Chyba nie ma takiego aktora, który by się w ostatnich latach tak zeszmacił jak on
Czekamy na Uprowadzoną 37, 38 i 39
nie mogę się zgodzić. De Niro to legenda, po prostu nie chce być kojarzony z postacią wiecznego gangstera, poza tym wiek robi swoje.
Wyjątkiem jest Pan C.Eastwood, który powinien być wzorem dla wszystkich
Rozumiem w takim wypadku, że Clint Eastwood się nie starzeje? Mam nadzieję ;)
Nie do końca też myślę, że wiek jest dobrym argumentem, dla którego warto wybierać kiepskawe scenariusze/role, by za wszelką cenę uniknąć łatki twardziela... czy też gangstera.
Wiem, że nie chce być kojarzony, ale to trochę smutne, że woli grywać w przygłupich komedyjkach z nielubianym przeze mnie Benem Stillerem... Wiadomo, że taki wiek ogranicza się do ról ojców/dziadków, ale mógłby wybierać lepsze role, tym bardziej że wszyscy na nie czekają.
Co do Eastwooda to facet woli ostatnio robić filmy niż w nich grać i w sumie dobrze, bo całkiem nieźle mu to reżyserowanie wychodzi.
Aktorzy zarabiają grając w filmach. Hollywood nie ma im wiele do zaoferowania. Efekty specjalne i modelki ich w kinie nie zastąpią.
Nie widziałam kolejnej części Uprowadzonej. Dwójka mi w zupełności wystarczyła :) Natomiast nie mogę się zgodzić z tym, że gra w gniotach, bo niedawno obejrzałam Third Person (który ma bardzo głupi polski tytuł, którego nie zamierzam tu przytaczać) i byłam zachwycona tym filmem. Naprawdę dobre kino pod warunkiem, że się nie przeczyta wcześniej opisu.
Prawdę mówiąc, weszłam na forum Neesona pierwszy raz w życiu w nadziei, że ktoś mi poleci jakiś dobry film z jego udziałem. Skoro mówisz, że się zeszmacił, to jakie filmy mógłbyś mi polecić?
weź już się nie ośmieszaj.... Mroczne widmo to najgłupsza i najbardziej dziecinna część Gwiezdnych wojen (zresztą cała nowa trylogia to dno), a z Batmanów Nolana tylko Mroczny Rycerz jest genialny
Zgodzę się że pierwsza część Batmana jest słaba, ja natomiast Lubie nowe Star Warsy... Chyba odeszlismy trochę od tematu