mam nadzieję, że nie wiesz tego z doświadczenia...

hehehe :D

A ja właśnie lubię ten jej-rzeczywiście mocno specyficzny-głos.Przynajmniej nie jest nijaki i trudno go pomylić z jakimkolwiek innym.

" mocno specyficzny-głos.Przynajmniej nie jest nijaki" No wlasnie wyjołeś mi to z ust :D

Ma zajebisty głos!

ehehee baardzo interesujące porównanie :D (zgadzam sie z "mikrobas")

XDDDD zgadzam się tak bardzo

Ja to normalnie kocham Joey za całokształt nawet jej głos mnie podnieca, poprostu zwala z nóg tym swoim przepieknym ciałkiem szczególnie we "Wszystkich wcieleniach Tary" :D

A ja właśnie po obejrzeniu "W pogoni za Amy" jestem pod wrażeniem jej głosu, dla mnie jest... uwodzicielski. ;)

Straszny głos. Okropny, irytujacy uśmiech. Ogólnie mi jakoś nie pasuje. Szkoda, że do "W pogoni za Amy" nie wzięli innej aktorki.