Najgorszy zdecydowanie "Król Artur", ale co do (jednego) najlepszego filmu z Madsem, to powiem szczerze, ze mam problem, wiec typuje trojke:
Tuż po weselu
Pusher II
Otwarte serca.
Generalnie jest b uniwersalnym aktorem i wypada kapitalnie, niezaleznie od tego czy gra ostrego skurwiela (Pusher,Flammen og Citroen), czlowieka z odchylem psychicznym (Jablka, Rzeźnicy)czy "zablakanego" geja (en Kort en Lang). Mads rulez.
a mi się jego rola w Królu Arturze podobała, pasuje mu rola wojownika. Zobaczymy jak się sprawdzi w Zmierzchu tytanów jako Draco.
Najlepsze:
Pusher II, Jabłka Adama, Tuż po weselu, Błyskające światła.
Najgorsze:
EXIT (trudno powiedzieć, czy Mads słabiej zagrał, to po prostu zwykły sensacyjny film, za słaby dla Madsa)
Flammen&Citronen (też słaby film, a Mads go nie podniósł).
Nie patrzmy przez pryzmat filmu. "Król Artur" rzeczywiście jest słaby, ale to nie świadczy o roli aktora. Mikkelsen zagrał tam bez zarzutu i do tego, według mnie, całkiem ciekawą postać. Jak nie najciekawszą.
Jedyne co mi się nie podobało to, to jak strzelił z łuku do tego gościa ukrytego w drzewie. To było głupie i mało realne.
Nie odnosiłam się do "Króla Artua", bo hollywoodzkie kino przygodowe to zupełnie inna kategoria, aniżeli kino duńskie. Ale również uważam, że Mads stworzył najciekawszą postać w tym filmie. I nie chodzi o to, że miał najlepszą rolę do zagrania, scenariusz, itp. Teoretycznie Clive Owen powinien być gwiazdą tego filmu. Mads po prostu zrobił postać tak magnetyzująco pięknego i charyzmatycznego Tristana, że nie można oderwać od niego wzroku. Ciągle go za mało, za mało w kadrze.
A scena z łukiem? Mnie nie przeszkadza.
"JABŁKA ADAMA" - tam ujrzałem go po raz pierwszy.
Film również bardzo dobry jak dla mnie.
Obejrzałem już wiele filmów z Maddsem, chociażby dla tego, że bardzo lubię skandynawskie kino.
1.Praga
2.Pusher
3.Błyskające Światła
4.Tuż po weselu
5.Jabłka Adama
...najgorszy, w jakim zagrał to chyba Monas Verden i Nu.
Najgorszego nie ma, ale nie widziałam wszystkich produkcji (niestety większość jest nieosiągalna - przynajmniej jak dla mnie).
Najlepszy - Jabłka Adama. Polecam.
Do tych słabych dodaję jeszcze, obejrzany przeze mnie ostatnio, Torremolinos 73. Cieniutki, przynajmniej jak na duńskie kino, to raczej hiszpańska poetyka, tyle że też marniutko.
Generalnie się zgadzam, że Torremolinos to film słabych lotów (jednak śmieszny trochę). Mads zagrał tam niewielką rolę. Przez cały film nie mogłam się doczekac, aż się ukaże na ekranie, i stało się na jakieś 25 min przed końcem filmu :(. Mads nie miał szans podnieśc (nie wchodzi mi polskie c z tej klawiatury) tego filmu. Jego rola była po prostu zbyt marginalna. Plusy filmu (plusy Madsa): piękny moment podczas nocnej kąpieli - możemy podziwiac nagi tyłeczek MM; film czasem śmieszny. Minusy filmu (minusy Madsa): za mało MM!; film w zamyśle śmieszny wyszedł zbyt ironiczny, zbyt karykaturalny; MM w wersji blond mówię zdecydownie nie.
Dziwię się, że nikt nie wspomniał o "Casino Royale"! Jak dla mnie Mads jako "czarny charakter" wypadł świetnie!
