"My, Polacy, nie mówimy o sobie źle. Jest Skrzetuski, Wołodyjowski, Powstanie Warszawskie. Przywiązywaliśmy dzieci pod Cedynią jako tarcze i to jest super. To jest najlepsze, co mogło Polskę spotkać."
Nie wiem, może uczono mnie jakiejś faszystowskiej wizji historii Polski, ale nie pamiętam jakoś takiego opisu starcia pod Cedynią. Może ktoś wie lepiej i zapoda źródło z którego gość czerpię wiedzę.
Skoro wiedzę o historii własnego kraju ma ten chłystek, to przestaje się dziwić że masa tłuków znająca historię na poziomie tego lalusia zachwyca się tym nowym filmem fantasy z nim w roli głównej. Przerażające.
"Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił". Mt. 13, 14-15
Stuhr jest niczym radio Erewań z dowcipów:
"- Czy to prawda, że Polacy przywiązywali dzieci niemieckie pod Cedynią jako tarcze?
- Tak, to prawda, tylko że to nie Polacy, a Niemcy, nie dzieci niemieckie, a polskie, i nie pod Cedynią, a pod Głogowem."
Pytanie tylko, czy on świadomie kłamie, czy jest idiotą, wpisującym się w obecny trend bycia głupim i dumnym ze swojej niewiedzy. Dla uzupełnienia: Cesarz Henryk V nakazał swoim wojskom (Niemcy) przywiązywanie dzieci obrońców Głogowa (Polacy) do tarcz, by obrońcy nie mogli prowadzić ostrzału, który mógłby je (dzieci) narazić na śmierć. Działo się to w roku 1109, czyli zaledwie 137 lat po bitwie pod Cedynią (972).
Zapewniam cię że znam te dwa, skrajnie inne od siebie starcia zbrojne, to była ironia :).
Podejrzewam że naprawdę jest taki głupi. Już mniej rozwalił mnie komentarz Cruise'a, który stwierdził przy okazji grania Stauffenberga w Walkirii że "łał zajebista historia, tym bardziej niesamowita że nigdy o niej nie słyszałem". Tylko że Cruise broni się bardzo przeciętną edukacją w USA jeśli idzie o historię Europy, a akurat Cedynia i Głogów to jednak nasza historia i tym bardziej dobija głupota kogoś kto nie zna własnych dziejów i się wypowiada.
Nie twierdzę, że nie znałeś tych bitew. Napisałem to raczej dla osób, które mogą w przyszłości czytać ten temat, nie mając przy tym odpowiedniej wiedzy historycznej (jako, że historia jest rugowana ze szkół).
Stuhr się pomylił i przyznał do tego później, nie każdy zna szczegółową historię miast polskich i takiej wiedzy posiadać nie musi, ja pochodzę z Głogowa i akurat wiem, że to miało miejsce w tym mieście.