Oglądając ją w filmie "Czarny Łabędź" byłem przekonany, że to Marion Cotillard! Są do siebie podobne.
we Friends with benefits nie moglem pozbyc sie mysli, ze ogladam Phoebe Tonkin
Szczególnie oczy :)
Marion prędzej niż Phoebe bo moim zdaniem wgl nie są podobne, mi Mila trochę przypomina Jennifer Morrison ;)
Są. Dwie żabki, jak to ktoś napisał:-)
Widze że nie tylko ja to zauważyłem to samo spojrzenie.