Leonardo DiCaprio

Leonardo Wilhelm DiCaprio

9,0
256 367 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Leonardo DiCaprio

Jak pomyślę że Leo nie dostał żadnego Oscara, to samo z
Edwardem Nortonem,a jak słysze o wygranej m.in Jareda
Leto,McConaughey czy clooneya to krew mnie zalewa
.Jest Niesamowity,Wszechstronny .Potrafi zagrać każdą
rolę.

tomen2

Smutne. Powinien mieć na swoim koncie już kilka.

Infiltracja, Wilk z Wall Street, Incepcja, Wyspa tajemnic - w każdej roli wyglądał niesamowicie i każdy film z nim to jakaś niezapomniana scena. Z Infiltracji rozmowa o kapusiu w barze, w Wilku kłótnia z żoną i scena w samolocie, w Incepcji jego sceny z żoną, a w Wyspie tajemnic cała rola była genialna. O reszcie tytułów nawet nie wspominam...

NexaT

Tak to jest z dzisiejszymi oscarami,Taki gniot jak grawitacja otrzymuję 7 oscarów a Wilk z Wall Street 0 :(

NexaT

Nie przesadzaj każdy podany przez ciebie film jest świetny, ale tylko w Wilku zagrał na miarę Oscara chociaż nadal uważam, że jego najlepszą rolą jest ta w Aviatorze (nie widziałem Co gryzie Gilberta Grape'a).

zaja_c

Napisze inaczej: zagrał lepiej od innych nominowanych. Zresztą... według mnie to były właśnie jego role na Oscara.

NexaT

W Incepcji nie pokazał nic wielkiego każdy inny aktor mógłby tam zagrać, ale on to aktualnie bardzo popularne i znane nazwisko więc wybór był oczywisty. Zapomniałem wspomnieć o roli w Django też jedna z jego lepszych postaci (chociaż dla mnie Oscar dla Waltz'a jak najbardziej zasłużony).

tomen2

:O NIE MA?! Ja byłam przekonana, że ma conajmniej jednego oscara za rolę Arniego z Gilberta Grape'a.

Sasayaki

No comment

tomen2

To po co go piszesz?

tomen2

Zgadzam się z tym, że DiCaprio powinien dostać już dawno oscara, chociażby za "Infiltrację", "Wyspę tajemnic", nie wspominając o tym, że w "Django" on powinien być nominowany zamiast Waltza. Jednak porównując McConaughey w "Witaj w klubie", a DiCaprio w "Wilku" mimo, że zagrał jak zwykle na najwyższym poziomie to uważam, że nagroda powędrowała we właściwe ręce.

Darkaa

No może i się zgodzę ale ogólnie jako aktor w dorobku filmowym prezentuje się marnie na tle Leo, Nie odegrał ról tylu świetnych filmach , ale zawsze sobie powtarzam że film nie składa się tylko z Reżyserii ,scenariusza itp. Sukces filmu w dużej skali leży w rękach aktorów i dlatego właśnie filmy z DiCaprio są bardzo znane i cenione.Witaj w klubie -Ok, ale 7 oscarów dla Grawitacji ? To dopiero nieporozumienie.

tomen2

Na temat grawitacji się nie wypowiem, bo nie widziałam tego filmu, natomiast rzeczą oczywistą jest, że szanowna akademia często myli się w swoich wyborach ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
tomen2

Ty chociaż sprawdzałeś za co "Grawitacja" dostała nagrody?

użytkownik usunięty
tomen2

Dokładnie. Jakiś Konjugej (:-D) dostaje Oscara, a gość który potrafi zagrać każdego i zawsze i wszędzie nie dostaje tej nagrody, to ona zaczyna tracić swoje znaczenie... Nie oszukujmy się, jakiś placek z Igrzysk śmierci dostaje Oscara, a Leo, za Gatsby'ego czy Wilka nic?? Już nawet nie wspomnę o wcześniejszych produkcjach! No jakieś kpiny!
Leo jest dla mnie najlepszym aktorem. No. 1.
Ale współczesne Oscary, to już nie jest to co kiedyś... Np.: taka Vivien Leigh, obejrzyjcie takich aktorów. Prawdziwych, naturalnych, szczerych....

Chyba gościa coś nie lubią ;/

użytkownik usunięty
wujekdziadek

Chyba tak i to przykre, bo ja go uwielbiam :-) I podejrzewam, że nie tylko ja.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
tomen2

Mimo że średnio przepadam za tym aktorem, to uważam że taki tytuł jak "Incepcja" powinien być nagrodzony Oscarem.Zdecydowany hit roku,fabuła zupełnie dotąd niespotykana,no i samo wykonanie.Już nie mówiąc o takich tytułach jak "Titanic" , "Wilk z Wall Street",Wyspa Tajemnic"
czy "Wielki Gatsby".Bez wątpienia powinien być lepiej doceniany.

guitarockHD

Podziwiam ludzi, którzy mimo że za kimś nie przepadają, potrafią być obiektywni i docenić talent i trud włożony w pracę. Akademia najwyraźniej tak nie potrafi...

tomen2

Zgodzę się, że Leo zasługuje na Oscara i już dawno powinien go mieć, ale troszkę się nie zgadzam z tym Jaredem bo zasłużył sobie:)

Pikasia

To i tak nie zmienia faktu ze Leo zasluzyl o wiele bardziej

Pikasia

Jared zasłużył bo wszedł w stringi ?

awesomeone1

Zasłużył, bo potrafił zagrać kogoś kim kompletnie nie jest ( niemal przeciwność ) i schudnąć do roli 18 kg. Lubię leo i z pewnością zasłużył na co najmniej jednego oscara, ale moim zdanie nagroda dla Jareda jest niepodważalna. Ale szkoda Leonarda, czeka i czeka. Miejmy nadzieje że te jego oczekiwanie dobiegnie końca niedługo.

tomen2

,,Złap mnie jeśli potrafisz" i ,,Co gryzie Gilberta Grape'a"
To przykłady filmów, za które Leo powinien był dostać Oscary...

tomen2

DiCaprio jest wielkim aktorem i bez oscara. McConaughey tak samo. Nie ma co porównywać czy patrzeć na te śmieszne nagrody. Tyle filmów świetnych: "Wilk z Wall Street", "Incepcja", "Wyspa Tajemnic", "Złap mnie jeśli potrafisz", "Infiltracja", "Django", "Wielki Gatsby". Nie musi nic nikomu udowadniać, a na pewno nie tym żałosnym ludziom którzy robią memy o kolejnym braku nagród. Moim zdaniem w końcu dostanie Oscara, ale kogo to obchodzi.

tomen2

zrob mu pałe

tomen2

Tez mi go żal z tego powodu, ale z drugiej strony - widownia go kocha i widzi, jaki jest utalentowany. Nie potrzeba do tego nagrody jakiejś pretensjonalnej Akademii.

tomen2

Wszechstronny mozna też powiedzie o Jaredzie Leto. Serio, włącz sobie Requiem dla snu, 27 rozdział, Witaj w klubie, Azyl i porównaj te role. Ta sama liga, z tym że Leto nie gra tak często i intensywnie jak Leo bo czas dzieli jeszcze na karierę muzyczną. ALe jak już gra to widać z jak wysokim poziomem aktorstwa mamy do czynienia.
Co do Clooneya - z pewnością jest lepszym rezyserem niż aktorem, ale talentu się mu nie odmówi.
A McConaughey to najlepszy przykład, że nie nalezy przekreślać aktorów tylko dlatego że grają w durnych komediach, bo jesli tylko zdecydują się na coś powazniejszego i trafią na dobry scenariusz to okazują się świetnymi aktorami dramatycznymi. A Leto i McConaughey zagrali świetnie.

Bez sensu jest porównywanie ich, bo po pierwsze - kazdy z nich posługuje się innymi srodkami aktorskimi, każdy wybiera inne filmy, w inych rolach się sprawdzają, więc własciwie wszystko się ładnie wyrównuje. No dobra, DiCaprio juz dawno powininen mieć Oscara u siebie na półce, ale i bez tego wszyscy dobrze wiemy, że jest świetny i utalentowany. Akurat to jeden z tych przypadków, gdzie brak Oscara nic nie ujmuje.
A tak poza tym w tym roku mielismy naprawde duzo świetnych ról. Dramatem w tym wszystkim było, że mozna nagrodzic tylko jedną. A przecież obojętne czy mówimy o Fassbenderze jako Eppsie, DiCapro jako maklerze giełdowym, Leto jako transseksualiście czy wychudzonym McConaughey bo to są po prostu świetne kreacje, zagrane na najwyższych obrotach. Oscarów wszystkim nie damy, ale mamy swiadomość, że ich brak niczego nie ujmuje. Po prostu ktoś musiał wygrac.

Metropholis

Requiem dla snu kompletnie mi nie przypadło do gustu,co do Azyla to Leto gra tam tylko kawałek ,więc nie ma co mówić o dobrej roli

tomen2

To ze Ci nie przypadło do gustu nie zmienia faktu, że jego rola w filmie była jedną z najlepszych w karierze. A Azyl się liczy, bo biorąc pod uwage jego role z tego filmu i porównując do innych masz obraz jego umiejętności. Przy czym nie rozumiem kawałka "Leto gra tam tylko kawałek ,więc nie ma co mówić o dobrej roli". Kawałek? Nie mam filmu pod reką, więc nie sprawdze, przez jaką dokładnie długośc filmu się pojawia, ale to była na tyle charyzmatyczna rola, że zapamiętałam ja na lata. Dodam, że Anne Hathaway pojawia się w Les Miserables przez jakies paręnaście minut a Oscara zdobyła. To tak a propos dlugości wystepów w filmach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones