Co Ty możesz wiedziec o uzależnieniu? nawet sobie nie wyobrażasz jakie to jest ciężkie przestać ćpać także sie nie wypowiadaj

no

Prooosze Cię nie bądź śmiezny, nic o mnie nie wiesz a jak sie nie ma sensownych argumentów to najlepiej stwierdzić że lece na ćpunów... Brawisssimooo xD wiem że nie będzięsz mógł sie powstrzymać ale nie odpisuj już , bo pokazałeś już od pierwszego posta jaki poziom rozmowy proponujesz.

Takie pytanie mi sie nasuwa...masz rozdwojenie jazni? Bo raz piszesz w swoich wypowiedziach w formie zenskiej, a raz meskiej. :D

Uświadom mnie gdzie , bo sie nie orientuje

Powyżej post do Pana

o matko, jak mnie śmieszy takie gadanie. Wypowiadasz się na temat na który nie masz pojęcia. Skąd ty wiesz czemu ludzie sięgają po narkotyki? Nie wszyscy biorą je dlatego bo chcą być ''fajni''. Niektórzy rzeczywiście nie radzą sobie z problemami, taka maja wrażliwość i nie są tacy mocni jak ty czy twoi znajomi. A nawet jeśli, to człowiek za młodu niestety popełnia masę głupich rzeczy. Niektórzy będą ćpać, niektórzy będą się puszczać, niektórzy będą robić inne głupie rzeczy. Tylko nie wszystkie będą niosły za sobą takie ostre konsekwencje jak branie narkotyków. NO ale niestety , młodość ma swoje prawa. I ja czy ty raczej nie jesteśmy od tego, żeby takich ludzi oceniać. Nigdy nie wiadomo co tobie sie w życiu wydarzy?? albo twojemu dziecko, kto wie czy nie zechce być takim sobie ćpunem jak mówisz. Chociaż ja i tak wole tych ''ćpunów'' niż takiego impertynenta jak ty, którzy myśli ze pozjadał wszystkie rozumy a tak naprawdę to gowno wie. Oczywiście, nie usprawiedliwiam czynu tego faceta, ale... nie mnie jest go osadzac.

No to brawa dla Ciebie. Tylko weź pod uwagę to, że w Polsce narkotyki nie są tak powszechne jak w Hollywood. To mit, że jak "raz weźmiesz" to się uzależniasz. Są osoby mniej i bardziej podatne, tak samo na alkohol czy papierosy. I tak naprawdę nie wiesz czy się uzależnisz i kiedy się uzależniasz. Więc oczywiście lepiej nie ryzykować fakt, bo może paść na Ciebie. Moim zdaniem Twoja wypowiedź jest nieadekwatna, tak naprawdę nie wiesz jakbyś się zachował mając dobre dojścia, wystarczająco kasy i multum ludzi na około na imprezach, którzy biorą i pewnie byś pił (łatwiej człowieka namówić), a jeszcze każdy by ci dookoła mówił : no weź, nic się nie stanie, to fajne. Uwierz mi nie każdy jest asertywny. Psychika ludzka jest bardziej skomplikowana niż nie/tak. Nawet jeśli masz dojścia i kasę to sam napisałeś, że Twoi znajomi nie biorą, więc nie masz, napięcia ze strony otoczenia. Być może wziął sam z siebie z ciekawości i nie spodziewał się, że go to przerośnie. Lub problemy, które były naprawdę nie do ogarnięcia. A może rzeczywiście był nieodpowiedzialną osobą, która sama się nie potrafiła potem kontrolować z używkami. Nie wiesz jak było. A dopóki nie znasz wszystkich okoliczników nie powinieneś się wypowiadać. Ja zakładam każdą ewentualność. Trochę empatii, a jeśli ją odrzucasz, życzę, aby Twoje dzieci popadły w uzależnienie, czy jak ktoś tu napisał (domniemana?) chorobę psychiczną, wtedy życie będzie najlepszym weryfikatorem i może nagle Twój światopogląd na temat ćpunów zmieni się o 180 stopni. To zwykli ludzie, słabi, podatni, ale nadal ludzie tacy jak inni. Trzeba im współczuć i próbować pomóc - piszę o narkomanach, bo Ty pisałeś w liczbie mnogiej, czyli nie tylko o nim. Oczywiście jego zbrodnia była straszna i karygodna.

nareszcie jakas wypowiedz na poziomie. Owszem, Masz rację. W 100 % się zgadzam, irytuje mnie jedynie to relatywizowanie negatywnych (agresywnych, chamskich) zachowań różnych kolesi przez kobiety którym oni się po prostu podobają, albo je podniecają, jaraja. To tak jakbym powiedział o jakiejś morderczyni dzieci ze wcale nie jest taka zła, tylko się pogubiła. Tylko dlatego ze podobałby mi się jej tylek albo cycki albo waist to hip ratio. Bo nie czarujmy się o to tutaj tak naprawdę chodzi. Tyle

Nie wiesz o tym, że kobiety są naiwne i bywają dosłownie absurdalnie głupie xd ? Piszę to jako kobieta, doskonale zdając sobie sprawę, że samej zdarza mi się taką pewnie być. Rozumiem Twoją irytację.
A co do mężczyzn, to Ty masz zdrowe podejście, jednak też pewnie znalazł by się jakiś spaczony osobnik, który by wybielał dziewczynę, oceniając ją tylko przez pryzmat wyglądu. Chociaż kobiety są mistrzyniami w tym, najlepszym dowodem na to jest fakt, że seryjni mordercy mają swoje groupie i wielokrotnie w więzieniu się z jakąś hajtali.

Johnny nie był podczas ataku na staruszkę pod wpływem narkotyków, podejrzewa się chorobę psychiczną. Najłatwiej zwalić na dragi. Tylko trochę wyobraźni może uzmysłowić, że ludzie nie wariują tylko przez narkotyki.

Dobra. Fajnie że zabil starsza kobiete. Mial takie problemy. Jest usprawiedliwiony.
Ciesze się że nie chcialabys takiego impertynenta. Bo ten impertynent zadaje się z ludzmi na poziomie i nie chcialby debilki. Nawet jako kolezanki.

haha, piona, zgadzam się
'skąd ty wiesz, czemu ludzie sięgają po narkotyki?' co za róznica, jaki jest powód, czy to patologiczna rodzina, czy trudna sytuacja zyciowa, nie jest normlana reakcja zabijanie ludzi, więc, dziewczyny, poluzujcie majtki, bez spiny.

co mu się dokladnie przytrafiło? niektóre źródła mówią że spadł z czegoś i dlatego zginął

Najpierw pobił na śmierć staruszkę u której wynajmował pokój, zabił jej kota, splądrował dom, a potem wlazł na dach tego domu i spadł z niego albo sam skoczył zabijając się. Nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków.

Coś mu odbiło. Mieszkał w tak pięknym miejscu, miał całe życie przed sobą i zrobił coś takiego.

Ten dom możesz zobaczyć na google map: 3605 Lowry Road

ok dzieki ;)