Layne Staley 

Layne Thomas Staley

9,7
19 ocen występów osoby
Layne Staley
Z twórczością Layne'a większość odbiorców zetknęła się pewnie podczas przesłuchiwania materiałów Alice in Chains i Mad Season - powstałych w Seattle grup grunge'owych.

Staley już od dzieciństwa przejawiał zainteresowanie muzyką. W wieku lat 12 rozpoczął naukę gry na perkusji, a jako nastolatek, w roli perkusisty, w kilku kapelach, występował. Jego marzeniem stało się jednak objęcie stanowiska wokalu, nie powinien dziwić zatem fakt, że dość szybko wymienił bębny na mikrofon. Gdy w 1987 roku poznał Jerry'ego Cantrella narodziła się grupa Alice in Chains. Początkowo glamowy zespół znalazł się wkrótce pod wpływem metalowo - grunge'owej sceny Seattle i w tym właśnie kierunku zmodyfikował własny styl.

Podobnie jak kilku innych muzyków z Seattle, Staley eksperymentował z heroiną. W latach 90 - tych walczył już z narkotykowym nałogiem, którego ciemniejsza strona miała niemały wpływ na tworzone przez artystę teksty piosenek. Album AIC pod tytułem "Dirt" w całości poświęcony został temu zajęciu wokalisty, a gdy skupimy się na utworach takich jak "Sickman", czy też tytułowy "Dirt" zobaczymy, że treść liryków krąży przeważnie wokół myśli dotyczących śmierci. Dowodem na to jest także utwór "Would" poświęcony śmierci Andrew Wooda, wokalisty Mother Love Bone, zmarłego wskutek przedawkowania heroiny.

Plotki dotyczące uzależnienia Staley'a zaczęły rozprzestrzeniać się w chwili, gdy grupa opuściła trasę promującą wydanie albumu "Jar of Flies". Ta luka w twórczości zespołu wypełniona została nagraniem płyty "Alice in Chains" w roku 1995. Aby wspomóc wydawnictwo, na rynek wyrzucono także nagranie video "The None Tapes", w którym zespół żartował z rzekomego uzależnienia Staley'a, lecz mimo wszystko ponownie zrezygnował z tras, nie kończąc tych już zaplanowanych. Kilka źródeł zdążyło w tym czasie zakomunikować o śmierci Layne'a.

W 1996 roku, po śmierci swojej dziewczyny, Demri Parrot, Staley coraz bardziej odizolowywał się od przyjaciół i świata zewnętrznego, czyniąc wizerunek mrocznego i tajemniczego artysty jeszcze bardziej popularnym. Jego ostatnie publiczne wystąpienie zarejestrowano 3 lipca 1996 roku w Kansas City w stanie Missouri.

19 kwietnia 2002 wokalistę Alice in Chains znaleziono martwego w domu - w około 2 tygodnie po tym, jak zaaplikował sobie śmiertelną mieszankę heroiny i kokainy. Miał 34 lata. Jego ciało otaczały różnego rodzaju narkotyki i sprzęt służący do ich wykorzystywania. Identyfikacja, w pewnym już stopniu rozłożonych, zwłok stała się możliwa jedynie dzięki badaniom zębów.

Przyjaciel Staley'a i jednocześnie kolega z zespołu, Jerry Cantrell, który próbował utrzymywać z wokalistą stały kontakt, podtrzymując tym samym przyjaźń ich obojga, w czerwcu 2002 roku wydał solowy album zatytułowany "Degradation Trip", poświęcony w całości pamięci Staley'a.

W 2003 roku matka Layne'a - Nancy McCallum i Jamie Richards, doradca w sprawach narkotyków i alkoholu, współpracując z muzycznym środowiskiem Seattle, utworzyli Fundusz Layne'a Staley'a, organizację typu non - profit, zajmującą się gromadzeniem środków przeznaczanych następnie na leczenie narkotykowych uzależnień. Każdego roku, w dzień urodzin Layne'a, organizowana jest uroczystość, której celem stało się rozpowszechnianie wiadomości o konieczności zapobiegania przyszłym tragediom tego typu.
więcej

Dane personalne:

data urodzenia: 22 sierpnia 1967

data śmierci: 5 kwietnia 2002

miejsce urodzenia: Kirkland, Waszyngton, USA

wzrost: 184 cm

Zmarł w Seattle (Waszyngton, USA) na skutek zażycia mieszanki heroiny i kokainy. Ciało muzyka zostało poddane kremacji, zaś jego prochy oddane rodzinie i przyjaciołom.
Był wokalistą w następujących zespołach muzycznych:
- Sleze (1984-1986);
- Alice in Chains (1987-2002);
- Mad Season (1994-1997).
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Wiecie coś na temat filmu Get Born Again? Ostatniego newsa wyczaiłam dwa lata temu... Produkcja stanęła ?

Smutek i cierpienie; jakby zapowiedź strasznej tragedii, ubranej w jego cudowny wokal. Szkoda, że odszedł w takim zapomnieniu. Niech spoczywa w pokoju.

...nikogo z muzyków nie brakuje mi bardziej, niż Jego...
Wciąż czuję smutek po jego odejściu.
Gdy odszedł Kurt czułem złość, a po Layne wielki smutek i tęsknotę za jego głosem.
Szkoda że nikt nie zdołał mu pomóc.

http://www.youtube.com/watch?v=ISoH0oh7XLo

a mimo to, świat bez ciebie, twojego głosu nie brzmi już tak samo [*]

Większość tematów na profilu Layne'a to ubolewanie po jego śmierci, fakt też ubolewam ,że taki artysta, z charyzmatycznym wokalem szybko odszedł ale przecież jego muzyka, muzyka Alice in Chains i Mad Season pozostanie na zawsze, jest ponadczasowa, równa się to z tym ,że mimo Layne nie jest już z nami, na zawsze jest i...

więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones