Lee Majors I

Harvey Lee Yeary

6,9
291 ocen gry aktorskiej
Lee Majors I
Lee Majors zdobył popularność jako aktor telewizyjny. Występował w serialach: "The Big Valley"(1965-1969), "The Virginian"(1970-1971), "Owen Marshal, Counselor At Law"(1971-73), "The Fall Guy"(1981), "Raven"(1992-1993). Kultową osobowością małego ekranu stał się dzięki roli superagenta Steve'a Austina w serialu "The Six Million Dollar Man"(1973-74, 1987). Serial ten był produkowany przez stację ABC przez pięć lat. Wystąpił w kinowych filmach "Big Fat Liar"(2002) i "Fate" (2003) . W telewizji przypomniał się produkowanym przez BBC sitcomem "Too Much Sun"(2000)
oraz nakręconym w Australii telefilmem "Hard Knox"(2001).

Uznanie krytyków przyniosła mu rola płatnego mordercy w krótkometrażowym "Here"(2001). Dostał za nią nagrodę dla najlepszego aktora na Santa Monica Film Festival.

W życiu prywatnym partnerem życiowym Kathy Robinson (1961 - 1964), z którą ma syna Lee Majorsa II (ur. 1962r.). Był mężem aktorki i modelki Farrah Fawcett(od 28 lipca 1973r. do 16 lutego 1982r.) oraz aktorki Karen Velez (od września 1988r. do października 1994r.), z którą ma córkę Nikki oraz bliźniaki twin Dane'a i Trey'a. Jednak od 1 listopada 2002 roku ożenił się ponownie z Faith Noelle.
więcej

Dane personalne:

wiek:

data urodzenia: 23 kwietnia 1939

miejsce urodzenia: Wyandotte, Michigan, USA

wzrost: 185 cm

czterokrotnie żonaty: 1. Kathy Robinson (1961 - 1964, rozwód), syn Lee II (ur. 1962); 2. Farrah Fawcett (28.07.1973 - 16.02.1982, rozwód); 3. Karen Velez (1988 - 14.10.1994, rozwód), 3 dzieci: córka Nikki, bliźniaki Dane, Trey; 4. Faith Noelle (od 09.11.2002)
Ukończył Eastern Kentucky University w Richmond (Kentucky, USA).
Był jednym z jurorów podczas wyborów Miss Universe w 1981 roku.
Początkowo znalazł się w obsadzie filmu „Nocny kowboj” jako Joe Buck, jednak ostatecznie rolę otrzymał Jon Voight.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Wygląda jak wku*rwiony Martin Sheen.

Dziwne, że jeszcze nikt nic nie napisał o tym aktorze. Chyba nie jest aż tak mało popularny. To znaczy kiedyś czytałem artykuł w którym nazwano go "podrzędnym" ale bez przesady. W każdym razie ja go lubię, fajny gość, leci do ulubionych.