Ostatnio widziałem go w niesamowitym Valhalla Rising, w którym nie wypowiada ani słowa. Mimo to na razie jest to dla mnie najlepszy film z jego udziałem (ale zaznaczam, że jeszcze mam spore braki w znajomości filmografii Madsa), a to dlatego, że ten film jest jednym z najlepszych jakie widziałem kiedykolwiek (a było ich sporo). Ogólnie jak Mads jest w pobliżu to należy zamykać na klucz żony, dziewczyny tudzież kochanki bo wszystkie tracą dla niego głowę:)
Valhalla rising nie dałam rady przebrnąć, mimo całej mojej miłości do Madsa, film od samego początku odrzuca brutalnością. Może kiedyś się ponownie odważę, ale póki co dalej poszukuję niemieckiego "Die Tür" z Madsem.
Cholera,a ja nie bede obiektywna - On mi sie w kazdym filmie podobal (jak dotad)
Rewelacyjnie zagral w Tuz po weselu ,byl godnym przeciwnikiem dla Bonda w Casino Royale i tragikomiczna postacia pastora w Jablkach Adama oraz meznym Draco w Starciu Tytanow :)
Czemu nikt nie wspomina o rewelacyjnej roli (zwłaszcza scena oświadczyn) w "Księdze Diny"?
Casino Royale - jeden z najlepszych czarnych charakterów,
Tristan i Draco bardzo dobre role.
Tylko jedna osoba wymieniła film Praga ai nikt nie wspomniał o filmie Flammen & Citronen,oba świetnie!
Słabego jeszcze z Madasem nie widziałem.
U mnie - po obejrzeniu całej filmografii Madsa z wyjątkiem 4 filmów, które wydają się być nie-do-zdobycia - niezmiennie top 4 najlepszych/ulubionych stanowią:
Tuż po weselu
Otwarte serca
Jabłka Adama
Pusher II
Heh, właśnie Die Tur, Torremolinos oraz 2 filmy z lat 98-99, choć domyślam się, że Mads odbębnił tam pewnie jakiś epizod, tudzież mało znaczącą dla świata filmu rolę :)
Wymień te z lat 98-99 to powiem Ci czy są dostępne. Torremolinos idzie bez problemu ściągnąć, part Madsa warty oglądania całego filmu. Uśmiałam się przednio.
Wiesz co, Torremolinos wygrzebałem kiedyś, ale z hiszpańskim dubbingiem (którego niestety nie znam), a napisy, zarówno pl i ang były meganiedopasowane, więc zamiar obejrzenia filmu porzuciłem :) skoro mówisz, że teraz nie ma problemu, to na pewno obejrzę! pozostałe 2 to Vildspor i Nattens engel. Pozdrawiam :)
Vildspor też jest dostępny w sieci, bardzo ciekawy film, świetna rola Nikolaja Coster-Waldaua, kolejnego towaru eksportowego z Danii. Do tego świetny klimat Islandii. Nattens engel też widziałam i powiem Ci jedno - nie warto mu poświęcić nawet 10 minut, gorszy od M jak miłość, do tego Mads jest tam dosłownie chwilę. Niemniej Nattens engel i Torremolinos 73 jak najbardziej polecam:-)
Gdybyś gdzieś wygrzebał Die Tür, to koniecznie daj znać:-)
Jasne & wielkie dzięki za info! Na marginesie, powiem Ci tylko, że trochę rozczarowały mnie 2 ostatnie filmy z Madsem, nazwijmy je 'fantastyczno-starożytne". Starcie Tytanów to typowa holiwódzka papka, choć rolę Mikkelsena wypada zapisać na +. Valhalla jest tak dziwnym filmem, totalnie onirycznym, brutalnym i momentami psychodelicznym [a jednocześnie niezwykle plastyczny, estetyczny z elementami wizualnego majstersztychu] że do teraz nie wiem jak go ocenić.... Coco & Igor też mnie nie zachwycił prawdę mówiąc. Po cichu mam nadzieję, że niebawem doczekamy się reaktywacji tria Mikkelsen/Jenses/Bier :)
O tak, kolejny film w tandemie Mikkelsen/ Bier byłby szczytem moich filmowych marzeń. Coco i Igor to dziwny film, niby o dwóch wielkich postaciach, a jednak całkowicie wyprany z uczuć. Przynajmniej we mnie nie wzbudził żadnych.
