Mikołaj Roznerski

5,4
12 047 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Mikołaj Roznerski

On w KAŻDYM filmie/serialu "gra" identycznie - ma takie same ruchy, mimikę, styl mowy... Zawsze tak dziwnie przymyka oczy (ma coś lewym okiem nie tak), wypowiada kwestie na przydechu, mlaszcze, sapie... Jego "grę" można określić jednym zwrotem - on ma zawsze minę "zranionej żyrafy". Zauważcie, on zawsze tak patrzy spode łba z taką miną zranionego zwierzaka. I on naprawdę ukończył studia aktorskie? Tragedia jakaś... Może i z buzi ładny, 12-latki szaleją, ale to chyba za mało by go wszędzie promować...

szefu3

właśnie widziałem go chyba w czwartym serialu/filmie, w Drugiej Szansie - no i oczywiście nic się nie zmieniło, mimo że to inny serial, inna historia, inna postać, to "gra aktorska" jego jest identyczna - zraniona minka, patrzenie spode łba, wymawianie. słów. powoli. i. robienie. przystanków., nawet identycznie się porusza i wygląda. on nie "gra", on po prostu występuje.

szefu3

dobrze, że ktoś wypowiedział się o roznerskim krytycznie, bo już myślałam, że znajdę tutaj same rozmarzone komentarze zakochanych w nim nastolatek. tragiczny aktor, niesamowicie sztuczny, ma ten taki miód w zagranych scenach, od którego jedynie chce się bełtać. tak jak napisałeś- "drewno aktorskie", beztalencie, plastelinowy kołek. masakra. jak ktoś chce zobaczyć jedną z jego "prób aktorskich", bo sceną tego nie nazwę, to niech oberzy sobie fragment filmu "porady na zdrady" (swoją drogą film jest na poziomie umiejętności aktorskich roznerskiego) w którym występuje z rosati, kiedy ona mu oznajmia, że jednak nie chce się z nim rozwieść. musiałam zamknąć oczy, bo jego mimika przelała czarę goryczy i już sam jego głos i wygłoszona kwestia o mało co nie sprawiła, że przestałam oglądać tę szmirę (w sumie teraz żałuję, że obejrzałam cały "film").

btw. jak on mógł skończyć szkołę aktorską?

szefu3

Zgadzam się z Tobą. Dodam jeszcze, że mówi w filmach paskudnym szeptem. A z twarzy to przypomina raczej opóźnionego w rozwoju nastolatka. Porażka aktorska i męska.

dorcus

kolejny trzy filmy - infantylne komedie romantyczne oraz ze dwa serialiki z udziałem Roznerskiego. Naprawdę nigdy chyba tego nie rozumiem - czy gusta ludzi i producentów aż tak bardzo spsiały, że NON STOP trzeba zatrudniać drewna aktorskie typu Roznerski? Ciągle gada na przydechu i robi miny zranionej żyrafy, Przecież to jest rynsztokowy poziom aktorska, bracia Mroczkowie i Cichopek już by lepiej zagrali. Kto promuje tego Roznerskiego, nigdy w życiu nie widziałem tak okropnej osoby. Bicki napompowane, a z twarzy piz-da.

szefu3

Ostro jedziecie,ale niestety dla tego chlopaka,wszystko sie tu zgadza.. Definicja anty-aktorstwa w pelnej krasie.. On i Kurdejowa,to kwintesencja kiczu,którą kupuje ogólna pulicznosc,a aktorami ich nazwac nie mozna. Najgorzej grajaca para jaką widzialem. Jestem fanem kina w sensie kina,a nie głupich seriali,ale czasami, przez plec żenską domownikow bylem zmuszony zawiesic oko przy jakims serialu i jak widzielem tą "gre" kotow srajacych na pustyni,to musialem wyjsc pobiegac,zeby rozładowac poziom zazenowania.

mateos8

Oglądam go czasem w M jak Miłość. Tutaj drażnią mnie przede wszystkim Mroczki.Mają kiepską dykcję i ich usta nie nadążają za wypowiadnymi nimi słowami..No ale to nie są AKTORZY -to amatorzy. Natomiast Roznerski jako AKTOR to porażka... Ale na pocieszenie dodam :nie zawsze, ma chyba problem z zagraniem czegoś co wymaga od niego bycia "serio", bycia poważnym , wyrażeniem smutku, żalu-sorry wygląda za każdym razem tak samo żałośnie...Każdy inny film z nim ukazuje to samo oblicze-ktos tu fajnie ujął że on nie gra tylko jest... sobą...No i tu niestety leży pies pogrzebany...I nie ma dla aktora znaczenia czy jest przystojny czy nie.Te wszystkie rozhisteryzowane miłośniczki nie patrzą na niego krytycznie jako na aktora tylko jak na faceta przy którym mdleją. Jest przystojny, faktycznie, nie ma co ukrywać. Taki typ do komedii romantycznych, Listy do M itd.Miło, prosto i nieskomplikowanie. Tacy też są potrzebni, bo są też odbiorcy takiego kina -prostego....no i tyle.To tak jak z muzyką....lekką ,łatwą i przyjemną.... Bo co by było gdyby rolę przystojniaka w komedii "Poskromienie złośnicy" miał zagrać Piotr Trojan, Bartosz Bielenia czy ....Eryk Lubos. Żadna nastolatka nie poszłaby do kina :-)

mateos8

I chyba za późno już dla niego na naukę aktorstwa....

czapla1978

Raczej nie jest brany do filmu po te żeby grać tylko po to by dobrze wyglądać i przyciągać :) Z filmów które widziałem faktycznie talentu nie widać ale jest przystojny, wysportowany i dlatego zatrudniany :)

Maciek_2

Przystojny, on ??? Ja na niego patrzec nie mogę.

czapla1978

On po prostu zapatrzył się na Seagala i tak mu zostało ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones