lubię oglądać Voice, ale jej osoba nieco mi tam przeszkadza. tzn przeszkadzała mi tam bardzo - jeszcze na przesłuchaniach, gdzie więcej w niej było gry (słabej gry, bardziej usilnego kreowania się na kogoś wymagającego, lepszego od pozostałych jurorów) niż szczerego komentarza o uczestnikach tam występujących. swoimi głupimi minami, wygibami obiecywała ludziom, że praca z nią będzie czymś niezwykłym :) po czym część z nich wyrzucała w następnym etapie. (np dziewczyna która śpiewała Killing me softly). teraz na etapie live jest już nieco lepiej, bo być może ma świadomość że pewnych rzeczy nie da się wyciąć. podziwiam ją za to, za bardzo umiejętne maskowanie swoich urodowych niedoskonałości ;)