Nawet w South Parku zrobiono jeden odcinek o nim, jako o psycholu. Tu nie tylko chodzi o tą afere, Gibson to zatwardzialy typ który ma masę fobii. Ja się staram oddzielać życie prywatne i zawodowe gdy patrzę na osoby publiczne, ale są takie pzypadki- do tego stopnia drastyczne- kiedy to nieuniknione, i tego typu wybryki zaważą na ocenie osoby.

Gibson na serio ma nieźle nasrane w głowie.

Co masz dokładnie na myśli?
Nie śledzę jego życia prywatnego i słyszałam tylko o tej jego kochance i dziecku.
Zrobił coś jeszcze?

Chodzi o to jak szybko wpada w niepochamowany szał, możesz na necie znaleść nawet nagrania. Ten czlowiek powinien znaleźć specjalistę.
http://radaronline.com/exclusives/2012/04/mel-gibson-tapes-joe-eszterhas-audio-s wearing-insane/

on sobie nie radzi z gniewem.

Charlie Sheen powinien sie nim zajac :)

Każdy czasem popada w gniew, podnosi głos. Jedni częściej drudzy rzadziej. Nie przesadzajmy.

Przeważnie agresja jest efektem piętrzących się problemów. Głównie wtedy, gdy człowiek odczuwa presję społeczeństwa i boi się piętnowania ze względu na większą ekspresję. Panuje głupie przekonanie, że osoba bardziej wybuchowa jest prymitywem, ponieważ nie umie się kontrolować, a kiedy już pęknie, to zarzuca jej się chorobę psychiczną albo borderline. I tak źle, i tak niedobrze, zwłaszcza kiedy jest się podatnym na krytykę innych.

On ciepri na bi-polarność. Tak przynajmniej został zdiagnozowany. To jest ciężka przypadłość.

Jeśli to prawda, to już zupełnie zmienia postać rzeczy.
Swoją drogą, strasznie mnie wkurza nazywanie zaburzonych wariatami czy też furiatami. To świadczy wyłącznie o powierzchowności i braku empatii.

Eee nie to nie kwestia braku empatii. Z Melem jest to dość trudna sytuacja bo on jest uznany i za furiata i za osobę bi-polarną.
Trzeba by było się zgłębić od kiedy to się zaczęło pogarszać, ale wiadome jest, że jeszcze kiedy grał w Zabójczej Broni stwarzał spore problemy.

Dlatego uważam, że powinien mieć jakiegoś specjalistę u boku ( o ile takiego nie ma). Ja to jednak traktuję jako ciekawostkę, jego życie jest mi mocno obojętne.

Zależy od empatii. Każdego zaburzonego człowieka traktuje się jak psychopatę albo świra. Nawet osoba z nerwicą (nerwica nie należy do chorób psychicznych) traktowana jest jak czubek.
ChAD jest problemem, który dotyczy wielu ludzi, jednak nieobeznane z podobnymi zjawiskami społeczeństwo stygmatyzuje chorych i nie rozumie, z czym ci biedacy się konfrontują na co dzień. Tutaj specjalista odgrywa kluczową rolę.

Ja też bardzo go lubiłam jako mała dziewczynka ale nie przeszło mi tylko dlatego, ze ma kłppoty. OK, dorwał go kryzys wieku średniego, ale czy to powód, zeby nie lubić aktora, reżysera? Czy każdy z nas jest chodzącym ideałem?
Mysłe, ze ludzie sa troche niesprawiedliwi. Ok, Gibson nie radzi sobie z gniewem i popija. Ale takie same problemy ma np Charlie Sheen, tylko jego już się nikt nie czepia. Wręcz przeciwnie, wystarczy poczytać wpisy w necie. No i nie rozumiem zarzutów jakoby Gibson nie lubił homoseksualistów. Przecież on się od lat kumpluje z Jodie Foster :D

Nadal go uwielbiam jako aktora i reżysera, ale niestety dużo o nim przeczytałam. Teraz inaczej na niego patrzę.

No jasne, przestał być ideałem :D. Ale to samo się dzieje z realnymi ludźmi, takze w zasadzie to dobra reakcja :D. Oni też mają rózne kłopoty i nie przestajemy ich przez to lubic

Dokładnie, nikt nie jest idealny. Fakt, że jako 'idol' troche stracił, jednak jako aktor i reżyser, zawsze będzie pamiętany jako ktoś wielki.

Ja tam na życie aktorów nie zwracam w ogóle uwagi. Nie obchodzi mnie ono. Grunt dobrze grali i w fajnych filmach.

Skoro już poruszamy życie prywatne, to czemu nie wpisano w rubryce dzieci najmłodszej córki Mela, Lucii? (2009)

Ludzie, uczcie sie jezykow obcych, poczytajcie o co poszlo w sprawie "tej dziewczyny" a bedziecie wiedziec o co w ogole w tej sprawie chodzi. Ta dziewczyna to Rosjanka, zwykly gold-digger (daje dupy za kase), to prawda, ze Gibsona nikt nie zmuszal, zeby z nia uprawial sex, ale niejedna potrafi uzyc swoich wdziekow, zeby goscia do wyra zaciagnac, dziecko sobie zafundowac, zeby pozniej go doic z kasy. Gibson jako dojrzaly facet powinien o tym wiedziec - zapomnial sie i teraz placi za glupote. Ta cala afera z pobiciem dziewczyny wyniknela w bardzo duzej mierze z jej wrednej manipulacji, na youtube kraza filmiki na ktorych wyraznie widac i slychac, ze tej wywloce chodzi tylko o rozglos i kase,a nie o dobro dziecka!!! W slynnych juz rozmowach telefonicznych faktycznie slychac Gibsona, ktory sie drze do niej i jej wymysla, ale nikt w prasie nie napisal, ze podeszla go sprytnie, manipulowala nim w tej rozmowie telefonicznej i nagrywala ja, zeby pozniej to opublikowac, wywloac skandal i dostac za to KASE!!! Czy dziwi kgos fakt, ze jak sie pozniej Gibson zorientowal o co w tym wszystkim biega, wsciekl sie na dobre? Ja mu sie nie dziwie - jesli ma faktycznie jakies problemy ze soba, zgadzam sie, powinien poddac sie leczeniu, ale w tej konkretnej sytuacji rozumiem go i to bardzo i akurat jemu bardzo wspolczuje i niewinnemu dziecku, ktore zostalo poczete dla alimentow i wygodnego zycia "mamuski". Zeby nie byc goloslowna, wczesniej ta wywloka zrobila dokladnie ten sam numer angielskiemu aktorowi Timothy Dalton, z kotrym ma syna. Tamten placi alimenty na syna, teraz Gibson placi na corke - sie dziewczyna ustawila...... i o czym tu mowa?

dokladnie, a malolaty ogarniaja tylko to co im w glowy niusy klada.
sam bym ja po cichu w ogrodku zakopal, a Mel chcial jakos po ludzku...

Ja jestem po stronie Mela - Ruskie to cwane dziolchy, a ta nie dosc ze zaszla w ciaze z Melem gdy ten byl jeszcze formalnie zonaty, to jeszcze pozniej zaczela go oczerniac w wywiadach, robiac z siebie mega pokrzywdzona (pewnie dlatego ze nie chcial cwaniarze tyle dac, ile chciala kasy). Tak wiec, Mel sie wkopal... :(

Gibsona cenie za śmiałe jak na Hoolywood filmy, jako reżysera "Braveheart", "Apocalipto" a nawet "Pasję", która ma dla mnie więcej minusów do plusów, ale doceniam odwagę i sam kunszt w zakresie reżyserii Mela. Z drugiej strony Mel z tą ruską {zresztą narodowość nie ma znaczenia bo takich w Hoolywood jest na pęczki mają nawet swoich agentów jak aktorki oraz prawników} zachował się jak ostatni frajer. Udawanie wyższych standardów moralnych źle się kończy, gdy się nie żyje zgodnie z maksymą Gumpa "głupi ten co głupio robi". Jestem przekonany, że ktoś go nieźle załatwił w kolejnej sprawie {jak to mówił Kubrick w Hooly na każdego mają haka, co by nie był za bardzo do przodu}, ale z drugiej strony, żeby zostać wrobionym trzeba znacznie ograniczyć funkcjonowanie zwojów mózgowych, co Mel uczynił nie po raz pierwszy.