Rola w Starciu mniej więcej tak mała jak w Królu Arturze, ale nie ma się co dziwić - Amerykanie słabo ufają europejskim aktorom - swoi są sprawdzeni pod względem rentowności, więc wolą amerykańskich zatrudniać. Myślałam, że po Bondzie jego międzynarodowa kariera nabierze rumieńców, tymczasem nadal nie może doścignąć Ulricha Thomsena, którego również uwielbiam. A propos Ulricha, to pierwszy raz zobaczyłam go w Jabłkach Adama i jakież było moje zdziwienie, kiedy w kolejnym filmie zobaczyłam, że to całkiem normalny duński facet, który wcale nie ma kuku na muniu:-)
Powiem Ci szczerze, że ja absolutnie nie trzymam kciuków za - jak to ujęłaś - amerykańską karierę Madsa okraszoną rumieńcem :). Analogia przywołanego przez Ciebie Thomsena pasuję tu jak ulał. Dlaczego? Bo również uwielbiam tego aktora, ale przez 'wejście' na amerykański rynek gra teraz w zbyt wielu hmm... gównach [Hitman, Centurion - ten akurat bryt., International...]. Mam nadzieję, że Mads nie brędzie brał wszystkiego co się rusza i ma znaczek USA. A Thomsen totalnie rozłożył mnie rolą w Festen, Genialne! No, koniec offtopa :)
niestety, Hollywood daje im mozliwosc zdobycia swiatowej popularnosci, zarobienia wielkich pieniedzy ale odbiera to, co najwazniejsze. Traca indywidualnosc, wyczucie, mowiac gornolotnie, dusze.
Mads - nie idz ta droga, chcialoby sie powiedziec.
Jestem wielka przeciwniczka kariery made in USA.
Zobaczylam Exit i zdziwilam sie, ze mlody Skarsgaard jest calkiem dobrym aktorem. Znalam go tylko jako bohatera kolorowych pisemek, randkujacego z Hollywoodzkimi gwiazdeczkami no i grajcego w durnym serialu, ktorego nie ogladam. Zadalam sobie trud i zobaczylam jeden odcinek True Blood. Na tej podstawie w zyciu bym nie doszla do wniosku, ze to dobry aktor.
Die Tur obejrzałam właśnie na Playtube.Od razu mówię,że nie jestem "aż" fanką Madsa,choć facet mi się podoba( jest b.męski nie ma co:).A film świetny-mądry i niepowtarzalny thriller(?).Pozycja obowiązkowa nie tylko dla wielbicieli tego aktora.Ale co się będę rozpisywać-pewnie już dawno obejrzałaś:)
1 Pusher 1 i 2
2 Tuż po weselu
3 Praga
4 Jablka Adama
5 Otwarte serca
6 Plomien i Cytryna
7 Bleeder
8 Wilbur chce sie zabic
9 Zieloni rzeznicy
10 Exit
11 Blyskajace swiatla
Najlepszy: zdecydowanie Valalla Rising
Najgorszy: z tego co oglądałem to Starcie Tytanów, ale to ogólnie gniot
Niestety widziałam tylko Jabłka Adama, wiec niewiele mogę powiedzieć. Ale uważam, ze jest genialnym aktorem i nie potrzebuje hollywoodzkiej kariery. Niech będzie aktorem w filmach dla elit, a nie dla mas. Tacy aktorzy muszą być, bo inaczej filmy elitarne zaginą...
a ja kiedyś załozyła mwątek na formum na profilu Madsa, ze chyba jestem dziwna,że Mads podoba mi się zawsze i wszędzie :D