"Niesamowicie utalentowany muzyk, instumentalista, poeta, a przy tym niezwykle wrazliwy czlowiek, nie bojacy sie wyrazac swoich nieco kontrowersyjnych pogladow i dzialajacy aktywnie przeciwko wojnie.
Fani muzyki alternatywnej poznali go jednak najpierw jako frontmana zespolu System of a Down, ktory dzieki charakterystycznemu glosowi oraz szczerym, nieraz do bolu tekstom Tankiana stal sie jednym z najslynniejszych zespolow na scenie rockowej, takze poza granicami USA"

To ja się nie dziwię, że ty nie jesteś w stanie docenić Von Triera, jak wielbisz gumbusiarskiego idola, o gimbusiarskich poglądach i podajesz cytaty godne Pałlo Koeljo jako niesamowicie głębokie myśli. Do tego twierdzi, że All Along the Watchtower to piosenka Hendrixa, jak każdy wie, że to piosenka Dylana, tylko coverowana przez Hendrixa, do tego na płycie "Before the Flood" Dylana & The Band jest wersja tego utworu kilka razy lepsza, niż wersja Hendrixa, ale co ty możesz wiedzieć o Dylanie, jak nazywasz Tankiana "poetą" (lol). Wróć do Von Triera jak skończysz gimnazjum, albo wyrośniesz z gimbusiarstwa.

O rety, predzej czy pozniej spodziewalam sie takiego komentarza... - Powiem tyle, ze bardzo cenie takiego Kubricka (Mechaniczna pomarancza i postac Alexa to moi faworyci) i Polanskiego, ale filmow tego pana von Triera najzwyczajniej w swiecie nie moge zniesc (gosciu sili sie na jakies pseudo ambitne Kino, a wychodzi mu to slabo) - widocznie jestem za malo kumata, by pojac głębie jego filmow?? Nie bede sie tu dalej spierac, ale ze jestem z natury przekorna to jeszcze napisze:
- do Coelho dawno przestalam czytac, bo mnie nudzil... W sumie to tylko jedna ksiazka wyszla mu calkiem niezle - Zahir.
- I gdzie napisalam ze piosenka "All along the watchtower" jest oryginalnie napisana przez Dylana?? - To po prostu jeden z moich ulubionych utworow, a Hendrix wykonal go po prostu lepiej. Naucz sie czytac ze zrozumieniem, a potem krytykuj :)
Pozdro.

Von Trier to zupełnie co innego niż Kubrick, czy Polański. Kubricka jest w stanie docenić każdy kto ma oczy i resztki mózgu. Von Trier to jest zupełnie inna stylistka, inny sposób budowania historii. Jeżeli porównywać go do któregoś z reżyserów "amerykańskich" to najprędzej do Davida Lyncha i to też bardzo luźno. Nie zmienia to tego, że Von Trier jest jednym z najwybitniejszych współczesnych reżyserów, można mu wybaczyć z tego powodu nawet lewactwo i inne pozafilmowe wady. Niby dlaczego nazywasz jego filmy "pseudo-ambitnymi"? Naprawdę, czy ktoś kto uważa Sedżja Tankjana vel Ormiańska koza, za wielkiego artystę, może w ogóle wypowiadać się na temat, prawdziwego artysty? Moim zdaniem, to tak jakby chłop wiejski, krytykował Wagnera, każdy go wyśmieje, szczególnie gdy jego jedynym argumentem będzie "bo tak, bo pseudo-cośtam".

Masz wielki wpis z cytatami z twego koziego idola, które są dokładnie na tym samym poziomie banału co Paulo Coelho, więc co to zmienia, że nie czytasz jego książek, jak ciągle masz tą samą wrażliwość?

Przecież ty nawet nie wiedziałaś, że ten utwór napisał Bob Dylan i na pewno nie słyszałaś wersji z Before the Flood, bo nikt kto słyszał nie może powiedzieć, że wersja Hendrixa jest lepsza.

Nie chce mi sie z toba gadac, panie Wszechwiedzacy... Zycze jedynie wiekszej tolerancji i czytania ze zrozumieniem, to tyle.

No oczywiście, pseudo-intelektualistka, przyszła na forum von Triera, żeby nazwać go pseudo-artystą, ale oczywiście nie potrafi tego uzasadnić niczym oprócz zwykłego durnego "bo mi się nie podoba".

To bardzo dobrze, wszyscy geniusze w historii świata byli wku*wiający.

To ty bedziesz wyjatkiem :D

Przykro mi ale jestem bogiem.

Raczej fantasta.

Nie podskakuj, jak nie masz nic do powiedzenia na temat.

Lepiej nie miec nic, niz wypisywac bzdury twojego pokroju i czepiac sie ludzi za sluchanie jakiegos tam artysty za ktorym osobiscie sie nie przepada. A swoja droga Serj Tankian jest genialny.

No pewnie, ktoś przychodzi na forum i czepia się artysty (prawdziwego) którego nie lubi, a ja się nie mogę czepiać- hipokryzja. A jak Ormiańska Koza jest genialna, to ja też jestem i mój sąsiad i ogólnie z 80% społeczeństwa.

Jesli zostaliscie sklasyfikowani na liscie 50 najlepszych heavymetalowych frontmanow - to jak najbardziej jestescie.
Poza tym ona sie wypowiedziala tylko na ten temat filmu, nie tworzyc przy tym potretow psychologicznych i w zaden sposob nie obrazajac ciebie. Juz nie mowiac o tym, ze jest to forum dotyczace Larsa von Triera, a nie fan- badz antyfanklub Serja Tankiana.

Tak, Moją starą Rolling Stone sklasyfikował na 123 miejscu listy "The best 500 your mother ever"... wierzysz w jakieś żałosne rankingi popularności, które nie mają nic wspólnego z poziomem artystycznym i muzycznym, strasznie to smutne, ale jak ktoś sam nie potrafi uzasadnić, to ucieka się do takich skompromitowanych na każdym poważnym gruncie "argumentów", to tak jakbyś w dyskusji politycznej powoływał się na Marksa...

Żeby w ogóle być uprawnionym do krytyki czegokolwiek, trzeba mieć na tyle oleju w głowie, żeby to rozumieć, oraz wiedzę na temat dziedziny przedmiotu krytyki, w przypadku sztuki poza wiedzą merytoryczną, należy mieć rozwiniętą wrażliwość, więc ktoś komu wrażliwość i znajomość przedmiotu, pozwala na słuchanie i zachwycanie się cytatami w stylu Cołeljo tylko z ust jakiegoś z bożej łaski muzyka, który w życiu nie wydał niczego co można nazwać nawet dobrym, oznacza to, że owa wrażliwość nie pozwala tej osobie także na ocenę filmów reżysera tak wybitnego, jak Lars von Trier, to jest bardzo proste i jasne, natomiast śmiesznoludy nie pojmą tego, że są za głupi i z poziomu chłopa pańszczyźnianego, nie mogą wypowiadać się o Wagnerze.

bartek staniszewski? daj juz, chlopie, spokoj.

"Masz wielki wpis z cytatami z twego koziego idola, które są dokładnie na tym samym poziomie banału co Paulo Coelho, więc co to zmienia, że nie czytasz jego książek, jak ciągle masz tą samą wrażliwość?"

a, miedzy "nie czytasz jego ksiazek", a "jak ciagle masz tą samą wrażliwosc" bardziej stonowanym slowem jest: skoro. czyli, jeszcze raz: "nie czytasz jego ksiazek, skoro ciagle masz ta sama wrazliwosc".

jak: slowo zazwyczaj stosowane w porownaniach, ciezko porownywac stan psychiczny podmiotu lirycznego przed i po ewentualnym zajsciu, co do ktorego Interpretator nie moze miec zasadnej wiedzy, by jakiekolwiek wnioski wyciagac.

a, i nie "tą", tylko: "tę".

takie uwagi na marginesie. poza tym: jestem na tak. swietne płęty. albo cos.

to samo tu: "Nie podskakuj, jak nie masz nic do powiedzenia na temat."

wlasciwe bylo by: "Nie podskakuj, jesli nie masz nic do powiedzenia na temat."

"bo mi się nie podoba".

uzywamy raczej formy "mnie", nie "mi", bo misie to raczej w lesie...

ale poza tym, elegancko.

"Przykro mi ale jestem bogiem."

po "ale" zawsze przecinki.

z tym wyjatkiem styl super. argumenty: luksus. tak trzymaj.

"No pewnie, ktoś przychodzi na forum i czepia się artysty (prawdziwego) którego nie lubi, a ja się nie mogę czepiać- hipokryzja. "

mamy jedna przeslanke, czyli: "ktos przychodzi na forum i czepia sie artysty, ktorego nie lubi"
mamy druga przeslanke, czyli: "a ja sie nie moge czepiac"
mamy wniosek: "hipokryzja".

brak wspolnego mianownika, by wyciagac wskazane wnioski. naduzycie hipostaz.

k*rwa, to bylo ostatnie piwo...

^suabe, szczególnie że połowa bez sensu.

po "że" przecinek.

Nie, bo by było za dużo przecinków i by brzydko wyglądało to internet, tutaj tak można.

to przepraszam.

Iwan_Karamazow skoro już zacząłeś poprawiać tego wyżej to wiedz, że w ''szczególnie że'' nie stawiamy przecinka.
I wypadałoby zaczynać zdania dużą literą.

Człowieku, kto Ci powiedział, że Twoje upodobania wyznaczają cokolwiek? Chyba troszeczkę ego Ci poszybowało do góry...

Moje upodobania? Ja piszę o faktach, stwierdzonych w sposób obiektywny.

" Naprawdę, czy ktoś kto uważa Sedżja Tankjana vel Ormiańska koza, za wielkiego artystę, może w ogóle wypowiadać się na temat, prawdziwego artysty? "- po udzieleniu sobie odpowiedzi na powyższe retoryczne pytanie powinienes zaprzestać dalszej dysputy. Tak po prostu dla higieny psychicznej.

aj tam frajerze, tylko szczekac umiesz, walnij sobie moze seansik dogville albo jakiegos innego pseudofilmu tego "geniusza" kina dla ubogich (chodzi o von triera, jakby twoj tępy łeb nie załapał), moze ci cos ciekawego do łba przyjdzie, na razie tylko małą ciotą jesteś, bez cienia dobrej riposty

biedatroll jest biedny, więc wiesz, naucz się trollingu na poziomie.

możesz rozwinąć własne myśli bo ciężko cokolwiek sensownego z nich wyczytać. Bo wiesz napisać też mogę, że "ktoś tam to dzwika". No i co ?

Mam takie same zdanie.

To że nie podobają się tobie, nie znaczy wcale, że są porażką.
Ale mnie to denerwuje w ludziach.

JA NIE LUBIĘ TYCH FILMÓW WIĘC JAKIM PRAWEM WAM SIĘ PODOBAJĄ JAK PRZECIEŻ JA MÓWIĘ ŻE SĄ SŁABE A JA WIEM NAJLEPIEJ!!!!11!
I tak we wszystkich tematach na Filmwebie. Zgroza.