Wykryto pisiora.

U Pańskiej rodzicielki. Pozdrawiam serdecznie.

Idź lepiej do kościółka.

A Szanowny Pan do swojej rodzicielki, do jej miejsca pracy. Pozdrawiam serdecznie.

Witam, mam jedno pytanko: Nie nudzi Cię to podrabianie @smokinga?

Najmocniej Szanownego Pana przeprosić pragnę, niestety nie kojarzę. Pozdrawiam serdecznie.

Panią jak już.

Najmocniej Szanowną Panią przeprosić pragnę, niestety nie kojarzę. Pozdrawiam serdecznie.

wykryto brak mózgu i wstępny etap lemingozy

Dzięki. Specjalnie czekałem 5 miesięcy na twoją odpowiedź.

Zgadzam sie w 100% szkoda tylko że ludzie są tak ograniczeni ze nie są w stanie tego pojąć, albo po prostu maja to gdzieś i wola oceniać ludzi z góry. Do tego dochodzi watek Mela-antysemity no i mamy koniec kariery tego pana w hollywood, takie czasy.

I swoją drogą, Mel od lat (bo to praktycznie choroba genetyczna) cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową (powszechnie zwaną depresją maniakalną). Jest to bardzo ciężka przypadłość, często kończy się tragicznie i ja szanuje Mela m.in. z to bo jako człowiek i aktor znakomicie sobie z nią radzi, wszak w zyciu zawodowym odniósł ogromny sukces.

A tam, jest rewelacyjnym aktorem i świetnym reżyserem. To co robi w życiu prywatnym to jego sprawa. Początkowo też rozczarowywałam się niektórymi artystami, gdy poznawałam ich "prawdziwe" oblicze. Gibson robił wręcz kultowe filmy, które uwielbiam i nic nie zmieni mojego zdania o tej osobie:)

Nie uważacie, że to jest chore? Chodzi mi głównie o to, że aktorzy, poza kinem, telewizją, radiem, konferencjami, wywiadami i spędami nie powinni być osobami publicznymi. Ich praca polega zupełnie na czymś innym, nie mam pojęcia po co i dlaczego zaczęliśmy się interesować prywatnym życiem zupełnie obcych osób. Czasem to się przeradza w zupełną farsę. "Angelina Jolie poszła wraz z ukochanym i dwójką dzieci na lody" - nie śmieszą was podobne tytuły?
Naprawdę uważam, że absolutnie każdy człowiek zasługuje na prywatność, na własne poglądy, na CZŁOWIECZEŃSTWO.
Nie zgadzam się ni cholery z urojonymi mądrościami Gibsona, bo są po prostu idiotyczne i absurdalne, a ich założenia krzywdzą innych.
Ale o tym, czy będą go zatrudniać, nie powinno przesądzić co mówił do ex kochanki w prywatnej rozmowie. Kultura schodzi na psy, a ludzkość całkiem zapomina o co właściwie we wszystkim chodzi.

Zgadzam się całkowicie z Panią. Pozdrawiam serdecznie.

myślę, że dość ciekawą opinię na ten temat wyraził Robert Downey w tym przemówieniu http://www.youtube.com/watch?v=_AAJuynxnTQ

lubilem i zawsze bede go lubial , i jako aktora i jako czlowieka.

Od siebie dodam, że Mel Gibson cierpi na nerwicę natręctw. Dziwi mnie, że nikt o tym nie wspomniał a może być to jeden z powodów jego gniewu i łatwości wpadania w szał. Znam poniekąd tą chorobę i potrafi rozwalić człowieka

ja żaluje ze już nie ma szansy na reżyserie , np takie filmy jak Noe powinny być w jego rękach

Świetny człowiek i świetny aktor wszystko i na temat