- nieudolna próba wypłukania organizmu z narkotyków w 2004 roku
- choroba psychiczna jego matki
- zaburzenia schizotypowe
- rozwód z Ditą (łącznie 7 lat związku)
- próba miłości w młodszej E.R. Wood, kolejny raz rozpad związku, próba odratowania i ponowna porażka
- własna matka go zaczyna nie rozpoznawać
- narkotyki, narkotyki i jeszcze więcej narkotyków
- szukanie własnych wartości - Born Villain
- śmierć matki

Rok 2015 wychodzi "The Pale Emperor" z utworem "The Mephistopheles of Los Angeles" i przekazem pokroju "żałosna przeszłość minęła, żyję zgodnie z samym sobą, nazywajcie mnie ćpunem, heretykiem, ale je wierzę, że powstanę, powstałem jak Łazarz i tak będzie za każdym moim upadkiem". Osoba po podobnych przeżyciach, może gdybać, czy czterdziestoparoletni facet dojrzał po takich problemach...

* po każdym moim upadku

Do aktualnej jego sytuacji dodałbym S.K.S.

Bez przesady. Na to jeszcze jest czas, może za jakieś dziesięć lat.

Mam 31 lat, 10 lat temu zdiagnozowano u mnie nowotwór, od tamtej pory zdrowy nie jestem. S.K.S. mam i to niestety czuję. Pzdr

To smutne, ale MM na szczęście nie ma zdiagnozowanego nowotworu, więc to ma się nijak do niego.

Wiek robi swoje.

Dojrzał, z pewnością. Życzę mu jak najlepszego.
Co do jego filmografii, słyszałam, że Manson ma zagrać płatnego zabójcę w filmie, który wyjdzie w 2016 roku. Ktoś słyszał coś na ten temat?

https://www.youtube.com/watch?v=vwPaDgkb0Ps

http://www.filmweb.pl/film/Let+Me+Make+You+a+Martyr-2015-742491

Pisząc ,że dojrzał macie na myśli ,że zmienił się i żałuje tego jaki był w młodszych latach i żałuje ,że jego muzyka była taka a nie inna? czy mam to rozumieć w sensie dojrzał ,ale jest dumny ze wszystkich swoich poprzednich lat życia i swojej twórczości? Pytam bo nie jestem jeszcze fanem ale od niedawna się nim zainteresowałem :P

dojrzeć

1. osiągnąć najwyższy stopień rozwoju;
2. osiągnąć gotowość do pełnienia określonych funkcji;
3. osiągnąć najwyższą jakość;
4. stać się samodzielnym życiowo; wydorośleć, dorosnąć

No ale nie chodzi mi o definicję tylko czy stosunek Mansona do jego wcześniejszej twórczości się zmienił po tym jak dojrzał? wspominał coś gdzieś w stylu "nie powinienem pisać tego w tej zwrotce, nie powinienem tego robić i teraz nie chcę ,żeby kojarzyli mnie z tamtą osobą"? czy po prostu zwolnił pozostając przy swoim dotychczasowym wizerunku? :V no bo kiedy osiąga się najwyższą jakość to może się zdarzyć ,że przestaje się być zadowolonym z tego kiedy było się słabej jakości prawda? mam nadzieje ,że dobrze opisałem o co mi chodzi

Fragment wywiadu, w którym MM odpowiada na pytanie "co się zmieniło?".

I'm not sure what had to change. Maybe I had to grow up a little bit. Time, does it make sense to me in the same way as to other people? I still think of 23, when I started this, and it could have been a year ago for me. I really have a hard time keeping track of what day of the week it is, or what month or year it is. I just had a birthday and I didn't really know how old I was. I think not having a calendar and not owning a watch keeps you in an eternal state of Peter Pan. I take things seriously, but I honestly don't take myself too seriously.

Nie krytykował własnej wcześniejszej postawy, czy sztuki, w sposób "to było głupie" lub "straszny był ze mnie podlotek" itd.. Wiele odpowiedzi masz zawarte w tekstach Mansona, zwłaszcza na najnowszej "The Pale Emperor".

Mógłbyś przetłumaczyć,byłbym wdzięczny

"Nie jestem pewien co się zmieniło. Może troszkę dorosłem. Czy czas ma takie samo znaczenie dla mnie jak dla innych ludzi? Wciąż myślę o sobie jako 23-latku, kiedy zaczynałem i dla mnie mogłoby to być rok temu. Naprawdę ciężko mi śledzić jaki dziś dzień, tydzień, czy miesiąc, a nawet rok. Dopiero miałem urodziny i nie wiedziałem jak stary byłem. Myślę, że brak kalendarza lub własnego zegarka utrzymuje ciebie w odwiecznym stanie Piotrusia Pana. Podchodzę do spraw poważnie, ale szczerze samego siebie za poważnie nie biorę."

Mi chodziło ze po prostu wydoroślał..przynajmniej tak sadze po tych wszystkich rzeczach co napisałem u góry ale może to artilero ma racje i tak nie jest...ps.nie jestem jego fanem ale śledze od paru lat jego działalność gdyż zawsze mnie ciekawił i szanuje go za inteligencję i to że ma własne niezależne zdanie a

Nie napisałem, że nie dorósł, bo ciężko to tak naprawdę stwierdzić. Niemniej myślę, że słowo dorósł pasuje do jakiegoś podlotka, który uczy się życia, a nie do czterdziestoparoletniego mężczyzny. Osobiście bardziej bym to określił, że się zmienił. Jest to ogólnikowe stwierdzenia, ale i tak myślę, że trafniejsze i o wiele bardziej bezpieczne w osądach, bo w końcu prawie każdy artysta przechodzi jakieś zmiany w poglądach, sztuce i spojrzeniu na świat, a u MM widać to z każdą nową erą i płytą.

Każdy jego album był zawsze w innym stylu i każdy można było dopisać do innego gatunku muzyki. Kontrowersje pewnie kiedyś wrócą.

Jakie są Wasze ulubione kawałki MM? Dla mnie chyba Coma White, Beautiful People, (s)AINT i nie wiem... Dope Show. Wiele, wiele:)

A z wypowiedzią acocieto stuprocentowo się zgadzam

I jeszcze lubię Tourniqet

Moim zdaniem nie dojrzał. Raczej zdziadział chociaż chciałby szokować jak kiedyś i grać jak kiedyś. Wystarczy jednak jak się popatrzy na to. Czasu nie oszukasz.
https://www.youtube.com/watch?v=vSG_R2K_zVo

Racja. To już nie nie to samo.

Na wuj ktoś taki ma dojrzewać w ogóle ? I w jakim celu ?
To artysta, stworzył coś wielkiej klasy, ciągle aktualnego a ploty typu z kim sie przestał bzykać, ile ma lat i co ćpa zostawcie Pudelkowi, dzieciaczki....