Joseph Gordon-Levitt

Joseph Leonard Gordon-Levitt

8,0
34 296 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Joseph Gordon-Levitt

W Nowym Jorku kręcą właśnie "Premium Rush" (właściwie powoli kończą), od kilku dni ekipa "obozuje" przy Columbia University i gdy tylko się o tym dowiedziałem, postanowiłem się tam udać.

W czwartek spacerowałem tam sporo (przy okazji - miło znowu odwiedzić to miejsce), ale nie poszczęściło mi się, chyba głównie przez kiepską pogodę. W pewnym momencie przy samochodach itd. ekipy wpadłem na gościa, który był ubrany tak samo jak postać Josepha z filmu (widziałem wcześniej zdjęcia) i do pewnego stopnia go przypominał, więc na wszelki wypadek zagadałem do tego człowieka, ale już z bliska kompletnie poznałem się na swojej pomyłce, zwłaszcza po głosie - życzył mi tylko szczęścia w dalszych poszukiwaniach. To był chyba jego dubler...

Niezrażony porażką ponowiłem poszukiwania wczoraj (piątek trzynastego...) i wpadłem na JGLa po jakiś 5 minutach, od razu go rozpoznając.

Generalnie wyglądało to tak, jakby zszedł na chwilę z planu (kręcili akurat w jednym z mniejszych budynków kompleksu...) i wracał szybkim krokiem, u boku jakiejś ważnej pani, którą widziałem już dzień wcześniej.

Przez pierwsze dwie lub trzy minuty podążałem nieśmiało za nimi. Gdy w końcu przestali rozmawiać i przyśpieszyli kroku, to podbiegłem do niego, zrównałem się z nim, powiedziałem krótko, że jestem jego fanem itd., podziękował, wymieniliśmy uścisk dłoni, i dwie sekundy potem, już za jego plecami rzuciłem jeszcze, że miło było go spotkać. Nie zatrzymując się odwzajemnił, wypowiedział chyba jakąś pożegnalną formułkę i zaraz po tym weszli do tego budynku, w którym kręcili.

Och, wow. W sumie jestem z siebie trochę dumny, że odbyło się bez żadnego epic faila. Stres i tak konkretny. Miałem wcześniej chęć poproszenie go o foto, ale po przejrzeniu dzisiaj pobieżnie różnych stron znalazłem jeszcze jakąś mieszkankę NYC, która spotkała go tego samego dnia, tyle że parę h wcześniej i prosiła o to, ale odmówił, mówiąc, że nie może w trakcie pracy. No cóż, zrozumiałe. I tak bardzo się cieszę, że mogłem go spotkać.

Trudno mi oceniać osobę po tak krótkim spotkaniu, ale zgodnie z oczekiwaniami sprawiał wrażenie wyluzowanego i przyziemnego człowieka, który jednocześnie podchodzi dosyć profesjonalnie do swojego fachu. Był naprawdę miły.

W sumie to moje pierwsze spotkanie z taką sławą, trzy lata temu też na wakacjach tutaj stałem niedaleko pana W. Allena.

Piątek trzynastego rządzi, nie?

Wracam do kraju odrobinę szczęśliwszy, a ekipie życzę powodzenia z filmem.


Jeśli ktoś ma jakieś pytania, to śmiało.


Galadh

czy JGL ma jeszcze szwy po niedawnym wypadku? ;>
i obyło się bez żadnej ochrony? :D
kurcze, człowieku, zazdroszczę Ci!! :D

karol_1991

Nie widziałem szwów. Ale ten dubler z czwartku miał lewą rękę dosyć gęsto pokrytą plastrami itd.

Wiem, co masz na myśli, JGL miał na początku sierpnia wypadek na planie i cała ręka mu krwawiła. Szczerze mówiąc nie zwróciłem nawet uwagi przez tą całą ekscytację, ale z pewnością nie miał nic bardzo widocznego.

Bez ochrony. Praktycznie na luzie przeszedł sobie przez ulicę wraz ze wspomnianą kobietą i w pewnym momencie skręcił w kompleks budynków, wtedy dopiero się do niego zbliżyłem. Jakaś tam ochrona była, ale wcześniej, przy tych wozach ekipy itd. Miałem obawę, że jeśli zacznę ich śledzić, to ktoś do mnie podejdzie, ale w sumie nie... Przechodniów było multum. Chyba mi się poszczęściło...

Galadh

ZAZDROSZCZĘ CI !!!!!!! czy w rzeczywistości jest tak samo przystojny jak na filmach ??

kasiulec12

Zadajesz mi trudne pytanie. :D
Wybrnę w ten sposób - wygląda tak samo jak na filmach. : )

Galadh

http://josephgordonlevitt.org/photos/displayimage.php?pid=19544&fullsize=1 - czy to może ten dubler, którego spotkałeś?

niupek

Tak jest, to ta sama osoba! : )

Galadh

To jedyne zdjęcie jakie znalazłam z jego dublerem z "Premium Rusch" ale trochę go widać.
Odnośnie tych szwów to Joe ma na prawej ręce duży plaster w kolorze skóry ukrywający szwy więc jest prawie niezauważalny - nawet na zdjęciach z planu trzeba się mu dobrze przyjrzeć aby go zobaczyć.

Galadh

zazdroszcze Ci;p tyle w tym temacie:)

Galadh

wow zazdroszcze :D często bywasz w stanach? czy może mieszkasz tam na stałe?

Galadh

Chłopie jesteś szczesciarzem! Ten aktor to moje dziecinstwo. Codzinnie na RTL7 ogladalam ''3 planete od słonca'' i strasznie mi sie podobal i bawił mnie;). Nosil wtedy kucyka;D
O nim jeszcze nie raz usłyszymy. Odnajduje sie w kazdej roli.
Zazdroszczę Ci. Masz co wspominac;) i do tego gratuluje odwagi i ze nie odpusciles

Galadh

Zazdroszczę ci ;p

Galadh

Chyba będę się powtarzać, ale zazdroszczę ci!
Nie jestem jakąś wielką fanką Joe, ale wydaje się być fajnym gościem, a aktorem też jest niezłym.
Chociaż dla Ciebie piątek 13-stego nie będzie już się kojarzył z pechowym dniem ;)

Galadh

Ja też tak chcę ! ;( ale nie wiem czy byłabym tak odważna jak ty, chyba strasznie bym się bała podejść i zagadać :P Nie zrobiłeś może przypadkiem jakiegoś zdjęcia tak z daleka? :]

Galadh

Zazdroszczę Ci! co tu dużo mówić... :) ja to bym chyba zaczęła wrzeszczeć "Joe! Joe" a ty takie opanowanie - szacunek :)

Galadh

Pobawie sie w forumowego "Rockiego",ile Joseph ma wzrostu na oko?^^ hah

Marcinekk

A co jak napisze Ci na ile wzrostu mu wyglądał to będziesz wiedział czy widział go na prawdę czy nie ?

Doman645

nie no ty była taka ironia;p nie znasz rockyego?:D:D

Marcinekk

Myślałam ,że sprawdziłeś ile ma wzrostu i chcesz żeby ci powiedziała na ile wyglądał to powiesz czy go widziała ;p .Nie no dobra jak nie o to chodziło to sorry nie było tematu.Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Galadh

ależ jestem zazdrosna, farciarzu! :)
chyba wybiorę się do Stanów ;) haha

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones