Tam głosują ludzie z Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej, rozumiesz ? PRASY ZAGRANICZNEJ. Oni głosują na tego KTO IM SIĘ PODOBA. To nie świadczy o tym, że jest to ważna nagroda. Tak się przyjęło, bo została rozsławiona, ale to są tylko ludzie z prasy.

Poza tym tak samo mnóstwo nominacji dają Meryl Streep albo Kate Winslet, a Jennifer sama ma takie samo zdanie na ten temat jak Ty.

Z nominowanych była najlepsza (tak samo jak w przypadku Oscara, na którego ponoć nie zasłużyła). Przynajmniej według mnie.

Z nagrodami jest tak, że pewna grupa ludzi nominuje aktorki i aktorów, biorąc pod uwagę mnóstwo różnych czynników (aktualnie jednym z nich jest także znane nazwisko) a potem wybierają najlepszą osobę, która według nich najbardziej na nią zasługuje. Żeby nagrody otrzymywali ludzie, których uważa się za wybitnych w danym fachu, wystarczy wyłożyć pieniądze na galę, popracować kilkanaście lub kilkadziesiąt lat, zdobyć renomę i rozdawać, jak tylko się komuś podoba. A narzekanie na decyzję Amerykanów o odmiennym guście to tylko marnotrastwo czasu. :-)

Z nominowanych może i była (nie widziałam Lily Tomlin, więc pewności nie mam), ale w ciągu roku było kilka lepszych potencjalnych ról i aktorek zasługujących na wyróżnienie ;) Po prostu Lawrence powoli mi się przejada.

No jasne, że było, ale grono nominujących miało je w poważaniu. Nagrody komercyjne wędrują do filmów i aktorów z kultury masowej raczej, czasem tylko wrzuca się coś ambitniejszego, żeby nie stracić twarzy.

najlepsza? mówisz poważnie? widziałaś inne filmy nominowane w tej samej kategorii? chociażby 'The Lady In the Van' w roli głównej z Maggie Smith? to jest rola godna uwagi i nagród, a nie Lawrence, która w każdym filmie ma taką samą minę.

Druga część komentarza ("w każdym filmie ma taką samą minę") przekreśla każdego, nawet jeśli ma rację.

I nie, moje żeńskie alterego nie widziało. Ja natomiast tak. I nadal uważam, że "Joy" był filmem przeciętny (jeśli nie słabym), ale Jennifer zagrała dobrze. Spore poprawki w scenariuszu i wyeliminowanie kilku naprawdę nietrafionych zagrywek reżysera, a byłoby rewelacyjnie. W takiej sytuacji twórcy muszą się zadowolić jedynie Globem za aktorstwo jedynej zgrabnie przedstawionej postaci w całym filmie.

Tylko powiedz mi tak szczerze, jaka mijała w tym roku konkurencje? Żadną. Właściwie dla mnie jest on i długo, długo nikt.

No, miała sporą konkurencję, którą pominęli. A nominacja do Oscara to dla mnie żenada żenad.

Cieszę się, że wreszcie ktoś to napisał :)

Złotego Globa przełknę, ale nominacji do Oscara nie.

A widziałaś te wszystkie aktorki co miały nominację do Złotych Globów ?