"rzygałem",tak powinno być.

\nie jest marnym reżyserem...po prostu od pewnego czasu robi filmy z głowy a nie z serca...niestety

Tak jego ostatnie filmy nie są dobre, żeby nie powiedzieć są strasznie złe. Ale ostatnio w Polsce nie ma dobrych filmów, niestety. A może są ale ja się na nie nie natknęłam .... im bardzie reklamują tym gorszy film.

Róża, Wymyk, Erratum, Uwikłanie - całkiem przyzwoite polskie filmy z ostatnich dwóch lat...oczywiście"w kanałch Lwowa" również rewelacja

O Róży słyszałam o reszcie nie. Postaram się oglądnąć te filmy i podzielę sie moją opinią.
Dodam, że polskimi filmami <oczywiście nie wszystkimi> nie przepadam. Dla mnie dramaty są za poważne to nie znaczy, że nie są dobre ale mnie przygnębiają. Takich jest dużo. Może przez mój wiek <22 lata> i takie jakie mam doświadczenie życiowe. A polskie komedie mnie nie śmieszą.

Chyba żartujesz, że Uwikłanie to dobry film? On nawet nie jest średni,

Dokładnie. Totalnie schrzaniony świetny materiał (książka!) na film.

Nie zgodzę się Stara Baśń pod względem aktorstwa, klimatu i doboru aktorów i aktorek do ról stoi lepiej niż jego czołowy szlagier reżyserski 1920 NATASZA URBAŃSKA MUZYCZNY SHOW.

Albo masz jakąś dziwną klawiaturę, albo nie ukończyłeś I klasy. Ten film nie jest może jakimś szczególnie wybitnym osiągnięciem Hoffmana ale myślę że ze "Starej Baśni" trudno więcej zrobić. O ile Sienkiewicza można strawić nawet dzisiaj to powieści Kraszewskiego pisane są w dziwnym, nieco archaicznym języku i stylu. Film jest taki sobie, nawet nie jest taki zły. Co ciekawe w kilku krajach był wyświetlany w wersjach dubbingowanych (to takie może niezręczne słowo), np. można w sieci spotkać wersję w j.francuskim. Co ciekawe nosi to tytuł "Fire and Sword" czyli chyba "Ogień i Miecz" bo "Ogniem i Mieczem" to raczej "With Fire and Sword". Zdaje się że Francuzom tytuł "Stara baśń" wydawal się zbyt mdły :)

PS. Zdaje się że Tobie i koledze jarzyna118 "zygać" się chce na widok każdego polskiego filmu. Może trzeba więcej oglądać? Bo to może być tak jak z alkoholem; po pierwszym razie "zyga" się już po ćwiartce, a po 10 latach można łyknąć litra i nic :)

Przepraszam za tego "kolegę"; jarzyna118 to jak wynika z wypowiedzi kobitka jest.

Ostatnie logowanie - 31 grudnia 2011 12:46 - TROLL.