnie tyle, co te miernoty z branży, przyznające Kolskiemu Orły za jego filmy.
Napisz petycję do Wielkiej Kapituły, aby wreszcie zaczęła przyznawać prestiżowe nagrody Pasikowskiemu.
Kogo, jak kogo, ale takiego znawcę kina jak Ty, posłuchają ;)
I nie peniaj, pamiętaj, chłopaki nie płaczą :)
Akurat z tych reżyserów których wymieniłem Pasikowskiego najmniej cenię i dałem mu tylko 7/10.Wymieniłem jedenastu reżyserów a Ty się akurat tego Pasikowskiego uczepiłeś ale odniosę się do jego filmów:Psy to kultowy i genialny film,Kroll bardzo dobry,Demony wojny dobre ale reszta jak Słodko gorzki,Reich,Psy 2 to już takie średnie kino a Operacja Samum to już kompletna pomyłka.Także mogę go pochwalić tylko za 3 filmy.Zgadzam się z tym,że zdecydowanie za dużo jest w jego filmach przemocy,natomiast przekleństwa mi nie przeszkadzają,gdyż są one naturalną częścią języka polskiego.Do tego iq to bym tak bardzo wagi nie przywiązywał bo podejrzewam,że filmy Pasikowskiego oglądają zarówno pracownicy hipermarketu jak i profesorzy uniwersytetu.Taki profesorek też chce od czasu do czasu obejrzeć coś na odmóżdżenie bo cały czas myśli tak intensywnie że mózg mu prawie paruje.
Jeśli chodzi o nagrody to Pasikowski też ma przyznane nagrody,spójrz sobie na jego stronie.A nagrody Kolskiego to chyba jakaś prowokacja albo żart,kto to przyznaje?Zresztą ja do tych nagród większej wagi nie przywiązuję.
Chciałbym jednak żebyś odpowiedział mi na pytanie które zadałem Ci dużo wcześniej,pozwolę sobie je powtórzyć bo może nie zauważyłeś:
Podam takie przykłady:komedia wywołuje śmiech,horror przerażenie,dramat zmartwienie itp,itd.a jakie emocje wywołują te filmiki Kolskiego i co z nich można wynieść ?
Tu oczywiście muszę sprostować bo Psy 2 to genialny film a nie średni,no i teraz doszło jeszcze bardzo dobre Pokłosie więc Pasikowskiemu ocenę podniosłem na 8/10 i nie mogę napisać,że cenię go najmniej z wyżej wymienionych reżyserów.
Z twoich wypowiedzi wynika że ty po prostu nie masz wrażliwości. Przykro mi że jedyne emocje jakie wynosisz z kina to strach albo śmiech.
Mylisz się bo jestem bardzo wrażliwy,nawet zdarzyło mi się kiedyś zapłakać na filmie,naprawdę !
Na jakiej podstawie wysuwasz bzdurne teorie,że strach i śmiech to są jedyne emocje jakie wynoszę z filmu ?
Podałem tu tylko 3 przykłady emocji w celu zadania pytania.Naucz się czytać ze zrozumieniem a dopiero potem zabieraj głos.Tylko czy mogę od kogoś kto Pamiętniki z wakacji ocenia na 9/10 oczekiwać czytania ze zrozumieniem ? To oczywiście pytanie retoryczne.
Twierdzisz,że ja się błaźnię a tymczasem "Pamiętniki z wakacji" oceniasz na 9/10...ośmieszyłeś się całkowicie i chyba zdajesz sobie z tego sprawę...
Pamiętniki z wakacji są(a właściwie były) mega bekowe.
Według twojej definicji dobrego filmu powinny być arcydziełem bo perełki typu "mięsny jeż" weszły na stałe do użytku
Słuchaj, od samego początku tej dyskusji widziałem w Tobie "młodego, gniewnego", i mój pierwszy komentarz to "Chcecie nazwiska, powiedzmy lepszych kompozytorów od Mozarta, czy Vivaldiego? Proszę bardzo:
Michał Wiśniewski, Doda, Bayer Full, Toy Boys i wielu innych :) ", i na tym powinienem zakończyć polemikę z człowiekiem twojego formatu. Wyłuszczę Ci, na czym polega twoje dyletanctwo, lubisz kino rozrywkowe, bezrefleksyjne, adresowane raczej do młodego widza, nie mającego raczej pojęcia o takich nazwiskach kina, jak Bergman, Antonioni, de Sica, Tarkowski, czy bardziej awangardowych jak choćby, Jodorowsky czy Roy Andersson. Nikt z miłośników twórczości tych panów, nie wszedł, jak Ty to zrobiłeś na profil Pasikowskiego, czy Machulskiego, aby nazwać ich, cytuję: " pomyłką polskiej kinematografii" Jeżeli Kolski według Ciebie, rzeczywiście jest pomyłką kinematografii, to musisz jakoś wytłumaczyć, jak to się stało, że jego filmy zdobyły tyle nagród? Rozumiesz, to, czy nie? Jeżeli odpowiesz na to pytanie, dlaczego ludzie znający się na kinie, co rusz przyznają filmowe nagrody tej "pomyłce polskiej kinematografii", to ja wszystko odwołam. Poza tym, jaki trzeba mieć tupet, i jak wielkim być ignorantem, aby taką opinię o Kolskim wydać? Dziękować Bogu, ze takie opinie, jak twoja, mogą pojawiać się jedynie na filmwebie, i nigdzie więcej. Wejdź jeszcze raz na Kolskiego i zanotuj sobie wszystkie festiwalowe nagrody Kolskiego. Miłego dnia.
Nie możesz do końca wiedzieć jakie kino lubię gdyż na mojej stronie jest pokazanych tylko 12 filmów najwyżej ocenionych.A ocen 10/10 dałem około 40-stu filmom i wśród tych filmów są nie tylko komedie ale również dramaty i inne filmy.Zobacz sobie na profile tych jedenastu reżyserów których wymieniłem.Czy oni wszyscy według Ciebie robią filmy bezrefleksyjne?
Piszesz,że mam tupet i jestem ignorantem bo wyraziłem swoje zdanie na temat tego,że Kolski robi słabe filmy.Ale to nic w porównaniu z tym co Ty zrobiłeś bo jakim trzeba być ignorantem,żeby tych jedenastu reżyserów których wymieniłem przyrównać do Dody i Bayer Full ?
To jest moja ostatnia odpowiedź. Człowiek, choćby nie wiem za jakiego znawcę kina się uważał, wypisując tak żenującą opinie (ciekawe czym sprowokowany) na temat filmów Kolskiego powinien być zignorowany. Cóż, widocznie miałem słabszy dzień i dałem się wciągnąć w tą jałową dyskusję, za co wszystkich miłośników filmów Jana Jakuba Kolskiego i dobrego kina przepraszam.
Nie masz żadnych argumentów więc się wycofujesz.Moja opinia o panu Kolskim była spowodowana obejrzeniem kilku jego słabych filmów.Oczywiście,że dyskusja była jałowa ale tylko i wyłącznie dzięki Tobie.Bo dyskusja polega między innymi na tym,że jak jedna osoba zadaje pytanie to druga osoba odpowiada.Nie odpowiedziałeś między innymi na proste(?) pytanie:jakie emocje wywołują filmy Kolskiego i co można z nich wynieść?Zadałem Ci to pytanie dwa razy ale ty wolałeś w kółko powtarzać te same slogany,żadnych konkretów.Jesteś jak uczeń,który uczy się wszystkiego na pamięć ale nic z tego nie rozumie.Kolski jak to czyta to się zapewne wstydzi za takiego obrońcę,który usiłuje go bronić.Mimo,że nie potrafisz prowadzić dyskusji to jesteś jeszcze wyjątkowo bezczelny porównując takich reżyserów jak Machulski czy Koterski do Dody i Bayer Full.I jeszcze piszesz,że należysz do elity.Nie pamiętam,żeby ktoś na tym forum skompromitował się bardziej niż Ty.
Nie nazywaj mnie synkiem bo być może jestem starszy od Ciebie.W poprzednim poście napisałeś,że to twoja ostatnia odpowiedź więc nie dotrzymałeś słowa.
To było do mnie o Pamiętnikach ;p. Na filmwebie wyświetlonych jest niewiele nagród filmowych ale sam Kolski przyznał ostatnio u Wojewódzkiego że wygrał ich ponad 200 więc jest coś na rzeczy... Ja osobiście nie jestem fanem Kolskiego( może dlatego że nie widziałem wszystkich filmów i umknęły mi lepsze), ale robi kino niebanalne i bardzo oryginalne za co należy mu się wielki szacunek. Chyba czas nadrobić zaległości i obejrzeć reszte jego filmów ;)
To było do znawcykina :) Oczywiście, Kolski, Machulski, czy Chaplin może się podobać, lub nie. I ja nie widzę w tym nic nienormalnego. Nienormalnym jest dla mnie publiczne nazywanie jakiegokolwiek reżysera - pomyłką polskiej kinematografii. Za najgorszego reżysera wszech czasów uważany jest Edward Davis Wood Jr, a mimo tego nikt go nie nazwał pomyłką amerykańskiej kinematografii. Co więcej, ma do dziś swoich fanów, a Tim Burton zrobił o nim film z Johnny Deepem w roli głównej.
Nie jestem znawca kina, ale chetnie odwiedzilbym twoj ogródek aabraqu i obejrzal razem z tobą Wenecje, no i bys mi mowil kiedy i co wyroznia ten fillm od reszty gniotow polskiej kinematografii 21wieku, a ja bym spokojnie wrocil do swojego ogrodka i wypatrywal nastepnego idiotyy do upokorzenia :D
Pozwól, że pozostanę w swoim ogródku, i wybacz, że nie zaproszę Cię do niego, abyś go nie zasrał:) Mam nadzieję, że nie poczułeś się upokorzonym idiotą, choć nie kryję, że powinieneś.
"abyś go nie zasrał"
Ale jesteś trywialny.Myślałem,że wielbiciele Kolskiego nie operują takim językiem...
Pomijając cały kontekst.
Ślesicki nie zrobił jednego poważnego filmu? A Tato ?
"Z twoich wypowiedzi wynika że ty po prostu nie masz wrażliwości".
Sam siebie podsumowałeś.
"żadnych dialogów i tekstów które weszłyby na stałe do codziennego życia"
To tak, jakby powiedzieć, że Penderecki to marny kompozytor, bo żaden z jego utworów nie daje się zanucić.
Idź, "znafco", doedukuj się trochę albo idź trollować gdzie indziej.