Co racja to racja, ale szkoda ze nie zagral w Incredible Hulk, nie mam nic do Nortona ale Banner tak sobie mu wyszedl. To Mark bardziej przypomina doktorka, zwlaszcza w okularach

Jest lepszym Hulkiem od Bany i Nortona, moim skromnym zdaniem :)

Zdecydowanie podzielam Twoje zdanie i jak dla mnie to w ogóle szkoda, że to nie z nim powstał osobny film Hulk, przez co postać Hulk'a grana przez niego, przewijająca się w kolejnych filmach o Avengers'ach (tak najogólniej mówiąc), jest trochę jakby przy okazji, a nie tak jak inne, jak Iron Man, Thor, Kapitan, których od początku grają ci sami aktorzy.
Tego z Hulkiem mi brakuje, a przez to film z 2008 "Incredible Hulk" dla mnie jest najsłabszym, a przede wszystkim z racji na innego aktora, najmniej ciekawym filmem z kolekcji MCU i trochę po prostu oderwanym od reszty.
Z drugiej strony dobrze, że tak czy inaczej Mark wszedł w rolę Hulka i nie trzymali się, ani Bany, ani Nortona

Biorac pod uwage ile studio zarobilo za wszystkie filmy marvelowskie moze sklonia sie ponownie nakrecic cos nowego o Hulku. Czarna wdowa, Sokole oko, Dr. Strange ,Thor, sa teraz z utesknieniem wyczekiwane na nadejście do kin, wiec kto wie, moze i niebawem przeczytam cos o realizacji filmu z Markiem w roli zielonego doktorka. :):)

Myślisz, że jest na to szansa? yyy nie wierzę :-) Jakby chcieli, mieli plany, to już by było wiadomo, tak jak te inne filmy. A szkoda, bo naprawdę takiego filmu o Hulk'u z Markiem bardzo mi brakuje do domowej kolekcji Marvel'a.
Ale cóż, ogólnie i tak dobrze, że całkiem sporo razy nasz zielony ludek się pojawił, czy to przy okazji, czy w szerszym wydaniu, czy jak to zwał :-) No i poza tym Mark już nie jest najmłodszy, więc to byłby taki Hulk na emeryturze ;-)
Ale racja, co do tych filmów, o których wspomniałaś, bo jestem jedną z tych osób, ktoś czekają na nie oraz i seriale z utęsknieniem.
ech, no nic....
miłego :-)