Haha! Dokładnie tak samo jak ja :) Zapraszam z resztą na mojego bloga, tam oceniłem wszystkie kategorie.

Popieram, Navarrete skomponował bardzo mroczną i fajną muzykę. Zasługiwał na statuetkę, zwłaszcza, że Santaolalla - choć też zrobił świetną robotę przy "Babel" - dostał Oscara w zeszłym roku.

To że wygrał Santaollala do teraz uważam za skandal bowiem wygrała muzyka nijaka która z obrazem sobie jeszcze radzi ale bez niego jest to nudne plumkanie pozbawione wyobraźni i niesamowitego nastroju które cechuje Labirynt fauna. Long, long time ago, A tale, Not human czy Guerrilleros do teraz zachwycają mimo wielokrotnego słuchania :)

No tak, "Dobry Niemiec" na ostatnim miejscu, bo cóż Ty możesz wiedzieć o Golden Age, prawda?

Jeżeli patrzymy na zestawienie soundtracków nominowanych za rok 2006, wygrać powinien zdecydowanie "Labirynt Fauna". Natomiast ja przyznałbym statuetkę za muzykę do "Pachnidła", która znakomicie komponowała się z obrazem, perfekcyjnie podkreślając najważniejsze momenty filmu. Niestety głąby z Akademii nie raczyli przyznać choćby nominacji za tą wspaniałą muzykę spółki Tykwer-Klimek-Heil.

Film w USa okazał sie niewypalem jednak muzyka wspaniała w czym zasługa orkiestry z Berlina.

To nie do końca tak. Dla "Pachnidła" ważniejszym rynkiem była Europa, ponieważ to była europejska superprodukcja. I rzeczywiście na tym rynku obraz Tykwera zgarnął wyśmienite 132 mln$. Przy budżecie wynoszącym 60 mln$, sami rozumiecie - hicior :) W USA film nie mógł się pochwalić tak dobrym rezultatem, ponieważ został wprowadzony do bardzo małej liczby kin.

Natomiast jeżeli chodzi o artystyczny sukces w Ameryce, to zgadzam się. Pod tym względem dzieło Tykwera zostało całkowicie zlekceważone (jeżeli nie liczyć niezbyt prestiżowych nagród Saturna). To dziwne, bo film jest świetny, a Amerykanie mogli docenić chociaż muzykę i rewelacyjne zdjęcia. No ale cóż począć...
Na osłodę pozostaje fakt, że Tykwer i Eichinger (producent filmu) okrutnie zemścili się na USA, wprowadzając na tamtejszy rynek DVD z filmem, niemal całkowicie okrojone z dodatków, a do tego w zwykłym plastikowym amarayu :) Europa w końcu górą :)

Co do Navarrete, zastanawiam się, czy przypadkiem to nie on skomponuje muzykę do "Hobbita". Del Toro już zatrudnił do tej produkcji operatora "Labiryntu Fauna", więc wszystko wskazuje na to, że Navarrete też może się załapać.

Ciekawe, pewnie to Navarrete będzie kompozytorem "Hobbita", jak przewiduje LaPier. I dobrze. A może razem z Shore'm stworzą niezapomniany soundtrack??

"Cracks" ma świetną muzykę.

1.Labirynt na świecie.