Byłem, gorąco polecam. Trochę głupio przyznać, szczególnie po zachwytach nad jej rolami w filmach, ale to co p. Kijowska pokazuje na żywo w tym spektaklu jest absolutnie genialne i przebija, moim zdaniem, wszystko co do tej pory zrobiła. Jej rola na długo pozostaje w pamięci. Idźcie, oglądajcie i głoście światu dobrą nowinę:D
Nie wiem na jakiej zasadzie to się odbywa, ale chętnie bym zobaczył ten spektakl w Teatrze Telewizji. Bez żadnych trików realizatorskich, z tą całą surowością i energią widoczną na scenie. I koniecznie z oryginalną muzyką.
Jestem właśnie po spektaklu "Tramwaj..." byłam oszołomiona. O ile w TV nie za bardzo mi leży, rola w tej sztuce.... nie da się o tym widowisku zapomnieć