Zakochałem się w niej(a właściwie w Rachel) w "Przyjaciołach", rozumiem drobne poprawianie urody, ale jej twarz teraz to DRAMAT!!!
Teraz to nie twarz tylko MASKA! Dziwię się, bo przez to może pokazać dużo mniej jako aktorka...
Zresztą teraz te "MASKI" to jakaś plaga!
Bo jeszcze gorszą, pozbawioną mimiki twarzy ma od jakiegoś czasu Nicole Kidman(w młodości prześliczna.I to pewnie powód nie godzenia się ze starzeniem), nie mówiąc już o zmianach u Renee Zellweger...a można by jeszcze parę aktorek z "maskami" wymienić....niestety...