Racja! Nie Ty jedna tak uważasz.

Mi się tylko jej twarz podoba i nic więcej.

Niesamowicie powabna kobieta, prawdziwa ikona.

Piękna, a do tego kobieca. Świetna figura, tak powinny teraz wyglądać kobiety, a nie katować się głodówkami, żeby być jak najchudsze. Nie rozumiem tego - Marilyn miała bardzo kobiece kształty, trochę ciałka, owszem, ale tak pięknie wyglądała. A teraz większość dziewczyn chce być jak najchudsza... Może przestałyby patrzeć na zdjęcia obecnych modelek z Photoshopa i popatrzyły na Marilyn?

Właśnie w tym problem... Nie była ani za chuda ani za gruba, po prostu idealna...

Dokładnie, była po prostu idealna...

Audrey była piękniejsza.

to są dwa różne typy urody (jak i osobowości), nie ma co ich porównywać ;)

Racja, ale prawie wszyscy się tak "spuszczają" nad Monroe, że aż mi ich szkoda. Była tylko panią do towarzystwa, czyt. dziwką.

nie brała za to pieniędzy, więc dziwką ją raczej nie można nazwać ;)

Nie brała kasy, ale dawała dupy żeby się wybić.

tak jak większość ludzi w Hollywood, i w dodatku nie zawsze były to same kobiety ;) żeby się wybić, jasne, ale ona chciała jedynie castingu, a nie już zorganizowanej i pewnej roli w filmie

Piękna twarz i wspaniała figura :)

Eh, co Ty tam wiesz, była prześliczna :) Jutro 54 rocznica jej śmierci.